Wstrzymano prace przy budowie Europejskiego Centrum Filmowego CAMERIMAGE. Na miejscu działają archeolodzy

Puls Dnia
Region Raport
#
Fot. Bartosz Fryckowski

Krzyżackie monety, skrzydło ptaka, plomby związane z handlem, kule armatnie oraz koc z czasu wojen szwedzkich, to tylko niektóre z kilku tysięcy artefaktów znalezionych na terenie budowy Europejskiego Centrum Filmowego CAMERIMAGE. Obecnie trwają badania archeologiczne, które pozwolą lepiej poznać przeszłość tego miejsca.

W listopadzie ubiegłego roku uroczyście wmurowano kamień węgielny pod budowę ECF CAMERIMAGE. Kompleks znajdzie się pomiędzy Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki, Urzędem Marszałkowskim oraz Centrum Sztuki Współczesnej. Wykonawcą pierwszego modułu ECFC - 9-kondygnacyjnego budynku studia filmowego jest Grupa ERBUD.

 

Badania archeologiczne

Od półtora miesiąca na terenie budowy trwają badania archeologiczne, których kierownikiem jest Mariusz Ciszak. Obecnie prace są prowadzone na poziomie około 4,2 metra od początku inwestycji. Na tym poziome badacze będą działali przez najbliższe 2 lub 3 tygodnie. Docelowo archeolodzy przebadają ziemię do poziomu 11 m.

Aktualnie badana warstwa datowana jest na XIV/XV wiek. Dotychczas znaleziono możliwe ślady po karczmie, zakładzie kowalskim i rzeźni, a także pozostałości po Niemcach, Rosjanach i Amerykanach. Opisano też negatyw po Bastionie III Twierdzy Toruń. Oprócz tego badacze odkryli cenne historycznie artefakty. Są wśród nich m.in. kule armatnie, plomby handlowe, koc z czasów wojen szwedzkich oraz podobizna Maryi.

- Znaleźliśmy plomby, które pokazują bogactwo sieci handlowych z XII i XIII wieku. Co ciekawe, wtedy Toruń miał kontakty handlowe z Dolnym Śląskiem, a już nie mówiąc o Lubece. Odkryliśmy koc z czasów wojen szwedzkich. Być może jest to jeden z dwóch egzemplarzy w tak dobrym stanie. Mamy też emblemat Maryi z XIV lub XV wieku. Znaleźliśmy żetony z sygnaturami, świadczącymi o tym, do jakiego mieszczanina należały. Trafiliśmy na ptasie skrzydło. Będziemy ustalać gatunek. To są prawdziwe badania archeologiczne, schodzimy warstwami, będziemy cięli profile, żeby mieć czytelną sytuację - opowiada Mariusz Ciszak.

 

Co z artefaktami?

Prezes Fundacji Tumult Marek Żydowicz zapowiedział, że znalezione w trakcie prowadzonych wykopalisk artefakty zostaną w przyszłości należycie wyeksponowane. Ponadto powstanie na ten temat publikacja.

- Zadeklarowałem jako przedstawiciel inwestora, że wydamy publikację opisującą te wszystkie znaleziska, które znalazła ekipa Mariusza Ciszaka. Nie wyobrażam sobie eksponowania murów tu, gdzie zostały odkryte. Będziemy chcieli te fragmenty wyeksponować, gdzie indziej. Mamy w naszym założeniu fragmenty budowy, w których byśmy mogli pokazać rozebrany lub w całości ten mur. Chcemy też pokazać inne artefakty, które znaleziono - powiedział prezes Fundacji Tumult Marek Żydowicz.

 

Prace budowlane wstrzymane

W związku z odkryciami archeologicznymi prowadzone przez firmę Erbud prace budowlane zostały wstrzymane. - Badania archeologiczne wstrzymują prowadzenie prac zgodnie z harmonogramem. Jesteśmy na etapie prowadzenia robót ziemnych związanych z wykopem. Wykonaliśmy ścianę szczelinową, która stanowi obudowę wykopu wraz z belką oczepową. Sytuacja jest dynamiczna, ściśle współpracujemy z archeologiem. Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, kiedy ruszą prace - mówi nam kierownik budowy Katarzyna Kozakiewicz.

 

Pierwszy moduł kompleksu

Budynek studia filmowego będzie miał dziewięć kondygnacji (w tym dwie podziemne przeznaczone na magazyn). Jego długość wyniesie 54 m, a szerokość na poziomie parteru 21 metrów. W swoim najwyższym punkcie budynek studia będzie miał 25 metrów, a w najniższym 16 metrów. Łączna kubatura obiektu wyniesie 36 500 m3, powierzchnia netto 5205 m2, a powierzchnia użytkowa 2500 m2. Budowa studia filmowego ma potrwać 22 miesiące i kosztować będzie ok. 89 mln zł netto.