W czwartek (23.11) rozpoczynają się Bydgoskie Targi Pracy Offerty. Skierowane są one do osób poszukujących nowych możliwości zawodowych. W Hali Łuczniczka będzie można spotkać się z przedstawicielami setek firm, skonsultować z doradcami swoje CV oraz poznać najnowsze oferty pracy. O targach, ich celach, ale i ewolucji na rynku pracy rozmawiamy z Moniką Żuchlińską z Uniwersytetu WSB Merito, który jest jednym z organizatorów wydarzenia.
Czy macie informację zwrotną z rynku, że tego rodzaju imprezy przynoszą określone korzyści zarówno pracodawcom jak i pracownikom?
Targi organizujemy w tym roku po raz siedemnasty i to rynek decyduje jak one wyglądają, jakich mamy wystawców, jakie mamy tematy przewodnie, jakich zawodów i jakich branż jest na tych targach najwięcej. Każdego roku na zakończenie targów prowadzimy badania ankietowe wśród naszych gości. Oceniają nas oni nie tylko pod kątem organizacyjnym, ale też merytorycznym. Piszą w ankietach co im targi dały, ile ofert pracy zebrali, jakie to były oferty i czy kandydaci, których tu spotkali są rzeczywiście w centrum ich zainteresowań. To dla nas podstawa funkcjonowania i szukania stale nowych pomysłów na organizację kolejnych edycji Bydgoskich Targów Pracy.
Czyli te targi co roku są trochę inne?
Tak, bo zmienia się rynek pracy. To jest jeden z takich najbardziej zmiennych obszarów w naszym życiu. Jako organizatorzy musimy do tych zmian się dostosowywać. Znając oczekiwania naszych gości, rozumiejąc tendencje rynkowe i specyfikę regionu możemy zaoferować wystawcom dokładnie to, czego potrzebują. Dodam jeszcze, że jako organizatorzy targów współpracujemy z Bydgoską Agencją Rozwoju Regionalnego, która jest naszym partnerem merytorycznym. To właśnie BARR ma najlepszy ogląd sytuacji zarówno ze strony inwestorów, którzy już są w regionie, jak i tych, którzy dopiero planują się tu pojawić. Można powiedzieć, że rozeznanie rynku i rzetelne zbieranie informacji pozwala nam reagować na potrzeby wystawców i odwiedzjących targi gości.
Jak nasz region jest postrzegany przez pracodawców?
Kujawsko-pomorskie, a zwłaszcza Bydgoszcz to zagłębie firm wykonujących zadania dla innych organizacji. Mam na myśli tak zwane Centra Usług Wspólnych, w których pracują na przykład informatycy, finansiści. To właśnie ich bardzo często szukają wystawcy. Ponadto proszę zwrócić uwagę, że nasz region jest coraz lepiej skomunikowany z pozostałą częścią Polski. Rozwój infrastruktury drogowej, czyli autostrad i dróg ekspresowych także wpływa na to, że pracodawcy z coraz większą uwagą spoglądają właśnie na nas i tu szukają pracowników.
Kogo szukają pracodawcy, jacy ludzie są im najbardziej potrzebni?
Zacznę od tego, że na obecnym rynku pracy mamy od pewnego czasu nowe pokolenie. Są to ludzie, dla których cyfryzacja i nowoczesne technologie są normą. I dlatego pracodawcy muszą dostosować swoje firmy do potrzeb tego pokolenia, ponieważ to ono za chwilę będzie dominować, gdy już starsi pracownicy odejdą na emerytury. Z drugiej jednak strony często ci młodzi ludzie są zbyt skupieni na sobie i brakuje im tak zwanych kompetencji miękkich, na przykład umiejętności pracy w zespole, czy komunikacji interpersonalnej. Jeszcze niedawno szukano przede wszystkim inżynierów, informatyków, a mówiąc ogólnie kandydatów posiadających predyspozycje do pracy w obszarach ścisłych.
Często słyszę od pracodawców i menedżerów, że najmłodsze pokolenie jest zagubione podczas rozmów kwalifikacyjnych. Nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie potrafi przekonująco przedstawić swoich atutów.
To właśnie ma Pani na myśli?
Dokładnie. Dzisiaj pracodawcy mówią tak – dajcie mi człowieka, który potrafi współpracować z innymi członkami zespołu, potrafi się odpowiednio komunikować, a ja go wyszkolę do pracy na konkretnym stanowisku. Czyli okazuje się, że specjalistę można przygotować do nawet skomplikowanych zadań i nie oczekuje się już na wejściu określonych kwalifikacji czy umiejętności. Nawet jeśli taki proces szkoleniowy miałby trwać rok czy dwa. Tymczasem kompetencji miękkich tak łatwo wyszkolić się nie da, bo jest to związane z nawykami, które kształtowały się przez dużą część życia tych młodych ludzi. Mówiąc wprost to indywidualiści, dla których ważne jest tu i teraz. Wielu z nich nie planuje swojego zawodowego życia na 20 lat do przodu, a dobra praca dla najmłodszego pokolenia nie musi być priorytetem. Nie chcą zaciągać wysokich kredytów, wolą wynajmować mieszkania i przemieszczać się po dowolnych zakątkach Polski czy świata, mieć czas dla siebie i bliskich. Im szybciej pracodawcy zaakceptują taki stan rzeczy, tym lepiej przygotują się na przyjęcie nowego pokolenia w swoje szeregi.
Wracając do zaczynających się w czwartek targów. Jakie imprezy towarzyszące przygotowaliście w tej edycji?
Aby uatrakcyjnić Bydgoskie Targi Pracy, co roku organizujemy różnorodne debaty tematyczne. W tym roku naszą debatę poświęcamy tematyce kobiet na rynku pracy. Chcemy się przyjrzeć temu jak kobiety radzą sobie w tej bardzo ważnej sferze życia, jaką jest praca. Stąd tytuł debaty „Kariera jest kobietą”.
O czym będzie mowa?
Choćby o tym, że coraz częściej kobiety trafiają do tak zwanych męskich zawodów, na przykład w służbach, ale też do zespołów inżynierskich, czy informatycznych. Będziemy też mówić o problemach, a tych jest naprawdę sporo. Nadal mamy różnice w wynagrodzeniach, równym dostępie do stanowisk i w ogóle o równym traktowaniu.
Czyli płeć w pracy ma znaczenie…
Z pewnością tak i właśnie dlatego ten temat pojawi się na naszej debacie. Płeć nadal bywa czynnikiem decydującym przy ostatecznym wyborze pracownika i tego nie da się zmienić w krótkim czasie. Myślę, że to wysiłek na pokolenia. Pokutują bowiem stale przekonania, że panie do jakiejś pracy się nadają, ale do innej to już nie bardzo. Proszę zwrócić uwagę, że jeszcze niedawno w autobusach komunikacji publicznej czy w roli kierowców TIR-ów rzadko spotykaliśmy kobiety. To się zmienia, ale powoli.
Dziękuję za rozmowę.
- Wśród wystawców Bydgoskich Targów Pracy Offerty znajdą się przedsiębiorstwa z różnych sektorów, w tym z obszaru IT, finansów, inżynierii, marketingu, HR-u i wielu innych. To okazja, aby spotkać przedstawicieli tych branż, dowiedzieć się o aktualnych trendach i poznać ich oferty pracy.
Targi Pracy Offerty to jedno z najważniejszych wydarzeń biznesowych w województwie kujawsko-pomorskim. Organizatorem spotkań jest Porozumienie Bydgoskich Biur Karier, skupiające przedstawicieli 6 uczelni wyższych: Collegium Medicum UMK, Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej, Politechniki Bydgoskiej, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Uniwersytetu WSB Merito i Wyższej Szkoły Gospodarki. W ubiegłym roku targi odwiedziło około 4 tysięcy osób.