Sprawdziliśmy ceny w Zakopanem przed feriami szkolnymi. Ile trzeba zapłacić za tradycyjnego oscypka i danie dnia w barze mlecznym? Oto cennik!

Puls Dnia
Region Raport
Styl Życia
#
Fot. Tomasz Wersocki

Paragony grozy? To raczej medialny wymysł niż rzeczywistość. W Zakopanym bowiem nie jest drożej niż rok temu. Trzeba jednak umiejętnie poszukać właściwej knajpki. Najtaniej nie zjemy już w tradycyjnych barach mlecznych. Na Krupówkach odnaleźliśmy lokal, w którym za jedyne 29 zł otrzymamy zupę wraz z drugim daniem i kompotem. To bardzo przystępna cena jak na tutejsze standardy. 

 

Już za moment uczniowie z województwa kujawsko-pomorskiego wyjadą na zimowe ferie. Pewnie wielu rodziców wraz ze swoimi pociechami pojawi się pod Tatrami. Ceny wyżywienia od wielu lat szybują w górę. W ostatnich tygodniach po barze "U Słonia", w którym danie dnia kosztowało 25 złotych, pozostały zabite dechami okna (lokal przeniesiono do Nowego Targu). Mimo to w Zakopanem nadal można zjeść zupę i drugie danie w niewygórowanej kwocie. 

 

29 złotych na Krupówkach 

To nie żart. Na głównym deptaku Zakopanego taką cenę za danie dnia oferuje restauracja "Zbójeckie jadło". Z reguły w zestawie podawana jest zupa pomidorowa, ale z kolei z mięs możemy już wybierać do woli - od zrazów po kotlet de volaille. Z oferty wyłączona jest m.in. lasagna. Natomiast z dodatków możemy nałożyć sobie na talerz - gotowane lub pieczone ziemniaki czy frytki. Niestety surówek nie można dowolnie miksować. W cenę 29 złotych wliczony jest także kompot. 

 

 

Mleczne bary nie takie tanie

W Zakopanem z reguły odwiedzam również Regionalny Bar Mleczny znajdujący się przy ulicy Zamoyskiego. Oferta jest tożsama jak w pozostałych tego typu lokalach prosperujących przy Rondzie Przewodników Tatrzańskich czy na Dolnych Krupówkach. 

Ceny jeszcze kilka lat temu wydawały się dość niskobudżetowe. Ostatnio jednak ruszyły niebezpiecznie w górę. Wydatek za danie dnia wyniesie nasz portfel około 40 złotych. W tej cenie otrzymamy zupę oraz drugie danie. Tu nie ma mowy o jakimkolwiek polu manewru, jak to miało miejsce w przypadku menu "Zbójeckiego jadła".

 

W barach mlecznych pod Tatrami zjemy także śniadania (od godz. 8), dania mączne i jarskie, zupy oraz dania mięsne. Jaki jest ich koszt? Oto kilka przykładów:

  • jajecznica na maśle plus pieczywo - 17 zł
     

  • frankfurterki 2 szt. plus pieczywo - 19 zł
     

  • tosty z serem 2 szt. - 16 zł
     

  • bułka z szynką i serem - 13 zł

     

  • pierogi ruskie 10 szt. - 28 zł
     

  • pierogi z mięsem - 29 zł
     

  • oscypek z żurawiną - 17 zł
     

  • naleśniki z bryndzą - 25 zł

     

  • placki ziemniaczane 3 szt. - 21 zł
     

  • pierogi leniwe - 23 zł
     

  • kluski śląskie - 17 zł

     

  • kotlet schabowy plus zestaw - 32 zł
     

  • karczek plus zestaw - 31 zł
     

  • pierś z kurczaka plus zestaw - 32 zł
     

  • placek po zbójnicku - 36 zł

     

  • rosół domowy - 16 zł
     

  • zupa pomidorowa - 17 zł
     

  • kwaśnica - 18 zł

 

A gdzie najdrożej?

Jeśli natomiast nie potrzebujemy martwić się o ubytek naszych pieniędzy z portfela, to z czystym sumieniem możemy skorzystać z karty dań kilku droższych restauracji na gastronomicznej mapie Zakopanego. 

Na pierwszy ogień idzie kultowa restauracja "Watra", znajdująca się przy ul. Zamoyskiego 2. Menu lokalu od wielu lat jest naprawdę imponujące. Zjemy tu nie tylko regionalne dania takie jak przede wszystkim mięso baranie, lecz także różnego rodzaju pizze czy ryby. Najdroższym daniem w menu jest: polędwica Black Angus 300g "Irlandia" z sosem demi-glace pepper i frytkami oraz pieczeń z jelenia w sosie podgrzybkowym z grulem pieczonym. Za każde z nich zapłacimy 105 złotych. Nieco taniej wypada jagnięcina oraz baranina. Kultowy szaszłyk barani to koszt 66 zł, a za jagnięcą rozpustę bejcowaną zapłacimy 81 zł. Do tego należy doliczyć dodatki takie jak ziemniaki czy zestaw surówek. 

W "Krupowej Izbie" przy ul. Krupówki 28A najwięcej wydamy na stek z antrykotu. Koszt dania to 97 złotych. Mięso podawane jest wraz z frytkami, grillowanymi pomidorkami koktajlowymi, rozmarynem oraz masłem ziołowym. Na kolejnym miejscu znalazła się gicz jagnięca w sosie własnym duszona z gotowanymi ziemniakami w cenie 90 zł. Podium najdroższych dań zamyka zaś grillowana polska jagnięcina z sosem demi glace oraz grillowanymi pomidorkami koktajlowymi i kaszą pęczak za 76 złotych. Restauracja oferuje także wiele innych ciekawych dań m.in. pierogi z mięsem lub serem oraz słodkości takie jak: placek racuchowy - wyzwanie dla dwojga (53 zł) czy brownie czekoladowe z sorbetem (30 zł).

Nieopodal, bo na ul. Krupówki 29 znajduje się restauracja i cukiernia "Góralska tradycja", należąca do znanej na Podhalu i nie tylko - rodziny Bachledy-Curuś. Które z oferowanych tutaj dań są najdroższe? Na pierwszym miejscu bezapelacyjnie znalazł się rostbef z ziemniakami z ogniska oraz grillowanymi warzywami i sosem winnym. Cena za to danie wynosi 150 zł. O 5 zł mniej przyjdzie nam wysupłać z portfela za wołowinę wagyu A5 podawaną wraz z dynią, moskalem oraz boczniakiem. Podium zamyka natomiast polędwica wołowa z ziemniakami z ogniska oraz grillowanymi warzywami podawana z sosem z zielonego pieprzu (145 zł). Jak przystało na restauracyjno-cukiernicze menu, nie mogło w nim zabraknąć także deserów. Te są dość wyszukane. Możemy wybierać spośród takich słodkości jak m.in. beza z jabłkiem, jeżyną i kremem waniliowym, fondant czekoladowy / sorbet porzeczkowy oraz crème brulee / owoce leśne. Wszystkie desery w cenie 36 zł. 

 

 

CZYTAJ WIĘCEJ: