Wzrasta zadłużenie w branży transportowej, spedycji i logistyce. To już ponad 3,3 mld złotych!

Puls Dnia
Biznes Region
Biznes Ludzie
#
Fot. 123rf

Co pewien czas pojawiają się raporty przygotowywane przez różne firmy analityczne. Ostatnio na kujawy-pomorze.info prezentowaliśmy dane dotyczące sytuacji w branży hotelarskiej, która nie napawała optymizmem. Podobnie jest w zaległościach sektora TSL. Jak informuje BIG InfoMonitor jej dług na koniec listopada 2024 roku przekroczył 3,3 mld zł. To o ponad 400 mln zł (15,3 proc.) więcej, niż w tym samym okresie 2023 r. Jak zauważają eksperci: "dynamika zaległego zadłużenia jest większa niż w trakcie pandemii, gdzie roczny wzrost notowano na poziomie ok. 200 mln zł.

 

Problemy finansowe dotykają wiele branż. Niestety nie ominęły także tej związanej z transportem, spedycją oraz logistyką. Podkreślmy, że branża TSL generuje około 7 proc. PKB i odpowiada za 6,5 proc. zatrudnienia w kraju, a jej kondycja rezonuje na szereg innych sektorów gospodarki.

 

Zaległości wzrastają

Analizy przeprowadzone przez ekspertów nie pozostawiają wątpliwości - długi branży TSL stale rosną. Jak wskazują tylko w ciągu dwóch ostatnich lat kwota nieopłaconych w terminie świadczeń na rzecz banków czy kontrahentów zwiększyła się o ponad 730 mln zł, z czego aż 440 mln zł przypadło na ostatnie 12 miesięcy. 

-  To więcej niż w latach 2020–2022, kiedy branża zmagała się z konsekwencjami pandemii COVID-19, a trend wzrostowy przeterminowanego zadłużenia szacowano w tym czasie na 414 milionów złotych - tłumaczą eksperci. 

W ciągu ostatniego roku wzrosła też liczba podmiotów, które nieregularnie regulują swoje zobowiązania finansowe. Między 2022 a 2023 r. odnotowano co prawda spadek takich firm, ale już w ub.r. liczba tego rodzaju podmiotów wzrosła prawie trzykrotnie. 

 - W listopadzie 2024 roku wynosiła ona 39 420 przedsiębiorstw, co oznacza wyraźny wzrost w porównaniu z chwilową poprawą sprzed roku. Niepokojący jest także rosnący odsetek firm z niespłaconymi zobowiązaniami w stosunku do liczby wszystkich przedsiębiorstw działających w sektorze. Obecnie jest to 9 proc., co oznacza, że niemal co dziesiąta firma zmaga się z poważnymi problemami finansowymi, a to podnosi ryzyko współpracy z tymi podmiotami – mówi Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor. 

 

Spadek popytu i wzrost kosztów

To, że branża TSL sobie nie radzi, potwierdzają także spadki na usługi transportowe. W Niemczech dla przykładu spadek w 2023 r. wyniósł 0,3 proc.  a w ub.r. - 0,2 proc. 

– Jest to więc już drugi rok z rzędu, gdy odnotowano spadek, który rzutuje na funkcjonowanie gospodarek innych krajów. Wynika to z faktu dużych powiązań kooperacyjnych, w których polskie przedsiębiorstwa są podwykonawcami dla niemieckich czy francuskich firm. Obrazuje to również najnowszy odczyt PMI dla polskiego przemysłu, który za grudzień 2024 r. wyniósł 48,2 – mówi dr hab.  Waldemar Rogowski, prof. SGH, główny analityk BIG InfoMonitor.

Nie należy zapominać także o kosztach, a te są coraz wyższe. Składają się na nie m.in. ceny paliw oraz koszty rosnących wynagrodzeń pracowników, których co warto dodać - trudno znaleźć. Jak wynika z danych „Barometru zawodów”, zawód kierowcy samochodów ciężarowych od lat znajduje się na liście deficytowych. Obecnie zapotrzebowanie na kierowców w tej branży szacuje się na około 100 tysięcy osób. Ponadto polityka unijna zmusza przedsiębiorców do dostosowywania swoich działań w ramach "Zielonego Ładu". 

– Wszystko to powoduje problemy z zyskownością działalności, a coraz częściej również z płynnością finansową,  średnia kwota zaległego zobowiązania przypadająca na jedną firmę z tego sektora zbliża się już do 85 tys. zł, to o ponad 10 tys. zł więcej niż jeszcze rok wcześniej. W efekcie branża może mieć coraz większe trudności z utrzymaniem wypłacalności, co może wpłynąć na jej zdolność do inwestycji i adaptacji do nowych trendów – dodaje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.

 

CZYTAJ WIĘCEJ:

 

Źródło: BIG InfoMonitor