Chorujących na grypę w kujawsko-pomorskiem przybywa lawinowo. W Bydgoszczy jest ich najwięcej!

Puls Dnia
Biznes Ludzie
#
Fot. 123rf

Grypa szaleje w całej Polsce. Jak poinformował Główny Inspektorat Sanitarny tylko w styczniu br. zdiagnozowano 300 tys. zachorowań. Jak jest w regionie kujawsko-pomorskim? Sytuacja daleka jest od optymistycznej - Jest dużo zgłaszających się do nas pacjentów- słyszymy w jednej z toruńskich placówek medycznych.

 

Od początku sezonu epidemicznego 2024/2025  - w związku z powikłaniami grypy -  zmarło prawie tysiąc chorych (dane GIS). Sytuacja w szpitalach jest na tyle poważna, że te ograniczają wizyty u pacjentów. W Toruniu restrykcje wprowadziły placówki: Wojewódzki Szpital Zespolony, Szpital Dziecięcy oraz Szpital Miejski im. Mikołaja Kopernika. Odwiedziny w placówce przy ul. Konstytucji 3 Maja odbywają się w godz. 15-17. Z kolei w Szpitalu Miejskim w godz. 12-14 oraz 16-18.

W przychodniach także widać zwiększoną ilość zainfekowanych osób. Często zdarzają się sytuacje, że zarejestrować się do lekarza nie można już z dnia na dzień, a dopiero za tydzień. - W ubiegłym tygodniu mieliśmy mnóstwo przypadków z dodatnim wynikiem grypy - mogliśmy usłyszeć od jednej z pielęgniarek w bydgoskiej przychodni. Jak informują lekarze do placówek trafiają pacjenci nie tylko z infekcją grypową, ale też z podejrzeniem COVID-19 cz RSV. 

 

Jakie są objawy grypy? 

Przede wszystkim pierwsza kategoria objawów ogólnych grypy obejmuje:

  •    gorączkę,
     
  •    dreszcze,
     
  •    bóle głowy,
     
  •    bóle mięśni,
     
  •    osłabienie,
     
  •    uczucie rozbicia,
     
  •    ogólne złe samopoczucie.

Poza tym pojawiają się także: uchy kaszel, nieżyt nosa, ból gardła, nudności, wymioty oraz biegunka. Jednak jak informował w programie "Fakty po Faktach" dr Paweł Grzesiowski, występują też zupełnie inne, nietypowe objawy:

"Dostaję od kolegów i koleżanek raporty o nietypowym przebiegu grypy, neurologicznym, czyli mamy drgawki, jakieś porażenia nerwu twarzowego, utratę przytomności, mimo że nie ma objawów pełnej grypy. Proszę na to zwracać uwagę i podejrzewać grypę również w takich przypadkach, gdy dziecko na przykład traci przytomność bez innych istotnych powodów" — powiedział w programie  "Fakty po Faktach", dr Paweł Grzesiowski.

 

Sanepid potwierdza

W naszym województwie najbardziej "zainfekowanym" miastem jest Bydgoszcz. Jak wynika z danych przekazanych nam przez rzecznika prasowego Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy, w styczniu liczba osób z dodatnim wynikiem na grypę wyniosła prawie trzykrotnie więcej niż w grudniu ub.r. (1608 zachorowania potwierdzone testami). Na kolejnym miejscu znalazł się Toruń. Tutaj sytuacja w grudniu nie była jeszcze dramatyczna, bo wynosiła  553 zachorowania, a już w styczniu nastąpił wzrost do 799 osób. Dość duży skok zachorowań odnotowano za to w Grudziądzu, gdzie jeszcze w grudniu 2024 r. dodatni test na grypę uzyskało 96 osób, a już w styczniu 2025 r. było to 671 zachorowań. Spory wzrost odnotowano też w innych miastach regionu: we Włocławku w styczniu było 336 chorych osób (wobec 105 w grudniu ub.r.), a w Inowrocławiu - 572 (275 w grudniu 2024 r.). 

 

Kolejki w aptekach

Pacjenci chorujący na grypę narzekają nie tylko na kolejki w przychodniach. Jak informuje serwis gdziepolek.pl braki medykamentów są już zauważalne w aptekach, w których pojawia się coraz więcej chorujących. Głównie chodzi o leki z oseltamiwirem, które stosuje się u osób chorych na grypę A i B. Celem ich działania jest ograniczenie nawet o 30 proc. pierwszych objawów związanych z zarażeniem się wirusem grypy. Jak jednak dodają lekarze - lek nie zastąpi szczepienia. Szczepionki przeciw grypie są dostępne bezpłatnie dla dzieci od 6. miesiąca do 18. roku życia, seniorów powyżej 65. roku życia oraz kobiet w ciąży i połogu. Dorośli w wieku 18-64 lata mogą skorzystać z 50-procentowej refundacji na szczepionkę.

Przypomnijmy, że szczególnie ciężko na grypę chorują osoby powyżej 65. roku życia, dzieci do pięciu lat, kobiety w ciąży, osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności (np. zakażenie wirusem HIV), cukrzycą, zastoinową niewydolnością serca oraz z otyłością.

Do sezonu infekcyjnego odniosła się w środę (5.02) również minister zdrowia Izabela Leszczyna. - Jeśli jesteście w miejscach, gdzie jest dużo osób, zakładajcie maseczki. Jeśli czujecie się źle, trzeba iść do lekarza, a nie do pracy. Po prostu dbajmy o siebie - mówiła w trakcie konferencji prasowej.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: