Mieszkańcy regionu długo czekali na ten moment. We wtorek (10.10) rząd przyjął uchwałę związaną z wieloletnim planem „Zagospodarowanie Dolnej Wisły”. Jednym z elementów programu jest budowa stopnia wodnego w Siarzewie.
Walka trwała od lat
Starania o budowę stopnia wodnego, który miałby stanowić wsparcie dla włocławskiej tamy, trwają od 2009 roku. W 2012 r. zatwierdzono Siarzewo jako lokalizację nowego stopnia. Cztery lata później Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał negatywną opinię na wniosek grupy Energa, ponieważ jego zdaniem inwestycji nie było w planach zagospodarowania dorzeczami Wisły, a także budowa obiektu mogłaby mieć zły wpływ na osiem obszarów Natura 2000. Odwołania w tej sprawie złożył prezydent Włocławka Marek Wojtkowski.
Finalnie Energa, która pierwotnie miała być inwestorem, przygotowała nowy plan budowy stopnia wodnego. W 2017 roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy wydała zgodę na budowę zapory. Uznano, że bezpieczeństwo mieszkańców jest ważniejsze od potencjalnych strat przyrodniczych.
Plan budowy obiektu budził liczne kontrowersje. Swoje racje przedstawiały władze samorządowe na czele z marszałkiem Piotrem Całbeckim, organizacje pozarządowe oraz mieszkańcy, którzy walczyli o poprawę bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, a także chcieli przeciwdziałać suszom. Z drugiej strony była m.in. organizacja WWF Polska, która uważała, że to bezzasadny i szkodliwy pomysł. Alternatywą w opinii ekspertów było wzmocnienie istniejącego progu.
Inwestycja za miliardy złotych
We wtorek (10.10) rząd przyjął uchwałę wieloletniego programu o nazwie „Zagospodarowanie Dolnej Wisły”. Dokument zawiera plany dotyczące poprawy żeglugi na Wiśle, ale także rozwój hydroenergetyki i turystyki na tym etapie największej polskiej rzeki. Najważniejszy punkt uchwały to sfinansowanie budowy stopnia wodnego poniżej Siarzewa w powiecie aleksandrowskim.
Stopień wodny, którego inwestorem jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, pochłonie 7,5 miliarda złotych. To o 2 miliardy mniej niż straty, które wywołać mogłaby powódź na chronionych przez nowy obiekt terenach. Budowa stopnia pozwoli ochronić 100 tysięcy mieszkańców oraz ponad 13 tys. budynków.
- Stopień wodny Siarzewo będzie chronić Kujawy przed powodzią, przeciwdziałać suszy, a także wspierać rozwój żeglugi i turystyki. Jest to inwestycja wyczekiwana przez mieszkańców i realizowana z myślą o ich bezpieczeństwie — powiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Nie tylko bezpieczeństwo
Stopień wodny będzie składał się z zapory, śluzy żeglugowej, elektrowni wodnej o mocy 80 MW oraz przepławek dla ryb. Na Wiśle powstanie zbiornik wodny, który pomieści 135 mln m3 wody. To sprawi, że poprawie ulegnie retencja wody na Kujawach i Pomorzu. Obiekt ma także przyczynić do jeszcze większego rozwoju turystyki w regionie.
Powódź na Kujawach i Pomorzu
Dodajmy, że ostatnia wielka powódź w naszym regionie miała miejsce w 2010 roku, kiedy to obfite opady deszczu w Europie Środkowej doprowadziły do podtopień m.in. w Polsce, Niemczech i Czechach. Pierwsza fala nadeszła do regionu pod koniec maja, zaś druga na początku czerwca. Przykładowo w Toruniu poziom wody przy pierwszej fali wyniósł 859 cm, gdzie stan alarmowy to 540 cm.
