Jak twierdzą eksperci w najnowszym raporcie BIG InfoMonitor, za kłopoty w branży hotelarskiej odpowiadają m.in. wyższe ceny energii, inflacja oraz rosnąca wśród Polaków popularność zagranicznych ofert wypoczynkowych. Na uwagę zasługują też zmiany klimatyczne, które prowadzą m.in. do braku śniegu na stokach narciarskich, a co się z tym również wiąże - również brakiem turystów.
Najnowsze dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK obrazują, że przeterminowane zadłużenie krajowych kurortów wzrosło na koniec listopada 2024 r. do 1,1 mld zł – o 150 mln zł więcej niż rok wcześniej. Na pierwszym miejscu wśród nieuregulowanych zobowiązań w terminie (905 mln zł) występują hotele, których przedawnione tytuły należności spadły o 3,5 proc. w skali roku, ale wciąż pozostają na bardzo wysokim poziomie. Jednocześnie liczba zadłużonych hoteli wzrosła z 888 do 989, co stanowi wzrost o około 11 proc.
Wzrosty zadłużenia
Jednocześnie liczba niesolidnych dłużników w kategorii obiektów noclegowych (PKD 5520Z) wzrosła z 764 do 886, a ich łączne zadłużenie osiągnęło 114,4 mln zł. W sektorze pozostałych obiektów noclegowych (PKD 5590Z) przeterminowane zadłużenie wyniosło 10,2 mln zł, a liczba zadłużonych firm wzrosła z 92 do 114.
- W przypadku hoteli udział firm z zaległościami już w poprzednich latach był bardzo wysoki a obecnie jeszcze wzrósł - z 7,2 proc. w 2023 roku do 8,0 proc. w 2024 roku. Powinno to być sygnałem ostrzegawczym dla podmiotów współpracujących z przedstawicielami tej branży. Ostrożność w podejściu do klienta i sprawdzanie jego sytuacji finansowej to dziś kluczowe zadanie dla firm, które chcą otrzymywać płatności na czas. W grupie obiektów noclegowych (PKD 5520Z) udział firm z zaległościami zwiększył się z 1,6 proc. do 1,7 proc. Z kolei organizatorzy wyjazdów odnotowali wzrost, z 5,4 proc. w 2023 roku do 5,5 proc. w 2024 roku. Te zmiany są wynikiem trudnej sytuacji finansowej w tej branży, w tym wzrostu kosztów operacyjnych i rosnącej presji na płynność finansową przedsiębiorstw – tłumaczy Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
Brak śniegu? Mniej turystów i pieniędzy
Niestety oprócz wysokich cen w sezonie, także problem z brakiem prawdziwej zimy sprawia, że turystów jest w górach jak na lekarstwo. Jak prognozuje dr Adam Jaczewski z Zakładu Analiz Meteorologicznych i Prognoz Długoterminowych (ZAMiPD), krótsze zimy i dłuższe lata mogą znacząco wpłynąć na funkcjonowanie polskich ośrodków narciarskich. Wraz ze spadającą liczbą śnieżnych dni rośnie konieczność inwestowania w sztuczne naśnieżanie, które drastycznie podnosi koszty utrzymania infrastruktury.
Ponadto aż 30 proc. osób wyjeżdżających w sezonie zimowym, planuje wyjazd zagranicę. Aż 67 proc. z nich wybiera kraje o cieplejszym klimacie niż Polska. Biura podróży według najnowszych statystyk odnotowały pewną poprawę. Na koniec listopada 2024 r. zaległe zadłużenie wyniosło 56,8 mln zł, co oznacza spadek w porównaniu do 65,9 mln zł rok wcześniej.
- Wzrost udziału firm z zaległościami może być szczególnie niepokojący dla konsumentów korzystających z usług turystycznych. Aby zminimalizować ryzyko współpracy z firmami mającymi problemy finansowe, każdy z nas może skorzystać z usług weryfikacji wiarygodności i rzetelności płatniczej, takich jak te oferowane przez BIG InfoMonitor, które pozwalają na szybkie sprawdzenie wiarygodności naszego usługodawcy, w tym przypadku biura podróży – dodaje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
Osoby wyjeżdżające na ferie zimowe najczęściej wybierają samodzielnie organizowane wyjazdy krajowe (53 proc.), a w drugiej kolejności wizyty u rodziny (33 proc.). Na kolejnych miejscach plasują się zagraniczne wyjazdy organizowane samodzielnie (16 proc.) oraz te realizowane za pośrednictwem biur podróży lub innych wyspecjalizowanych podmiotów (10 proc.). Hierarchia ta utrzymuje się również w przypadku wyjazdów zimowych poza okresem ferii.
- Pacjenci oceniają leczenie onkologiczne w regionie
- Długi branży fitness sięgają ponad 90 mln zł
- Tyle zebrano podczas 33. finału WOŚP w regionie
Źródło: BIG InfoMonitor