Słabszy dolar, mocniejsza złotówka. Zyskują na tym importerzy i osoby wybierające się do Stanów Zjednoczonych

Biznes Opinie
Autor
Anonim
#
Fot. 123rf

W nowy rok wchodzimy z trwającym od kilku miesięcy rajdem złotego. Nasza waluta od kilku miesięcy wyraźnie się umacnia. Za dolara płacimy już poniżej czterech złotych. Kantory narzekają na brak amerykańskiej waluty. Klienci, którzy chcą kupić dolary muszą uzbroić się w cierpliwość, bo nie w każdym punkcie wymiany walut jest to możliwe. Ta sytuacja jest dobra dla naszych importerów i turystów, którzy wybierają się do USA.


Bydgoszcz, sobota, 30 grudnia. Próbuję kupić dolary. Dzwonię do kilku kantorów. Za każdym razem słyszę, że nie mają amerykańskiej waluty. W końcu trafiam do kantoru w bydgoskim Leroy Merlin. Kasjerka informuje, że może mi sprzedać 350 dolarów, ale oferuje wyłącznie tak zwane stare setki, czyli banknoty studolarowe, które drukowano do 2012 roku. W niektórych krajach może być kłopot z ich wymianą, dlatego klienci wolą nowe dolary. Na pytanie dlaczego poza sezonem turystycznym jest problem z podażą dolarów, odpowiada, że winny tej sytuacji jest spadek kursu amerykańskiej waluty. Wielu ludzi kupuje teraz dolary, bo zakłada, że taniej nie będzie. Jest też spora grupa osób traktujących zakup dolara jako dobrą inwestycję. Wierzy ona w siłę i stabilność najsłynniejszej waluty świata, przy jednoczesnym braku zaufania do stabilnego kursu złotówki. Najbardziej z osłabienia dolara cieszą się polscy importerzy. Potwierdza to Michał Piotrowski – właściciel bydgoskiej firmy Piotrowski Music, która sprowadza muzyczne instrumenty dęte ze Stanów Zjednoczonych i z Azji, gdzie często walutą rozliczeniową jest właśnie dolar amerykański.


- Dzięki temu, że złotówka się umacnia, mogę zaoferować importowane artykuły muzyczne w wyraźnie niższej cenie adekwatnie do spadku kursów. Podam przykład. Klient, który chce kupić saksofon altowy LC Sax z Tajwanu zapłaci dzisiaj w moim sklepie 7800 złotych. Parę lat temu, gdy dolar kosztował 4,90 zł, za ten sam instrument musiał zapłacić 9800 złotych. Analogiczna sytuacja jest z ustnikami saksofonowymi, które sprowadzam ze Stanów. Model JodyJazz kosztuje teraz 2340 złotych. Przy kursie dolara na poziomie 4,90 koszt zakupu tego właśnie ustnika był dla klienta o 600 złotych wyższy.


Michał Piotrowski za kilka tygodni wybiera się do  Anaheim w Kalifornii. To właśnie tam organizowane są największe na świecie międzynarodowe targi muzyczne.


- Słabszy kurs dolara to dla mnie niższe koszty podróży i pobytu w Stanach, które kilka lat temu były wyższe nawet o kilka tysięcy złotych. Prowadzę small biznes i takie różnice są dla mnie znaczące – dodaje Piotrowski.
Przez ostatnie 12 miesięcy kurs USD/PLN obniżył się o 13 procent. Od szczytów z początku października 2022 r., gdy notowania ustanowiły rekord wszech czasów (5,06 zł za dolara) kurs spadł o nieco ponad 1,07 zł. Kurs dolara jest dzisiaj niższy niż przed atakiem Rosji na Ukrainę. W grudniu 2021 r., czyli na dwa miesiące przed rosyjską inwazją, za dolara płaciliśmy około 4,05 zł.