Już od trzech lat Ukraińcy walczą z agresorami z putinowskiej Rosji. Poniedziałkowa, dziesiąta sesja sejmiku województwa VII kadencji, była okazją i do oddania hołdu walczącym sąsiadom Polski, i podsumowania działań samorządu województwa, wspierającego Ukrainę. Sesja rozpoczęła się więc mocnym ukraińskim akcentem, a dopiero potem ruszyły tematy z dalszej części bogatego dzisiaj porządku obrad - w tym podsumowania służb, działania samorządu województwa w sprawie firmy Qemetica Soda Polska (obszernie informujemy o tym w kujawy-pomorze info) oraz m.in. dotacje na ochronę zabytków.
Solidaryzujemy się i wspieramy
Rozpoczęło się jednak podniośle – od występu bydgoskiego chóru Szmaragdy (działającego przy świetlicy ukraińskiej) z mini recitalem pieśni ukraińskich. Warto dodać, że chór powstał już 7 lat temu, a złożony jest zarówno z Ukraińców, jak i Polaków. Pieśni odnoszące się do wojennej tragedii – bohaterem jednej z nich był żołnierz poległy pod Słowiańskiem – były niezwykle wzruszające.
O trzech latach pomocy kujawsko-pomorskiego dla walczącej Ukrainy mówili Stefan Pastuszewski – były poseł, znany bydgoski pisarz i społecznik, marszałek Piotr Całbecki, a także i szefowa „Szmaragdów”, Liliia Zahnitko.
- W kujawsko-pomorskim mieszka dziś, uczy się i pracuje 20 tysięcy Ukraińców. Większość to emigranci spoza Dniepru, z terenów okupowanych, w tej chwili nie mają więc nawet dokąd wracać – mówił Stefan Pastuszewski. Następnie nakreślił m.in. efekty szczególnego wsparcia, jakim jest promowanie działalności kulturalnej. Dodał też, że 50 proc Ukraińców, mieszkających na terenie kujawsko-pomorskiego, chce tu zostać i budować z nami europejską rzeczywistość.
Konkrety pomocy – koordynowanej od początku przez pełnomocnika zarządu województwa Grzegorza Borka - przedstawił z kolei Adam Stańczyk, dyrektor Departamentu Planowania Rozwoju i Współpracy Regionalnej. Tu było bardzo dużo liczb, wskaźników i przykładów. To trzy lata intensywnych działań. Od bardzo szybkiej i wielotorowej akcji pomocowej w pierwszych nawet nie tygodniach, ale dniach po agresji Rosjan, po rozbudowane projekty i analizy, związane m.in. z „wchłanianiem” Ukraińców przez nasz rynek pracy. O trzech latach pomocy dla Ukrainy – napiszemy niebawem w osobnym materiale.
Rok strażacki i policyjny
W zwyczajnej już części porządku obrad znalazł się punkt dotyczący podsumowaniu działań Państwowej Staży Pożarnej za zeszły rok.
- Rok 2024 w był w naszym województwie dość spokojny. Liczba zdarzeń, do jakich doszło jest porównywalna do roku poprzedniego. Ciekawostką jest fakt, że z ok. 29 tys. zdarzeń, pożary stanowiły mniejszość, bo było ich około 6 tys. Większość to inne działania: związane między innymi ze zjawiskami pogodowymi, pomocy policji i czy pogotowiu - mówi tuż przed rozpoczęciem obrad sejmiku szef Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu, st. brygadier Rafał Świechowicz. - Braliśmy także udział w usuwaniu i zapobieganiu skutkom powodzi na południu Polski, działaliśmy na terenie województw opolskiego, dolnośląskiego i śląskiego, było to około 130 naszych strażaków.
Portal kujawy-pomorze.info zapytał komendanta o inwestycje: trwającą już rozbudowę Komendy Wojewódzkiej w Toruniu oraz plany dotyczące Bydgoszczy.
- Jeśli chodzi o Komendę Wojewódzką, inwestycja idzie dobrze. Mamy dobrze opracowany harmonogram poruszamy się w nim bardzo sprawnie, także wykonawca staje na wysokości zadania i mamy nadzieję , że w połowie przyszłego roku siedziba Komenda Wojewódzkiej będzie wybudowana i przeprowadzimy się do nowego obiektu – mówił komendant Świechowicz. - Na trenie parki przemysłowego w Bydgoszczy planujemy wybudować jednostkę ratowniczo-gaśniczą z zapleczem magazynowym dla ochrony ludności i obrony cywilnej. Na razie jest to w planach, ale chcielibyśmy do roku 2029 skończyć tę inwestycję.
Już podczas wystąpienia przed radnymi, szef wojewódzkiej PSP przedstawił sporo statystyki. – W regionie funkcjonują: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, 15 komend powiatowych, 4 miejskie oraz 30 Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych. W 2024 r. w Kujawsko-Pomorskiem odnotowano 28 584 interwencje. W odniesieniu do 2023 r. ich liczba jest o 1 proc. mniejsza. Stan osobowy w jednostkach PSP na 31 grudnia 2024 r. wynosił: 1647 strażaków PSP i 85 pracowników cywilnych – mówił st. bryg. Rafał Świechowicz.
Oprócz strażaków, podsumowanie zeszłego roku przedstawiła także policja. Jaki wyliczał Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy insp. Jakub Gorczyński, w naszym regionie funkcjonują 4 komendy miejskie Policji, 15 powiatowych, 27 komisariatów i 37 posterunków. Na etatach pracuje 5306 policjantek i policjantów. Każdego dnia kierowano do służby patrolowej 609 policjantów oraz 223 policjantów ruchu drogowego. W 2024 r. miało miejsce 791 wypadków. Stwierdzono 38 tys. przestępstw, a wskaźnik wykrywalności wyniósł 76,74 proc. Jest to 3 miejsce w Polsce.
Drogi z rozmachem
Mowa była także o inwestycjach drogowych.
- Nasze plany na ten rok są rzeczywiście ambitne, to łącznie 130 kilometrów dróg, to może być kolejny rekord. Obyśmy ten rok zakończyli podobnie jak ubiegły. Owszem, mieliśmy trochę niedoróbek, trochę przesunięć w czasie, ale kończymy te inwestycje w tym roku. W sumie nie udało się nam w zeszłym roku rozliczyć inwestycji drogowych na 25 mln zł, co w skali wydatków nie jest tak dużą kwotą – wyliczał na spotkaniu z dziennikarzami przed sesją marszałek Piotr Całbecki dodając, że te nierozliczone zadania wynikały głównie z przekroczenia terminów zakończenia prac.
Marszałek mówił też mechanizmie finansowania prac drogowych.
- Do finansowania z budżetu w pełniej kwocie wchodzą te drogi, które mają już status rozstrzygniętego przetargu, dzięki czemu wiemy dokładnie, ile będziemy potrzebowali na realizacje danego przedsięwzięcia. Wówczas uzupełniamy nasz budżet tak, abyśmy mogli podpisać z wykonawcami umowę. Tak postępujemy za każdym razem. Kolejna taka korekta budżetu czeka nas w kwietniu. Wtedy zobaczymy, ile z dróg zaplanowanych do realizacji w tym roku, uzyska konkretne wsparcie finansowe i będziemy mogli podpisać umowy. To nie znaczy, że już teraz nie mamy podpisanych umów na wiele inwestycji remontowych, na które wcześniej zarezerwowaliśmy pieniądze. Przypomnę, że oprócz remontów budujemy także nowe odcinki, jak np. obwodnice, przebudowujemy też ok. 40 niebezpiecznych skrzyżowań, ten rozmach w inwestycjach drogowych jest bardzo duży - podkreślał marszałek Całbecki.
Apel w sprawie Janikowa
Radni zapoznają się z raportem z wykonania w 2024 roku "Wojewódzkiego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii w województwie kujawsko-pomorskim na lata 2022-2025”. Budżet zaplanowany na 2,74 mln złotych wykonano w prawie 87 proc. Środki przeznaczone były m.in. na przeciwdziałanie narkomanii, alkoholizmowi i innym uzależnieniom, rozwiązywanie związanych z nimi problemów oraz rozbudowę infrastruktury.
Radni podejmą też uchwałę w sprawie udzielenia dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków. Są to: kamienica przy ul. Podmurnej 27 w Toruniu, budynek Pałacu w Cerekwicy i Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza Nr 1 "Dom Dziecka" w Bąkowie. Sejmik planuje też powierzenie Gminie Ciechocin prowadzenie zadania publicznego polegającego na budowie ścieżki rowerowej w miejscowości Elgiszewo
Radni sejmiku pochylą się nad zmianami w statucie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, które są związane ze zmianami treści ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych; zmianą struktury organizacyjnej poprzez likwidację Oddziałów i nadzór bezpośredni nad pracą jednostek terenowych przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, mającą na celu dalsze usprawnienie i ujednolicenie pracy jednostek terenowych oraz zmianami legislacyjne w zakresie aktualizacji podstaw prawnych.
Sejmik rozpatrzy projekt apelu samorządu województwa do premiera Donalda Tuska, marszałka Sejmu Szymona Hołowni i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o podjęcie natychmiastowych działań na rzecz uratowania przed likwidacją zakładu chemicznego w Janikowie, którego właścicielem jest firma Qemetica Soda Polska. W apelu czytamy, że problemy zakładu spowodowane są zobowiązaniami przyjętymi na poziomie Unii Europejskiej w zakresie polityki klimatycznej, przy jednoczesnym braku zapewnienia ochrony rynku przed swobodnym napływem analogicznych produktów wytwarzanych poza jej granicami bez wspomnianych kosztów środowiskowych, a także braku konsekwencji [...] Unii Europejskiej w przestrzeganiu sankcji nałożonych na Rosję. W efekcie zakłady Qemetica Soda Polska w Janikowie nie są w stanie wytwarzać produktu konkurencyjnego cenowo wobec sody importowanej z Turcji, wytwarzanej z wykorzystaniem taniej energii pochodzącej z Rosji, bez ponoszenia obowiązujących unijnych producentów kosztów emisji środowiskowych.
O sprawę zakładów w Janikowie kujawy-pomorze.info pytały jeszcze przed sesją marszałka Piotra Całbeckiego. Poinformujemy o tej kwestii w osobnym materiale.