Archeologiczne sensacje na miejscu rozbudowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu

Puls Dnia
Region Raport
Badania archeologiczne
Fot. PSP Toruń, Ryszard Warta

Pozostałości drewnianych budowli, które stały w centrum dzisiejszego Torunia w czasach, gdy… Torunia jeszcze nie było, przeuroczy, gliniany konik – zabawka sprzed – bagatela - ośmiuset lat, ślady całkiem  rozwiniętego biznesu, prowadzonego jeszcze przed założeniem miasta, średniowieczna baszta…  Cały worek z archeologicznymi ciekawostkami wysypał się podczas badań archeologicznych przeprowadzonych w miejscu, w którym powstanie nowa części kompleksu Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.      

- Żeby ten proces  budowlany mógł się odbyć, koniecznie było przeprowadzenie badań archeologicznych. A nam, strażakom, nie jest obojętna ta  materia, jesteśmy świadomi znaczenia znalezisk na naszym terenie – zapewnia st. brygadier Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzecznik prasowa kujawsko-pomorskiej PSP. 
 

Komu, komu rogowa rękojeść do nożyka? 
 

A tych znalezisk jest sporo, bo plon przeprowadzonych od listopada do lutego wykopalisk okazał się bardzo bogaty. - Jednym z najbardziej ciekawych faktów, jakie udało nam się ustalić, jest konstrukcja i rozmieszczenie na tym obszarze murów miejskich. O ich istnieniu wiedzieliśmy, natomiast udało nam się odsłonić ich kamienne fundamenty. Ustaliliśmy, że pomiędzy murem miejskim a fosą, której  spodziewaliśmy się na tym obszarze, mamy pustą przestrzeń, w której natrafiliśmy na dobrze zachowane mury baszty. Odkryliśmy także pozostałości konstrukcji drewnianych, dużo starszych od fortyfikacji miejskich, pochodzące prawdopodobnie jeszcze z XII wieku. Natrafiliśmy na ślady belek konstrukcyjnych dwóch domów, które się niegdyś w tym miejscu znajdowały – wylicza archeolog, Katarzyna Kuczara-Alagierska. 


- W jednym z tych pochodzących jeszcze z okresu przedlokacyjnego obiektów, uchwyciliśmy pozostałości pracowni rogowniczej. Było tam bardzo dużo ciętych kości, gotowe wyroby, półprodukty. Odnaleźliśmy także ciekawy relikt związany z obróbką metali, co także potwierdza aktywność  gospodarczą w tym miejscu – dodaje archeolog Piotr Alagierski. – Natrafiliśmy także na bardzo ciekawą ceramikę, bo oprócz dość typowej ceramiki średniowiecznej, z okresu krzyżackiego, której się tu spodziewaliśmy, odnaleźliśmy też fragmenty wcześniejszej ceramiki, jeszcze z XI wieku, typu Menkendorf, najprawdopodobniej import z zachodu. Odkryliśmy nawet zabytki pradziejowe, z epoki kamiennej.


Łącznie tych reliktów bogatej przeszłości tego miejsca było kilka tysięcy, od wspomnianych zabytków pradziejowych aż po metalowe klamry z żołnierskich pasów rosyjskich jeńców z całkiem na tym tle nieodległych czasów I wojny światowej. Jest wśród nich jeden obiekt szczególnie sympatyczny  - niewielki, kilkucentymetrowy gliniany konik – dziecięca zabawka sprzed ośmiuset lat, a zatem mniej-więcej rówieśnik lokowanego w 1233 roku Torunia. 


- Ten konik nawiązuje stylistyką do wczesnośredniowiecznych form, jakie znamy z Wolina czy z Opola. Co ciekawe jednak, odnaleziona przez nas figurka jest glazurowana, a to już nie jest standard dla tego typu średniowiecznych zabytków. Jest to więc unikat. Być może analiza składu tej glazury pomoże nam uściślić chronologię tego obiektu, który znaleziony został na styku warstw XII- i XIII-wiecznej i najprawdopodobniej pochodzi z początków XIII wieku – mówi Piotr Alagierski. - Zdobyliśmy także szereg prób węgla drzewnego, które posłużą do szczegółowego datowania. Próbki te uzyskaliśmy z warstw  fundamentowych obydwu murów  i baszty. Po przeprowadzeniu analiz będziemy mogli dokładnie ustalić etapy budowy fortyfikacji, a to wniesie nową wiedzę do historii miasta. 


Nowe z reliktami starego
 

Co ważne, jest duża szansa, że przynajmniej najciekawszym z tych reliktów będzie można się przyjrzeć własnym  okiem, i to na miejscu!  - Muzeum Okręgowe jest zainteresowane tymi zabytkami,  prowadzimy też wstępne rozmowy z komendą wojewódzką PSP i nie wykluczamy, że część tych obiektów, w tym także ten konik, będą eksponowanie na terenie nowo wybudowanego budynku – mówi Joanna Sosnowska, główny specjalista do spraw archeologii w urzędzie Kujawsko-Pomorskiego Konserwatora Zabytków.  - Pozostałości architektoniczne częściowo będą wkomponowane w bryłę budynku i wyeksponowane. Nowy budynek nie będzie podpiwniczony, więc nie ma tu kolizji z reliktami dawnej architektury. 


Jak już niedawno informowaliśmy w kujawy-pomorze.info, przygotowania do rozbudowy komendy   wojewódzkiej kujawsko-pomorskiej PSP są bardzo zaawansowane.    


- Już jesteśmy w procesie inwestycyjnym, projekt budowlany w zasadzie mamy już gotowy, musimy jeszcze uzyskać kilka dokumentów, w  tym roku będziemy chcieli ogłosić przetarg na rozbudowę  komendy. Ponad sto lat po budowie obecnej komendy, połączony z nim zostanie nowy obiekt - wyjaśnia mł. brygadier Tomasz Beciński, naczelnik wydziału kwatermistrzowskiego komendy wojewódzkiej.


Architektura eleganckiego tła 
 

Strażacy podeszli do sprawy fachowo i we współpracy ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich zorganizowali konkurs architektoniczny, który rozstrzygnięty został w październiku 2022 roku. Pierwszą nagrodę zdobył projekt zespołu gdańskich architektów: Katarzyny Jędrzejczak, Marcina Podlewskiego, Michała Siedacza, Krzysztofa Kozłowskiego i Adama Spechta. W ich koncepcji rozbudowa będzie polegała na dostawieniu do zabytkowego zespołu budynków dawnej remizy, czyli eleganckiej, neogotyckiej architektury z samego początku XX wieku, dwóch nowych segmentów: niższa bryła będzie przylegała do dawnych stajni, od wschodniej strony powstanie  większa, trójkondygnacyjna część, z obszernym podcieniem od strony Wałów Sikorskiego. Od południa, od strony ul. Międzymurze, najwyższa kondygnacja nowej części będzie nadwieszona nad odpowiednio zakonserwowanym średniowiecznym murem miejskim. Mur będzie zresztą dostępny z obu stron, bo od Wałów Sikorskiego, nowa część kompleksu będzie od niego odsunięta o ok. 2 metry.  Nowa część ceglanymi elewacjami nawiązywać ma do estetyki starej części i stanowić dla niej rodzaj dyskretnego tła, eksponującego historyczną architekturę starej komendy. 


W zabytkowej części ulokowane będzie stanowisko kierowania komendanta wojewódzkiego wraz z częścią wydziałów komendy. W nowej części zaprojektowany został m.in. reprezentacyjny hol z wyeksponowanymi fragmentami dawnej zabudowy, pomieszczenia biurowe administracji komendy, gabinety dowództwa. Będzie nawet przeszklona siłowania, bo w końcu strażacy muszą dbać o formę. 


 Z inwestycją przy Wałach archeolodzy jeszcze się na dobre nie pożegnali. Kiedy ruszy budowa wrócą tu do nadzorów archeologicznych. Planowane są także prace wyprzedzające – przed budową wpuszczonego 3,5 metra pod ziemię zbiornika retencyjnego na wodę. Bardzo zatem możliwe, że worek z zabytkami jeszcze bardziej się powiększy. Może nawet gliniany konik zyska towarzystwo?