Tomasz Pietraszak jest od dziś (1 lutego) nowym dyrektorem ośrodka TVP w Bydgoszczy. Nowym, choć to powrót po latach – Tomasz Pietraszak był dyrektorem bydgoskiej TVP do 2016 roku, kiedy to po przejęciu władzy przez PiS zmieniano menedżerów mediów publicznych. Potwierdziły się więc spekulacje, co do obsady tego ważnego w strukturze regionalnych mediów stanowiska.
Nowy szef bydgoskiej TVP to nie tylko jak na kujawsko-pomorskie menedżer mediów z ogromnym i różnorodnym doświadczeniem. Zaczynał od prasy, ale z telewizją związany jest już od połowy lat 90-tych. I to zarówno z telewizją regionalną, jak i ogólnopolską - pracował również w Warszawie w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej jako kierownik serwisów informacyjnych, był też odpowiedzialny za stworzenie kanału informacyjnego TVP Info. Od roku 2009 do2016 dyrektorował ośrodkowi TVP w Bydgoszczy, a po przejęciu władzy przez PiS i zwolnieniu go z tego stanowiska został najpierw zastępcą redaktora naczelnego, a później redaktorem naczelnym wszystkich produktów prasowych i internetowych kujawsko-pomorskiego oddziału Polska Press Grupy (Gazeta Pomorska, Express Bydgoski, Nowości, kujawsko-pomorskie Nasze Miasta).
Po przejęciu PPG przez Orlen (spółkę skarbu państwa) powtórzyła się historia z TVP - w regionalnych mediach wymieniono prawie wszystkich (poza jednym) redaktorów naczelnych. Bardzo szybko do zmiany doszło również na stanowisku redaktora naczelnego w Bydgoszczy.
Tomasz Pietraszak w ostatnich latach był dyrektorem Regionalnego Obserwatorium Gospodarczego (części Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Rozwoju) – instytucji zajmującej się bardzo wieloma projektami, związanymi zarówno z analityką, jak i promocją gospodarczą. Jako dyrektor ROG nadzorował również nasz portal: kujawy-pomorze.info.
Jak się dowiedzieliśmy, dyrektor Tomasz Pietraszak odbywa dziś szereg spotkań w centrali TVP w Warszawie, do bydgoskiego oddziału dotrze prawdopodobnie jutro. Przed nowym dyrektorem, jak i wszystkimi innymi menedżerami telewizji i rozgłośni publicznych, stoi dziś gigantyczne wyzwanie – przywrócenia im wiarygodności i jakości mediów publicznych, a nie de facto partyjnych. Trzymamy więc kciuki!