Coraz bliżej zakazu ogrzewania domów piecami gazowymi. Oto ważne terminy

Puls Dnia
Biznes Region
#
Fot. 123rf

Eliminacja ogrzewania gazowego to jeden z priorytetów Unii Europejskiej. Zgodnie z unijną dyrektywą do 2040 r. żaden budynek w całej Wspólnocie nie powinien być ogrzewany tego rodzaju paliwem. W Polsce mimo to nadal duża część lokali korzysta z ogrzewania gazowego. Według Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków 28 proc. obiektów jest ogrzewana kotłem gazowym lub pokrewnym źródłem ciepła. 

 

Zgodnie z unijną dyrektywą, realizowaną w ramach pakietu Fit for 55, do 2030 r. musi nastąpić redukcja emisji CO2 o co najmniej 55 proc. Natomiast 40 proc. energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Osiągnięcie neutralności klimatycznej ma nastąpić do 2050 r. Pomóc w tym ma m.in. redukcja ogrzewania gazowego, które odpowiada za emisję szkodliwych substancji do atmosfery i wpływa na ocieplanie klimatu. 

 

Koniec z instalacjami gazowymi

Od tego roku państwo nie może wspomagać osób, które planują wymianę instalacji gazowej. W grę wchodzą jedynie rozwiązania hybrydowe, w których kotły gazowe będą działać wspomagająco obok odnawialnych źródeł energii, takich jak pompy ciepła. To jednak nie koniec, bo od 2030 montaż nowych instalacji gazowych będzie zabroniony w nowych budynkach a do 2040 r. kotły na paliwa kopalne mają zostać całkowicie wycofane. 

To duże wyzwanie dla polskich domostw i budynków, ponieważ dane CEEB wskazują, że  28 proc. budynków jest ogrzewana kotłem gazowym lub pokrewnym źródłem ciepła. Na kolejnych miejscach uplasowały się:
 

  • 9 proc. Kominek / koza / ogrzewacz powietrza na paliwo stałe (drewno, pellet lub inny rodzaj biomasy, 
    węgiel),
     
  • 8 proc. Kocioł na paliwo stałe (węgiel, drewno, pellet lub inny rodzaj biomasy) z automatycznym podawaniem paliwa / z podajnikiem,
     
  • 6 proc. Miejska sieć ciepłownicza / ciepło systemowe / lokalna sieć ciepłownicza,
     
  • 6 proc. Piec kaflowy na paliwo stałe (węgiel, drewno, pellet lub inny rodzaj biomasy),
     
  • 5 proc. Trzon kuchenny / piecokuchnia / kuchnia węglowa,
     
  • 3 proc. Kolektory słoneczne do ciepłej wody użytkowej lub z funkcją wspomagania ogrzewania,
     

Ekologiczne rozwiązania znalazły się na samym dole zestawienia: 2 proc. to pompy ciepła a 1 proc. kocioł olejowy. 

W przypadku domów jednorodzinnych jest lepiej niż w 2023 r. - jak informuje "Rzeczpospolita", ale do ideału jeszcze daleka droga. Ponad połowę pieców stanowią tzw. "kopciuchy" na paliwo stałe. 27 proc. domostw ogrzewanych jest źródłami niskoemisyjnymi tj. piece olejowe, pompy ciepła, 10 proc. to miks - zarówno źródeł niskoemisyjnych oraz paliw stałych, a 7 proc. to domy nieujęte w zestawieniu CEEB. 

Przypomnijmy, że ogrzewanie gazowe stosowane jest w blisko 2 mln budynków w Polsce. Jak przewidują eksperci, korzystanie z gazu będzie coraz mniej opłacalne ze względu na ograniczenia narzucane przez UE oraz wzrost cen surowca. Na horyzoncie za dwa lata pojawia się także tzw. ETS 2, czyli handel uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla w budownictwie i transporcie. Koszt jego wzrostu po 2027 r. będzie spory, ponieważ będą już obowiązywać opłaty za emisję z budynków. Jak mówi portalowi money.pl Maria Niewitała-Rej: "ETS2 zwiększy koszty ogrzewania gazowego, ale jednocześnie wygeneruje fundusze na wymianę kotłów. Szacuje się, że przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce emituje około 6 ton CO2 rocznie, co po wprowadzeniu ETS2 może oznaczać dodatkowy koszt rzędu 1,2 tys. zł rocznie.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: