Najwyższa Izba Kontroli pojawi się wkrótce u ojca Tadeusza Rydzyka. Co konkretnie będą sprawdzać kontrolerzy NIK-u?

Puls Dnia
Region Raport
Ojciec Tadeusz Rydzyk podczas święta Radia Maryja
Fot. Agencja Toruń

W marcu marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał zlecenie do prezesa Najwyższej Izby Kontroli, aby ta instytucja zbadała przepływy finansowe między państwem i związkami wyznaniowymi. Weryfikacji podlegać też będzie kościół katolicki na czele z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Według najnowszych informacji Wprost kontrolerzy mają w najbliższych tygodniach pojawić się w podmiotach, z którymi jest związany toruński redemptorysta.

 

Przypomnijmy, że osiem lat rządów Prawa i Sprawiedliwości przełożyło się na wyjątkowe zyski dla podmiotów związanych z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Wedle wyliczeń Wirtualnej Polski, podsumowujących ten okres, jest to co najmniej 379 mln 428 tys. 695 złotych


Rydzyk kontroli się nie boi

W marcu na platformie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia napisał: "To jest taki trick, że do Rydzyka zapuka NIK". Z kolei w opublikowanym nagraniu wideo zapowiedział, że "podpisuje zlecenie do prezesa NIK przekrojowego przeglądu przepływów finansowych pomiędzy państwem i związkami wyznaniowymi, w szczególności Kościołem katolickim". 

Nagranie szybko doczekało się repliki ze strony samego o. Rydzyka, który w wywiadzie dla prawicowego medium wPolsce.pl braci Karnowskich stwierdził, że żadnej kontroli się nie boi.

 - Ja nie dostałem ani grosza od PiS-u. Wszystko, co tu jest, to są ludzie, to są bardzo często te wdowie grosze. Trzeba tylko jakoś tak rozporządzać oszczędnie. Gospodarność to pracowitość i oszczędność. Panu Hołowni bym powiedział: nie budujmy niczego na kłamstwie, na nienawiści - mówił redemptorysta.

 

Najpóźniej do końca września

Jak informuje tygodnik Wprost kontrola u podmiotów związanych z o. Rydzykiem może nastąpić w ciągu najbliższych tygodni, a najpóźniej pod koniec września.

- Rozpocznie się w III kwartale 2024 roku. Zakres przedmiotowy kontroli stanowi tajemnice kontrolerską - mówił "Wprost" Marcin Marjański, rzecznik prasowy NIK.

O jakie środki chodzi dokładnie? M.in. o datki od wiernych, samochody "od bezdomnego" czy miliony złotych z państwowych dotacji, a tych - przypomnijmy - było niemało. Chociażby pieniądze wpompowane w Muzeum Pamięć i Tożsamość. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeznaczyło na ten cel łącznie ponad 218 mln zł. Placówkę oficjalnie otwarto w październiku ubiegłego roku, ale do tej pory jest ona niedostępna dla zwykłego Kowalskiego. Innym ze wspomagających o. Rydzyka był także były minister środowiska – Jan Szyszko. To w większości za jego czasów, ministerstwo - z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, odkręciło szeroki strumień pieniędzy. Podmioty związane z toruńskim redemptorystą otrzymały wówczas ponad 74 mln zł. Inne ministerstwa również nie zapominały o dotowaniu projektów związanych z ojcem Rydzykiem. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz Fundacji PZU przeznaczyło na nie 6 lub ponad 6 mln zł. A po ponad 3 mln zł popłynęło z Ministerstwa: Zdrowia, Spraw Zagranicznych i Obrony Narodowej.

Jednak nie wszystkie wydatki na „dzieła” o. Rydzyka mogą zostać ostatecznie ujawnione. Wsparcie dla kompleksu i inwestycji w toruńskim Porcie Drzewnym płynęło w okresie rządów PiS również ze spółek, w których udziałowcem jest państwo i założone przez nie fundacje. „Większość z nich nie ujawnia jednak, jakie kwoty wydaje na ten cel. Sum nie chcą zdradzić również same podmioty związane z o. Rydzykiem, tłumacząc, że nie jest to informacja publiczna” – informowała WP.

Tym samym ostateczna kwota, którą budżet państwa - i my jako obywatele - "wydaliśmy" na inwestycje toruńskiego redemptorysty może być zacznie wyższa niż wspomniane blisko 380 mln zł. Przedstawione dane obejmują bowiem jedynie okres do połowy 2023 r. Możliwe więc, że dopiero kontrola NIK wyjaśni wszystkie nieprawidłowości, do jakich dochodziło w okresie rządów PiS na styku państwo-kościół. 


Oto lista największych dotacji z publicznych pieniędzy, które przeznaczono na inwestycje o. Rydzyka:

  • 218 333 107 zł na projekt Pamięć i Tożsamość obejmujący budowę muzeum w Toruniu,
     
  • 11 800 000 zł na Park Pamięci Narodowej stworzony przy muzeum,
     
  • 6 200 000 zł na budowę Kaplicy Pamięci w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji,
        
  • 7 116 960 zł na Centrum Ochrony Praw Chrześcijan,
        
  • 73 129 054 zł na budowę geotermii,
        
  • 29 853 450 zł trafiło do Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu,
        
  • 31 007 456 zł do Telewizji Trwam
        
  • i co najmniej 1 988 668 zł (tylko do 2020 r.) do spółki wydającej "Nasz Dziennik".

 

CZYTAJ WIĘCEJ:

 

Źródło: Wprost, wp.pl