Co najmniej 150 dni. Tyle potrwa rozpatrywanie pierwszego w Polsce wniosku do Polskich Sieci Energetycznych o określenie warunków przyłączenia do sieci przesyłowej tzw. małej elektrowni jądrowej, w technologii SMR. Jak już niedawno informowaliśmy w portalu kujawy-pomorze.info, z wnioskiem dotyczącym Stawów Monowskich koło Oświęcimia wystąpiła spółka Orlen Synthos Green Energy, która podobną siłownię z amerykańskimi reaktorami typu bwrx-300 zbudować chce także we Włocławku.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, termin na wydanie decyzji wynosi 150 dni od złożenia kompletnego wniosku, jednak ze względu na bardzo dużą liczbę wniosków może on ulec wydłużeniu – poinformował nasz portal Marcin Wapiński z Polskich Sieci Energetycznych.
W ramach rozpatrywania wniosku przygotowana zostanie ekspertyza oceniająca wpływ danego źródła na Krajowy System Elektroenergetyczny, w tym dotrzymanie wymaganych parametrów pracy sieci. - Jeżeli ekspertyza wykaże, że po przyłączeniu źródła nie będzie dochodzić np. do przeciążeń w sieci – jak wyjaśniają PSE - wydawane są warunki przyłączenia, a następnie podpisywana jest umowa przyłączeniowa. Wnioskodawca ma na jej podpisanie dwa lata.
Jak się okazuje, dla PSE - spółki zawiadującej siecią przesyłową, fakt, że prąd generowany ma być z użyciem zupełnie nowej technologii, nie ma aż takiego znaczenia. - Każda jednostka wytwórcza ubiegająca się o przyłączenie do sieci przesyłowej jest traktowana jednakowo. Z punktu widzenia PSE przy wydawaniu warunków przyłączenia kluczowe są dane dotyczące m.in. mocy danego źródła oraz charakterystyki jego pracy. Nie ma natomiast znaczenia, że jest to nowa technologia – dodaje Marcin Wapiński.
Jak się dowiedzieliśmy, taki sam wniosek zostanie złożony dla włocławskiej lokalizacji. - Za wcześnie jest jednak, by mówić już o terminach - poinformował Dawid Piekarz z OSGE, z rozmowie z kujawy-pomorze.info.
Przypomnijmy: OSGE ma wyłączność na uruchomienie w Polsce elektrowni z reaktorami BWRX 300, wprowadzanymi do produkcji przez konsorcjum General Electric-Hitachi. Według planów spółki, mają one powstać w kilku lokalizacjach: oprócz Stawów Monowskich to również Ostrołęka, Warszawa, Kraków-Nowa Huta, Dąbowa Górnicza. Stalowa Wola oraz Włocławek, gdzie elektrownia powstać by miała w sąsiedztwie zakładów chemicznych Anwil.
Plany inwestycyjne spółki OSGE, która skorzystać chce z amerykańskiej technologii mają wsparcie amerykańskiej administracji. - Stany Zjednoczone są zaufanym partnerem Polski w transformacji energetycznej w kierunku czystych, bezpiecznych i przystępnych cenowo źródeł energii. Małe reaktory modułowe stanowią ważną część tej transformacji. W tym tygodniu spotkałem się z Michałem Sołowowem, aby omówić kolejne kroki na drodze do wprowadzenia wiodącej technologii SMR GE Hitachi do Polski - napisał niedawno (18 kwietnia) Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce na swym profilu w portalu X.
Małe reaktory atomowe nie są alternatywą dla „dużych” elektrowni atomowych, ale ich uzupełnieniem. Moc jednego reaktora BWRX-300 to 300 megawatów energii elektrycznej. Dla porównania, pierwsza polska elektrownia atomowa ma wytwarzać moc ok. 4 000 MWe.
Plany uruchomienia małych reaktorów modułowych w Polsce mają także inne firmy, m.in koncern KGHM, ale ich plany nie obejmują one naszego województwa.
Czytaj także: