Czy interesanci urzędów w Polsce wkrótce będą mogli załatwić sprawy w tego typu instytucjach także późnym popołudniem? Okazuje się, że rząd pracuje w tej chwili nad nowym projektem rozporządzenia, przewidującym taką możliwość.
W nielicznych instytucjach już tego typu system obowiązuje. Jednak nadal w wielu polskich urzędach rządzi biurokracja i standardowe godziny pracy. Godziny, które dla większości interesantów są nie do przyjęcia. Grafik przyjęć petentów, po proponowanych zmianach, ma zyskać na elastyczności.
Jak informuje Interia zmiany dotyczyć będą m.in. IPN czy izb obrachunkowych. Przypomnijmy, że obecnie obowiązuje w tym zakresie ustawa z 16 września 1982 roku! Po zmianach kierownicy jednostek będą mogli bardziej swobodnie kształtować czas pracy urzędników w tygodniu oraz wymiar czasu pracy w poszczególnych dniach. Oczywiście wszelkie zmiany będą uzgadniane z pracownikami danego urzędu. Celem nowego rozporządzenia jest "wsparcie życia prywatnego i elastyczne połączenie go z życiem zawodowym".
Gdzie przewidywane są zmiany?
Proponowane zmiany w przepisach mają zacząć obowiązywać przed końcem roku. Główne założenia nowego rozporządzenia opierają się na kilku zasadach:
- kierownik danego urzędu będzie mógł wyznaczyć, kiedy dany urzędnik ma realizować swoje zadania bieżące,
- urzędnicy będą mogli rozpocząć pracę najwcześniej o godzinie 7 a najpóźniej o godz. 10,
- w urzędzie przyjmujących interesantów, kierownik będzie zobowiązany do ustalenia co najmniej jednego dnia w tygodniu, gdy przynajmniej jeden z urzędników będzie dostępny w godzinach od 8:00 do 18:00.
Na te zmiany muszą się przygotować przede wszystkim: Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, Prokuratoria Generalna RP, urzędy administracji rządowej z korpusem służby cywilnej, regionalne izby obrachunkowe oraz państwowe komisje ds. przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15.
