Kujawsko-pomorskie to absolutna polska czołówka, jeśli chodzi o rolnictwo. Nic więc dziwnego, że właśnie tutaj, a konkretnie w Toruniu, zaplanowano wyjazdowe posiedzenie senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dodatkowo marszałek Piotr Całbecki przygotowywał nie tak dawno opinię na temat zasad funkcjonowania unijnej wspólnej polityki rolnej po 2027 roku, przyjętą na posiedzeniu plenarnym Europejskiego Komitetu Regionów.
Tematem posiedzenia była właśnie Wspólna Polityka Rolna– jej założenia i priorytety w kolejnej unijnej perspektywie (po 2027 roku). Senatorowie omawiali to oczywiście w kontekście przygotowań do przewodnictwa Rzeczypospolitej Polskiej w Radzie Unii Europejskiej w obszarze rolnictwa.
- Rolnictwo jest dla naszego regionu fundamentem rozwoju, to sektor dostarczający nam dużą część PKB. A dziś sytuacja wygląda tak, że każdego dnia w Europie upada kilka – kilkanaście gospodarstw. Musimy to powstrzymać – mówił marszałek Piotr Całbecki, zaznaczając wagę regulacji dotyczących rolnictwa szczególnie dla kujawsko-pomorskiego. Jako osoba zajmująca się w Komitecie Regionów m.in. rolnictwem, marszałek podkreślał też duże znaczenie Polski, koncentrującej uwagę w Brukseli jako jeden z najszybciej rozwijających się krajów.
Marszałek mówił też i konieczność racjonalnego podejścia do spraw ekologii, bez uproszczeń świata fake newsów, i potrzebę zapewnienia rolnikom odpowiednich warunków funkcjonowania. – Rolnicy chcą mieć godne życie, chcą mieć urlopy, chcą spokojnie wychowywać dzieci – zaznaczał marszałek Całbecki.
Kujawy-pomorze.info zapytały przewodniczącego komisji, Ryszarda Bobera (senatora z naszego regionu) o to, jak się ma opinia na temat przyszłej polityki rolnej przygotowana dla Komitetu Regionów przez Isildę Gomes z Portugali i Piotr Całbeckiego, rekomendująca m.in. konieczność regionalizacji unijnej polityki rolnej, maksymalne zbliżenie jej do poziomów lokalnych - do głośnego ostatnio pomysłu Ursuli von der Leyen szefowej Komisji Europejskiej, by scentralizować sposób wydawania funduszy europejskich: zrezygnować z programów regionalnych, środki podzielić na 27 kopert i oddać je poszczególnym krajom, by tam były dzielone – także w scentralizowany sposób. Jak zatem postulat regionalizacji pogodzić z takim wyraźnie centralistycznym trendem?
-Temat jest bardzo istotny, rzeczywiście są takie zagrożenia i będziemy się tymi sprawami zajmowali - mówił senator Bober.
Na briefingu prasowym z senatorami rozmawiano oczywiście o poważnych tematach, ale były też luźniejsze momenty. Elżbieta Piniewska, przewodnicząca sejmiku przypomniała, że komisja rolnictwa sejmiku jest „kuźnią” senatorskich kadr – do izby wyższej parlamentu trafili i Ryszarda Bober i Stanisław Pawlak. - Teraz wszystko przed Pawłem Zgórzyńskim – zakończyła Elżbieta Piniewska.
