Śnieg, który na początku miesiąca zasypał prawie całą Polskę, aktualnie niknie w oczach. Jedynym regionem, gdzie pozostał są rejony górskie. Czy odwilż pozostanie z nami już na dobre, a może powrócą silne opady śniegu? Prognozy długoterminowe mówią, że śnieg może znów zasypać białym puchem południowe rejony Polski. Na pozostałym obszarze kraju mogą pojawić się mniejsze opady, deszczu, mżawki czy przelotnego śniegu.
Święta z deszczem i silnym wiatrem
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach czeka nas wyjątkowo dynamiczna pogoda. Według Europejskiego modelu pogody ECMWF w ciągu najbliższych dni ma powstać gigantyczny niż. Jego zasięg będzie bardzo rozległy - od Grenlandii aż po Ural. Według ekspertów średnica niżu z zachodu na wschód może wynieść nawet blisko 6 tys. kilometrów. Jeżeli tak się stanie, a wiele na to wskazuje, to przed świętami czeka nas tydzień dodatnią temperaturą, mżawką, opadami deszczu i silnym wiatrem. Niewykluczone, że miejscami powieje powyżej 70-80 km na godz. Do kraju najpierw wkroczą ciepłe masy powietrza - temperatura osiągnie gdzieniegdzie nawet 10 stopni Celsjusza, by po chwili spaść w trakcie i po świętach Bożego Narodzenia do 3-4 stopni C. w ciągu dnia i od 0 do minus 2 w nocy.
Jednocześnie jak wynika z europejskiego modelu ECMWF koniec grudnia oznacza średnią temperaturę powyżej normy - szczególnie w centrum i na wschodnich połaciach kraju. Ponadto w tym okresie możemy spodziewać się większej ilości opadów na północy i zachodzie kraju niż zazwyczaj.
Sylwester 2024 z deszczem i śniegiem
Sylwester i Nowy Rok przywitamy raczej z opadami deszczu i śniegu. W całym kraju będzie również pochmurnie. Temperatura spadnie w nocy do około minus 5 stopni Celsjusza, a w ciągu dnia nie będzie przekraczać 5 stopni C. W związku z opadami można liczyć na utrzymującą się pokrywę śnieżną w centrum kraju. Opady śniegu i deszczu ze śniegiem będą nam towarzyszyć przez kilka pierwszych dni Nowego Roku 2024. W nocy występować będzie ujemna temperatura - około 2-3 stopnie poniżej zera. Cały styczeń powinien być dość ciepłym miesiącem jak na zimę w Polsce. Według modeli prognoz długoterminowych ponownego spadku temperatur w centrum kraju możemy się spodziewać dopiero pod koniec stycznia.
Śnieg będzie sypać w górach
Jeśli ktoś jednak wybiera się na ferie zimowe to jedynym miejscem, w którym może być pewnym śniegu to południowe rejony Polski. W górach opady śniegu prognozowane są już w ciągu najbliższego tygodnia (18-22 grudnia). W Zakopanem może spaść nawet około 20 cm śniegu, a w samych Tatrach opady z pewnością będą większe. Na tym jednak nie koniec.
Z początkiem stycznia opady białego puchu powinny się utrzymywać. W Tatrach może sypać, w różnym natężeniu, począwszy od 1 stycznia aż do połowy miesiąca. Oznacza to również zwiększone ryzyko schodzenia lawin ze względu na niestabilność podłoża na górskich stokach oraz ich wyzwalania bez żadnego dodatkowego obciążenia.