Targowisko Manhattan w Toruniu zmieni zarządcę. Kupcy są zaniepokojeni

Puls Dnia
Region Raport
Styl Życia
#
Fot. Bartosz Fryckowski

Znajdujące się na toruńskim Rubinkowie targowisko Manhattan jest jednym z najpopularniejszych rynków w mieście. Od lat na zakupy przychodzą tam nie tylko mieszkańcy największego blokowiska w mieście, ale także osoby z innych osiedli i spod Torunia.

 

Nowy zarządca

Spółka miejska Urbitor przejmie oficjalnie zarządzanie targowiskiem na Rubinkowie od stycznia przyszłego roku. To spora zmiana, bowiem od samego początku, a więc 1995 r. za rynek odpowiadało Stowarzyszenie Handlowców Manhattanu.

Sam temat zmiany zarządcy zaniepokoił handlowców. Aktualne władze targowiska deklarują, że od lat chciały się spotkać z kolejnymi prezydentami Torunia, aby porozmawiać o przyszłości rynku pomiędzy Działowskiego, Dziewulskiego, Łyskowskiego a Szosą Lubicką. Próby były szczególnie zintensyfikowane w ostatnich miesiącach, ponieważ umowa między miastem a stowarzyszeniem obowiązuje do końca roku.

Do spotkania prezydenta Torunia Pawła Gulewskiego i prezesa Urbitoru z handlowcami doszło 1 października. Bezwzględnie najważniejszą konkluzją, która płynie z ubiegłotygodniowych rozmów było utrzymanie wcześniejszego stanowiska o zmianie zarządcy. Ponadto kupcy zostali zapewnieni o tym, iż targowisko oraz bezpłatny parking, dostępny zarówno dla kupców, jak i klientów, pozostaną w obecnej lokalizacji. Ważną informacją jest także deklaracja, iż przez pierwszy rok stawki opłat nie ulegną zmianie.
 

Zmiana estetyki i lepsze zarządzanie

Władze Torunia swój ruch w sprawie targowiska Manhattan motywują chęcią centralizacji procesów zarządczych w zakresie prowadzenia i utrzymania miejskich targowisk, maksymalnego wykorzystania potencjału terenu Manhattanu oraz stworzenia komfortowych warunków dla kupców i klientów. W opinii władz miasta targowisko wymaga przywrócenia estetyki oraz lepszego zarządzania, co ma doprowadzić do jego ponownego rozkwitu.

- To nie tylko miejsca handlu, wymiany towarów, ale również informacji i opinii. Miejsca spotkań różnych grup wiekowych, ale także jedne z niewielu punktów styczności społeczności miejskiej z wiejską. Dostrzegam potencjał takich miejsc. Zastanawiamy się jak go w pełni wykorzystać, uwzględniając fakt, że w ostatnich latach obserwujemy trend, zwrot ku zrównoważonemu i ekologicznemu stylowi życia - mówił Paweł Gulewski.

Co na to kupcy?  Jak spotkanie wyglądało z punktu widzenia przedstawicieli Stowarzyszenia Handlowców Manhattanu? - Zostaliśmy bardzo brzydko potraktowani. Tak, jak prezydent się szczyci i mianuje prezydentem dialogu, to tu dialog był jednostronny. To, co on chciał, to powiedział. Zobaczymy, jak na tym wyjdziemy. Prezydent mówił, że ludzie nie tracą pracy. Jak nie tracą? Handlowcy, jeśli chcą, to będą, ale pracowników obsługi nikt nie zostawi - mówi kierownik targowiska Waldemar Król.  


Kupcy mają wiele obaw związanych ze zmianami. - Boją się, bo raz, że przyjdzie coś nowego, a dwa niektórzy mają porównanie, jak jest prowadzone targowisko przy Chełmińskiej, jak tam wygląda, jak jest sprzątane. Co powiedzą na targowisku na Chełmińskiej? Jak u nas stawki za metr to 42 zł, a tam 50 zł. To jest duża różnica na jednym stanowisku. Zwłaszcza, że będzie prowadziła to jedna spółka, bo gdyby to była jeszcze inna firma, to wiadomo prawo rynku. Prąd przy Szosie Chełmińskiej jest też droższy. Będziemy w połowie miesiąca rozmawiać z Urbitorem o przejęciu - mówi Waldemar Król.

 

Targowisko Manhattan w Toruniu

Targowisko Manhattan to prawdziwy symbol toruńskiego Rubinkowa. Wielu mieszkańców największego blokowiska w mieście po dziś dzień chodzi tam robić zakupy. Są momenty, gdy na targowisku jest naprawdę tłoczno.

Historia rynku sięga lat 90, kiedy to handlowcy, którzy sprzedawali swój towar na promenadzie biegnącej od Działowskiego w stronę Dziewulskiego na Rubinkowie II musieli zmienić miejsce prowadzenia biznesu. Wszystko to w związku z decyzją spółdzielni mieszkaniowej. Władze miasta przekazały im grunt pomiędzy Dziewulskiego, Działowskiego, Łyskowskiego a Szosą Lubicką, gdzie od podstaw w latach 1995-96 zbudowali targowisko Manhattan. Obecnie na Manhattanie pracuje ponad 120 kupców. Prezydent oraz prezes spółki Urbitor będą chcieli spotkać się w najbliższych tygodniach z handlowcami, aby porozmawiać o aktualnej sytuacji, kosztach, opiniach i potrzebnych inwestycjach.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: