Zgodnie z optymistycznym hasłem „co nas nie zabije, to nas wzmocni” dość jestem spokojny o polskich przedsiębiorców, także tych z Kujaw i Pomorza. Jeśli dali radę z gigantycznym bałaganem, zwanym dowcipnie „Polskim Ładem”, to naprawdę z wszystkim – przynajmniej w zakresie prawnego i fiskalnego otoczenia biznesu – dadzą sobie radę. Może dlatego, że od lat muszą sobie radzić z najróżniejszymi absurdami, o czym w wywiadzie dla kujawy-pomorze.info ciekawie opowiada Katarzyna Meger, prezes Bydgoskiego Klastra Przemysłowego.
Nie znaczy to oczywiście, że droga przed ludźmi przedsiębiorczymi, na których praktycznie opiera się polska gospodarka, już zawsze usłana będzie różami. Co to, to nie. Za miedzą trwa brutalna wojną wywołana rosyjską agresją, co - poza morzem ludzkich nieszczęść – generuje masę gospodarczych kłopotów na globalnym poziomie. Na rodzimym podwórku, domowe budżety demoluje drożyzna, przy czym warto przypomnieć, że wbrew propagandowemu zaklinaniu rzeczywistości, wskaźniki inflacyjne zaczęły się odrywać od 2,5 procentowego celu inflacyjnego NBP już prawie równy rok przed wybuchem wojny: w kwietniu 2021 było to już 4,3 proc, w maju inflacja dobiła poziomu 4,7 proc. a ostatni rok przed wojną kończyliśmy w grudniu’21 z inflacją na poziomie 8,6 proc. Tych tzw. „obiektywnych trudności” jest oczywiście o wiele więcej. Nie da się na przykład wykluczyć, że już niedługo czekają nas różne niespodzianki co do rzeczywistego stanu finansów państwa.
W każdym razie jedno wiemy na pewno: ciekawych tematów nie zabraknie. A to oznacza dużo pracy dla naszego serwisu. I bardzo się z tego powodu cieszymy.