Połowa Polaków deklaruje realizację swoich planów finansowych w 2024 roku. Jak wyglądają noworoczne postanowienia na 2025?

Puls Dnia
Region Raport
Biznes Region
liczenie pieniędzy
Fot. 123rf

Noworoczne postanowienia to doroczny rytuał. Czy są realizowane? To już inna historia. Postanowił to sprawdzić Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, zlecając badania "Noworoczne plany finansowe Polaków". Okazuje się, że co czwarty Polak nie tylko wyznaczył sobie cele finansowe na 2024 rok, ale także w pełni je zrealizował. Rok 2025 przynosi jednak nowe priorytety i zmiany w zarządzaniu domowym budżetem. Polacy planują oszczędzać i coraz większą wagę przykładają do zdrowia i kondycji fizycznej,  na które wielu zamierza przeznaczyć więcej środków.


Udany rok 2024

Polacy bardzo lubią narzekać, a szczególnie na swoje zarobki. Jednak z badań BIG InfoMonitora wynika, że aż 25 proc. dorosłych Polaków w pełni zrealizowało swoje cele w tym obszarze, a kolejne 28 proc. osiągnęło je częściowo. Daje to łącznie 53 proc. zadowolonych respondentów. Zaledwie 12 proc. ankietowanych nie udało się noworocznych postanowień zrealizować. Gdzie jest więc nasze ulubione polskie narzekanie? Dodajmy, że 35 proc. nie ustaliło żadnych konkretnych planów.


Priorytety w 2025 roku

W 2025 rok większość Polaków zamierza ograniczyć wydatki swojego gospodarstwa domowego. Jednak wyjątkiem są koszty związane ze zdrowiem i kondycją fizyczną, które planuje zwiększyć 14 proc. osób. Najczęściej wskazywana jest rezygnacja z wydatków na elektronikę i rozrywkę. Jednocześnie aż 21 proc. myśli o gromadzeniu oszczędności na większe cele, jak na przykład zakup nieruchomości, podróże czy inwestycje. Co czwarty Polak chce bardziej kontrolować swoje finanse poprzez eliminację niepotrzebnych zakupów.

Jakie są priorytety w nowym rok poza wspomnianymi oszczędnościami? Dla 31 proc. ankietowanych to budowa poduszki finansowej, a dla 28 proc. wymarzone wakacje. Co piąty Polak chciałby spłacić zobowiązania. Aż 36 proc. dorosłych nie wie, na co przeznaczy swoje środki w nadchodzącym roku. Może świadczyć to o ostrożnym podejściu do planowania budżetu w obliczu niepewnej sytuacji gospodarczej.

Polski pesymizm widać w innym miejscu - połowa badanych (49 proc.) nie spodziewa się zwiększenia swoich dochodów w nowym roku, a jedna czwarta nie zamierza podejmować żadnych działań, by poprawić swoją sytuację materialną. Podreperowanie domowego budżetu najczęściej upatrywane jest w znalezieniu dodatkowego źródła dochodu (27 proc.) lub sprzedaży niepotrzebne rzeczy (19 proc.). Jedynie co dziesiąty rozważa zmianę pracy na lepiej płatną.


Obawy o przyszłość finansową i długi

Badanie pokazało, że Polacy obawiają się wpływu czynników zewnętrznych na swoje finanse. Aż dla 74 proc. niepokoi się inflacją, stopami procentowymi i sytuacją na rynku pracy.

Niepokojący jest fakt, że aż 29 proc. spodziewa się pogorszenia swojej sytuacji.  Optymizm dotyczący poprawy domowego budżetu przejawia zaledwie 19 proc. badanych. Największy pesymizm widać wśród osób starszych w grupie 65+.

Niemal trzy czwarte ankietowanych deklaruje, że nie posiada żadnych długów. 11 proc. ma takie zobowiązania i chce je spłacić w całości w 2025 roku, a kolejne 15 proc. - częściowo. Jak czytamy na stronie BIG InfoMonitora, deklaracje to jedno, a faktyczny poziom zadłużenia konsumentów to drugie. Dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników i bazie informacji kredytowej BIK pokazują sytuację polskiego konsumenta w nieco innych świetle. Mimo że z jednej strony od października ubiegłego roku liczba osób mających zaległe zobowiązania pozakredytowe i kredytowe zmniejszyła się o blisko 118 tys. osób, nadal ich liczba sięga blisko 2,6 mln. Z drugiej, rośnie łączna zaległość, która wyniosła na koniec października tego roku blisko aż 87 mld zł i z kolei w rok urosła o ponad 2,7 mld zł.