Zdecydowana większość obiektów sportowych, z których korzystają zawodowe kluby, to obiekty miejskie i nie inaczej jest w województwie kujawsko-pomorskim. W największych miastach naszego regionu zasady wynajmowania stadionów i hal są jednak różne, a temat od dawna budzi sporo emocji.
W Toruniu koszty wynajęcia miejskich obiektów spędzają sen z oczu działaczom już od lat. Kluby otrzymują oczywiście dotacje z publicznych środków, ale w praktyce znaczna ich część, nawet kilkadziesiąt procent w skali roku, wraca do miejskiej kasy właśnie z powodu wysokich opłat za korzystanie z miejskiej infrastruktury. W 2024 roku godzina korzystania z lodowiska Tor-Tor kosztowała hokejową KH Energę 650 złotych, obecnie kwota ta wzrosła do 720 złotych, a oprócz grania licznych meczów zespół musi jeszcze regularnie trenować. Koszt godzinnego wynajęcia boiska piłkarskiego na Stadionie Miejskim wiązał się dla klubów z wydaniem 1050 złotych, co jednak zmieniło się korzystnie w 2025 roku - stawka znacząco spadła do 380 złotych.
Po zmianie władzy w Toruniu nowy prezydent Paweł Gulewski deklarował, że miasto planuje poważne reformy w zasadach korzystania z obiektów przez kluby sportowe, mające inny charakter działalności niż podmioty komercyjne i zasługujące dzięki temu na preferencyjne traktowanie. Na 2025 rok, pomijając wspomnianą obniżkę u piłkarzy, wielkich zmian nie ma, ale toruńskie plany zakładają mimo to dalszą pracę nad możliwością wprowadzenia choć trochę korzystniejszych warunków dla toruńskich sportowców.
- Jeśli chodzi o drużyny seniorskie, to na teraz jest bez zmian. Pod koniec zeszłego roku odbyło się spotkanie z udziałem blisko setki osób - działaczy i menedżerów z klubów. Nikt się chyba nie spodziewał, że od razu uregulujemy tę sytuację. Co dalej z klubami seniorskimi - tego na razie nie wiemy, czekamy na analizę i strategię rozwoju sportu w mieście. Wtedy będziemy rozmawiali dalej - powiedział prezydent Paweł Gulewski.
W Bydgoszczy zasady wynajmowania obiektów należących do miasta i zarządzanych przez Bydgoskie Centrum Sportu są dla klubów korzystniejsze. Te płacą bowiem niemal symboliczne stawki, w dodatku nie osobno za każdą godzinę pobytu na obiekcie, a za cały rok.
- Na podstawie zarządzenia nr 705/2024 prezydenta miasta Bydgoszczy z dnia 12 grudnia 2024 roku w sprawie ustalenia wysokości opłat za korzystanie z miejskich obiektów i urządzeń użyteczności publicznej na cele uprawiania sportu i rekreacji, opłata dla bydgoskich klubów sportowych prowadzących szkolenie sportowe i otrzymujących dotacje przyznane przez miasto Bydgoszcz na prowadzenie wyżej wymienionego szkolenia wynosi 1476 złotych brutto rocznie. Ponadto opłata dla bydgoskich klubów sportowych lub innych osób prawnych bez dotacji, prowadzących szkolenie sportowe, posiadających minimum sześć drużyn i biorących udział w co najmniej czterech kategoriach we współzawodnictwie sportowym w piłce nożnej organizowanym przez związek sportowy, wynosi również 1476 złotych brutto rocznie - wyjaśniła Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Bydgoszczy.
Bydgoskie kluby mają również preferencyjne zasady dla klubów prowadzących szkolenie młodzieży w co najmniej czterech różnych kategoriach - tu roczna ryczałtowa opłata wynosi 1200 złotych netto. Dla klubów młodzieżowych znaczące zniżki wprowadził jednak i Toruń, w dodatku już od bieżącego roku.
- Na początek udało nam się, oprócz zwiększenia nakładów na sport w ogóle, wyasygnować kwotę 2,5 miliona złotych na to, by kluby młodzieżowe mogły płacić za infrastrukturę tylko 20 procent. W praktyce jest to niczym zwolnienie z opłat. Zależy nam na tym, by promować sport wśród najmłodszych. Właśnie dlatego już w 2025 roku ten system działa w taki sposób - powiedział Paweł Gulewski.
- 120 milionów złotych dla samorządów w regionie
- Sukces na ekranie. Z Inowrocławia w świat NASZ WYWIAD
- Podsumowano 32. Festiwal EnergaCamerimage
