Premier, ministrowie i silna delegacja z Torunia na odsłonięciu pomnika Lecha Bądkowskiego

Puls Dnia
Region Raport
G
Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

W obecności premiera RP Donalda Tuska, ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, władz samorządowych Gdańska i woj. pomorskiego ale też przy udziale silnej reprezentacji województwa kujawsko-pomorskiego: marszałka Piotra Całbeckiego, prezydenta Torunia Pawła Gulewskiego i prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Jan Wyrowińskiego, w sobotę 31 sierpnia w Gdańsku odsłonięty został pomnik Lecha Bądkowskiego - dziennikarza, literata, sygnatariusza Porozumień Sierpniowych z 1980 roku i pierwszego rzecznika "Solidarności". Gdańszczanina z toruńskim rodowodem.

 

- Nikt sobie nie zdaje sprawy, ile dzisiejsza Polska zawdzięcza temu chłodnemu umysłowi, a jednocześnie gorącemu sercu. Nie było lepszego mistrza patriotyzmu niż on - mówł premier Tusk, wspominając jednocześnie okres, gdy jako młody człowiek współpracował z Bądkowskim. - On zawsze mówił: “Pamiętaj, stawiaj zawsze zdrowy rozsądek przed ideologią. Pamiętaj, żebyś umiał odróżnić odwagę od brawury".Bądkowski mi też mówił: “Jak ktoś zagraża twoim bliskim, twojej rodzinie, twojej ojczyźnie - wal w łeb, w ogóle się nie zastanawiaj. Ale jeśli w polityce masz możliwość zbudowania przestrzeni wspólnej, unikania odwetu i zemsty - bądź wspaniałomyślny".

Swego ojca wspominała także córka Lecha Bądkowskiego, Sławina  Kosmulska: "To jest niezwykłe, że odsłaniamy pomnik mojego ojca. Bardzo to przeżywam. Jestem szczęśliwa i dumna. Był skromnym człowiekiem i pewnie się dziwi, jak to się stało, że jego pomnik stanął w Gdańsku. Najważniejsze dla niego były bowiem praca, obowiązek, uczciwość i stawanie po właściwej stronie".

Lech Bądkowski (1920-1984) urodził się w Toruniu, wychował w kamienicy na rogu Kochanowskieo i Krasińskiego, uczył się w dzisiejszym I Liceum Ogólnokształcącym. Jeszcze przed wojną wyjechał z Torunia na studia. Brał udział w Kampanii Wrześniowej, uczestniczył w bitwie nad Bzurą, potem walczył jako żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, m.in. w bitwie o Narvik. Za swe wojenne czynny uhonorowany został orderem Virtuti Militari. Po wojnie osiadł w Gdańsku, gdzie rozwinął swą działalność literacką, po 1956 był współtwórcą Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, działał na rzecz Polski demokratyczej i samorządnej gdy wydawało się to jeszcze mrzonką. Był pierwszym intelektualistą, który podczas strajków sierpniowych pojawił się w Stoczni Gdańskiej by wspierać prowadzących protest robotników. Zmarł po długiej chorobie w 1984 roku.   

Pomnik, którego autorami są Aneta i Maciej Jogodzińscy-Jagenmeer, przedstawia Bądkowskiego na fotelu, z jedną ze swych książek w ręku. Stoi na rogu ulic Minogi i Świętojańskiej, w tej części gdańskiego śródmieścia, z którą Bądkowski najmocniej był związany. W klapie marynarki ma znaczek Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. I Zrzeszenie właśnie - ze wsparciem gdańskiego samorządu - sfinansowało pomnik, koszty przygotowania postumentu pokrył Instytut Pamięci Narodowej. Sobotnie odsłonięcie pomnika Lecha Bądkowskiego było jednym z głównych wydarzeń obchodów 44. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.

Postać Lecha Bądkowskiego jest także upamiętniona w Toruniu: m.in. Rondem Lecha Bądkowskiego w północnej częsci miasta, od roku 2020 jego imię nosi także jedna z sal w siedzibie Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.