Ekonomiści PKO BP prezentują smutny obraz w polskich firmach. - Najgorsza sytuacja panuje w przemyśle - podkreślają eksperci

Puls Dnia
Region Raport
Styl Życia
#
Fot. 123rf

Najnowsze dane dotyczące nastrojów w polskich firmach pochodzą z publikacji "Kwartalnik Branżowy". Ekonomiści PKO BP odnotowali w analizie, że w polskich firmach z powodu m.in. spadku rentowności w III kwartale br., sytuacja nie napawa optymizmem. Gdzie jest najgorzej?

 

We wspomnianym okresie (lipiec - wrzesień 2024) rentowność sprzedaży netto (wskaźnik ROS) w polskich firmach wyniosła 3,1 proc. wobec 4,1 proc. w analogicznym okresie roku poprzedniego i wobec pięcioletniej średniej kwartalnej na poziomie 4,7 proc. Wśród działów PKD (Polska Klasyfikacja Działalności, będąca pogrupowaniem rodzajów działalności gospodarczej) aż 54 proc. zanotowało ujemną roczną dynamikę wskaźnika ROS. To wprawdzie lepiej niż w "dołku", który wystąpił w 1 kw. 2024 r. (64 proc. branż z ujemną dynamiką), ale odsetek i tak pozostaje duży.

 

Tu największe spadki

Najniższą rentowność sprzedaży netto (-9,8 proc.) odnotował ponownie transport kolejowy towarów. Na minusie była również rentowność w przemyśle metalurgicznym i odzieżowym. Z kolei najwyższą rentowność na poziomie 27,4 proc. w III kwartale osiągnął  przemysł farmaceutyczny.

Jak zauważają specjaliści PKO BP: "nastroje w krajowych firmach są minorowe". Okazuje się, że w trakcie IV kwartału 2024 r. pogorszyły  się ich oczekiwania co do najbliższej przyszłości. Najtrudniejsze okoliczności występują w branżach przemysłowych, z których wiele nie tylko boryka się z trwałym spadkiem rentowności poniżej historycznych średnich, ale też notuje spadki przychodów w ujęciu rok do roku. 

 

Niższe przychody

Jeśli zaś chodzi o przychody wśród dużych branż to w III kwartale były one niższe co najmniej o 10 proc. w relacji rocznej. Chodzi o takie dziedziny jak:

  • energetyka, 
     
  • produkcja urządzeń elektrycznych, 
     
  • przemysł odzieżowy,
     
  • transport kolejowy towarów. 

Natomiast o 2 proc. spadek przychodów wykazały m.in. naprawa i instalacja urządzeń, przemysł motoryzacyjny, maszynowy, metalurgiczny oraz tekstylny. 

Jak dodają eksperci: "W branżach usługowych  sytuacja jest znacznie lepsza, choć wzrastającym przychodom nierzadko towarzyszą nieco niższe marże" - zwracają uwagę ekonomiści. W porównaniu z drugim kwartałem, w okresie lipiec-wrzesień wzrosła liczba branż usługowych notujących dodatnią roczną dynamikę przychodów. "Uwagę zwraca powrót  do dodatniej dynamiki rocznej przychodów w handlu i części branż TSL.

 

Co przyniesie Nowy Rok?


Według ekonomistów PKO BP 2025 rok może jednak przynieść dość dobre warunki dla poprawy funkcjonowania firm w Polsce. Wszystko dzięki środkom z KPO i zmianom w polityce. Chodzi m.in. o zmianę władzy w Stanach Zjednoczonych i związaną z tym niepewnością geopolityczną dotyczącą kształtowania przez Amerykę handlu międzynarodowego. Poza tym prezydent Donald Trump wiele razy przekonywał, że jest w stanie zakończyć wojnę na Ukrainie w ciągu 24 godzin. "Jeśli nie spełnią się najbardziej negatywne scenariusze gospodarcze związane z dojściem do władzy  D. Trumpa i rozwojem sytuacji w Ukrainie, gospodarki UE i Polski mają potencjał do wzrostu, choćby w postaci solidnych  wzrostów dochodów realnych" - piszą ekonomiści PKO. 

Warto nadmienić, że polski rząd oraz ekonomiści spodziewają się, że w 2025 r. pieniądze z KPO już otrzymane przez Polskę zaczną pracować w gospodarce, przyczyniając się przede wszystkim do wzrostu inwestycji - z danych GUS nt. PKB w III kwartale wynika, że inwestycje w Polsce wzrosły w tym okresie o zaledwie 0,1 proc. w ujęciu rok do roku.

 

 

CZYTAJ WIĘCEJ: