Planujesz remont z początkiem 2025 roku? To nie do końca szczęśliwy termin z uwagi na zmiany w prawie. Od stycznia odpady budowlane będą musiały być segregowane inaczej niż dotychczas, a to zapewne zwiększy koszty usługi w gminie czy wyspecjalizowanej firmie, która dostarczy kontener na śmieci budowlane.
Do tej pory podział był dość czytelny - odpady budowlane segregowano według dość znanego wzorca: papier, metal, szkło i plastik. Niestety wraz z nadejściem nowego roku zacząć ma obowiązywać nowy podział. Wynika to z art. 101a ustawy o odpadach, zgodnie z którym odpady budowlane i rozbiórkowe (BiR) zbiera się oraz odbiera selektywnie, z podziałem co najmniej na: drewno, metale, szkło, tworzywa sztuczne, gips, odpady mineralne, w tym beton, cegłę, płytki i materiały ceramiczne oraz kamienie.
Zapłacimy więcej za wywóz
Za segregację tych odpadów nadal odpowiadać będą sami wykonawcy tych prac. Będą oni mogli samodzielnie segregować śmieci lub zlecić to zadanie firmie zewnętrznej. Także deweloperzy i osoby prywatne, które na własną rękę poprowadzić prace budowlane, będą miały możliwość zamówienia specjalnego kontenera w gminie lub zewnętrznej firmie. To ostatecznie jej pracownicy będą musieli podzielić odpady, co na pewno zwiększy koszt usługi.
Oczywiście nadal będzie obowiązywał zakaz wyrzucania odpadów budowlanych do kontenerów na odpady komunalne. Nie wolno będzie także składować ich przed budynkiem - za co grozi mandat do 500 złotych.
Na tym nie koniec rewolucji w przepisach. Wraz z nadejściem nowego roku, zmianie ulegnie także segregacja tekstyliów. Szczegóły poznamy zapewne wkrótce, bo czas nagli. Na razie wiadomo jedynie tyle, że możliwa jest rozbudowa już istniejących Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Natomiast szczegóły odnośnie systemu kaucyjnego znane są już od miesięcy. Nowe przepisy zaczną obowiązywać od początku 2025 roku. Za butelki plastikowe do 3 litrów i szklane butelki do 1,5 litra oraz puszki do 1 litra zapłacimy kaucję. Aby ją odzyskać, wspomniane opakowanie trzeba będzie oddać do jednego z butelkomatów. Już teraz supermarkety jak np. Biedronka czy Lidl rozpoczęły przebudowę pomieszczeń pod tego typu urządzenia.
