Mniej chętnie odwiedzamy galerie handlowe. Czy to jedynie wynik inflacji?

Puls Dnia
Biznes Region
#
Fot. 123rf

Inflacja, silna konkurencja w postaci e-handlu czy wreszcie niekończące się problemy po pandemii - te aspekty spowodowały, że Polacy coraz mniej chętnie robią zakupy w galeriach handlowych.  W skali całego kraju ruch w tego typu placówkach spadł w ubiegłym roku o 1,5 proc. w porównaniu do 2022 r. 

 

Dane opublikowane przez firmę Proxi.cloud* nie nastrajają optymizmem, chociaż jednocześnie eksperci uspokajają, że upadku galerii handlowych nie ma co wieszczyć. Jest na to zdecydowanie zbyt wcześnie: - Globalny rynek galerii i centrów handlowych w najbliższych 4 latach powinien rozwijać się w tempie ok. 6 proc. rdr. Warunkiem jest oczywiście to, że dostosuje się do oczekiwań klientów – mówi dla "Faktu" dr Anna Czarczyńska. - Klientami tego typu obiektów jest z definicji klasa średnia i do niej powinna być skierowana oferta oraz do młodzieży" - tłumaczy ekspertka z Katedry Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.

Tyle teoria, a co z praktyką? Według przeprowadzonego badania w dół poszła w 2023 r. średnia liczba wizyt w przeliczeniu na jednego klienta, która wyniosła 32,88, a rok wcześniej – 33,36. Jednak już średni czas trwania wizyty w galerii handlowej wydłużył się, ale o zaledwie 11 sekund w porównaniu do 2022 r. (wówczas było to 42 minuty 55 sekund). Najdłużej czas w galeriach spędzają łodzianie -  53:50, a najmniej mieszkańcy Trójmiasta - 37:14.

 

W Bydgoszczy odnotowano wzrosty

Okazuje się, że przy kształtowaniu ruchu w galeriach handlowych istotna jest także ich lokalizacja na mapie Polski. Z raportu wynika, że w 2023 roku ruch klientów wzrósł rok do roku w Warszawie (6 proc.), Lublinie (3,9 proc.), Bydgoszczy (1,4 proc.) i Szczecinie (0,2 proc.). Z kolei spadł w Białymstoku (-1,6 proc.), Trójmieście (-2 proc.), Łodzi (-2 proc.), Krakowie (-2,9 proc.), Poznaniu (-4 proc.) oraz najmocniej we Wrocławiu (-8 proc.).

"Takie różnice mogą być wynikiem nieco innej konsumpcji oraz sytuacji gospodarczej na rynkach lokalnych, ale też bardziej prozaicznych wydarzeń, jak na przykład remonty okolic galerii i centrów handlowych lub infrastruktury dworcowej, przy której często zlokalizowane są takie obiekty" – komentuje dla "Faktu" dr Nikodem Sarna z firmy technologicznej Proxi.cloud.

Z innego badania przeprowadzonego przez  GfK wynika, że 43 proc. respondentów preferuje robić zakupy w sieci, a 44 proc. – w sklepach stacjonarnych. To nadal dobry wynik na przyszłość dla galerii handlowych i innych tego typu konglomeratów sprzedaży bezpośredniej jak np. coraz częściej pojawiającej się w miastach Parki Handlowe (pisaliśmy o nich na kujawy-pomorze.info TUTAJ). W ciągu ostatnich pięciu lat na polskim rynku przybyło ponad 1 mln m kw. powierzchni najmu w tym formacie. Oznacza to potrzebę budowy tego typu miejsc dla klientów. Co warte odnotowania - parki handlowe charakteryzują się niskimi czynszami oraz opłatami za eksploatację, a ich budowa trwa często mniej niż rok.

 

 

*Badanie przygotowane przez firmę Proxi.cloud, oparto o analizę zachowań konsumenckich ponad 185 tys. osób w ponad 710 galeriach i centrach handlowych w całej Polsce. W analizie oparto się na lokalizacji urządzeń mobilnych.