Prezydent Andrzej Duda dokonał w poniedziałek (27 listopada), krótko po godz. 16.30, zaprzysiężenia nowego rządu Mateusza Mazowieckiego. W jego skład weszło dwoje posłów wybranych w naszym regonie: Anna Gembicka, która kierować ma resortem rolnictwa oraz Krzysztof Szczucki, który zastąpić ma Przemysława Czarnka w resorcie edukacji. Widoków na to, żeby gabinet miał przetrwać dłużej niż najbliższe dwa tygodnie - nie ma. Rząd Morawieckiego nie ma poparcia sejmowej większość, co potwierdza skład rady ministrów.
- Od tego momentu Premier Mateusz Morawiecki będzie miał dwa tygodnie, by uzyskać wotum zaufania przed Sejmem - poinformował minister w kancelarii prezydenta RP, Wojciech Kolarski. Jak dodał, „w rękach premiera Morawieckiego będzie zdobycie większości”.
W skład nowego rządu wchodzą:
Mateusz Morawiecki: premier
- Izabela Antos: szefowa KPRM
- Jacek Ozdoba, minister członek Rady Ministrów
- Marlena Maląg: Ministerstwo Rozwoju i Technologii
- Dorota Bojemska: Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
- Małgorzata Jarosińska-Jedynak: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej
- Anna Gembicka: Ministerstwo Rolnictwa Rozwoju Wsi
- Anna Łukaszewska-Trzeciakowska: Ministerstwo Klimatu i Środowiska
- Marcin Warchoł: Ministerstwo Sprawiedliwości
- Krzysztof Szczucki: Ministerstwo Edukacji i Nauki
- Danuta Dmowska-Andrzejuk: Ministerstwo Sportu i Turystyki
- Marzena Małek: Ministerstwo Aktywów Państwowych
- Ewa Krajewska: Ministerstwo Zdrowia
- Mariusz Błaszczak: Ministerstwo Obrony Narodowej
- Marlena Maląg: Ministerstwo Rozwoju
- Szymon Szynkowski vel Sęk: Ministerstwo Spraw Zagranicznych
- Andrzej Kosztowniak: Ministerstwo Finansów
- Dominika Chorosińska: Ministerstwo Kultury
- Paweł Szefernaker: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
- Alvin Gajadhur: Ministerstwo Infrastruktury
Trzeci gabinet Mateusza Morawieckiego tworzą przede wszystkim politycy związani ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości, duża część z nich pracowała jako ministrowie lub wiceministrowie w poprzednim rządzie PiS. To może potwierdzać, że Morawieckiemu nie udało się zbudować poparcia politycznego poza PiS, a to z kolei oznacza, że za dwa tygodnie ten rząd nie będzie miał szans na zdobycie votum zaufania.