1 lipca nie jest radosnym terminem dla Polaków. Mimo, że jest to dla wielu czas urlopów i wakacji to niestety podwyżki takich okresów nie przewidują. Wraz z początkiem nowego miesiąca drożeją bowiem m.in. prąd, gaz, a w górę idą także kary za brak OC. To jednak nie wszystkie zmiany, na jakie trzeba być przygotowanym w najbliższym czasie.
Ile zapłacimy za prąd od lipca?
Jak przekazał URE, "od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r., rachunek za energię elektryczną w gospodarstwie domowym, którego roczne zużycie nie przekracza 2 MWh, wzrośnie o 27,5 zł netto miesięcznie".
Przypomnijmy, że od końca czerwca tego roku odbiorców indywidualnych obowiązuje cena netto za sprzedaż energii na zamrożonym poziomie 412 zł/MWh (do określonych limitów zużycia prądu). Zgodnie Ustawą o bonie energetycznym, w drugiej połowie 2024 r. cena ta wzrośnie do 500 zł/MWh (bez względu na poziom zużycia energii).
URE dodatkowo wyjaśnił, że na całkowitą wysokość rachunku za energię elektryczną składają się: koszty zakupu energii oraz koszty jej dystrybucji (transportu). Ten drugi składnik rachunku od 1 lipca zostanie odmrożony, co oznacza że opłata za dostarczenie energii ze stawki 289 zł/MWh wzrośnie do 430 zł/MWh. Jednocześnie opłata ta w drugiej połowie br. zostanie pomniejszona o tzw. stawkę opłaty mocowej, która w 2024 r. dla gospodarstw domowych wynosi od 2,66 do 14,9 zł netto miesięcznie (stawka jest ryczałtowa, a jej wysokość zależy od wielkości rocznego zużycia energii elektrycznej przez danego odbiorcę). Opłata mocowa do 31 grudnia 2024 r. będzie wynosiła 0 zł.
Ceny gazu wyższe o 20 procent
Nowe stawki błękitnego paliwa od lipca również ulegają wzrostom. Cena gazu dla gospodarstw domowych skoczy z 200,17 zł za MWh do 239 zł za MWh. Paradoksalnie nowa taryfa jest niższa niż poprzednia. Zatwierdzony poziom ceny na 2024 r. wynosił bowiem 290,97 zł/MWh, ale ustawa o mrożeniu cen utrzymywała ją sztucznie na poziomie 200,17 zł/MWh
Dla naszych portfeli to jednak marne pocieszenie. Szczególnie że oprócz cen samego surowca prezes URE zatwierdził także w czwartek nowy, wyższy poziom opłat dystrybucyjnych PSG. Te — w zależności od grupy — wzrosną o ok. 27 proc.
Tym samym rachunek przeciętnego gospodarstwa domowego skoczy o ok. 20 proc. Dodajmy, że szacunki rządzących mówiły o około 15-procentowej podwyżce. Przykładowo: jeśli rodzina płaciła dotychczas za gaz 200 złotych, to od lipca rachunek wzrośnie to blisko 240 zł.
Wzrosty najniższej krajowej
Zmianie ulegnie także pensja minimalna. To już drugi wzrost, który odczują pracownicy zarabiający najniższą krajową w Polsce.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2024 r. płaca minimalna wzrosła do 4242 zł, a stawka godzinowa do 27,70 zł. Natomiast od 1 lipca 2024 minimalne wynagrodzenie wynosić będzie 4300 zł, a stawka godzinowa wzrośnie do 28,10 zł.
Pensja minimalna od 1 lipca 2024:
- 4300 zł brutto, co daje ok. 3 261,53 zł netto
28,10 zł brutto za godzinę, co daje ok. 22,05 zł netto
Wraz z pensją minimalną, wzrosną też inne świadczenia obliczane na jej podstawie, m.in. dodatek za pracę w nocy, wynagrodzenie za przestój oraz odprawa z tytułu zwolnień grupowych.
Dodajmy, że "Rada Ministrów przyjęła propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2025 r., przedłożoną przez Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej" - możemy przeczytać w komunikacie po posiedzeniu rządu na stronie Kancelarii Premiera Rady Ministrów.
Stawka minimalnego wynagrodzenia za pracę od 1 stycznia 2025 roku miałaby wynieść 4626 zł, a minimalna stawka godzinowa - 30,20 zł.
Zakup mieszkań od dewelopera
Od 1 lipca developerzy będą musieli się zastosować do zapisów nowej ustawy deweloperskiej – a to oznacza większe prawa dla klientów i wprowadzenie mechanizmów, które mają sprawić, że zakup mieszkania na rynku pierwotnym będzie bezpieczniejszy. Co się zmienia? Od 1 lipca wszystkie umowy kupna mieszkania muszą być objęte Deweloperskim Funduszem Gwarancyjnym. Podwyższone zostały obowiązki informacyjne deweloperów wobec klientów, a banki mają większą kontrolę na rachunkami powierniczymi, na które kupujący wpłacają swe pieniądze oraz nad harmonogramem realizowania inwestycji.
Wyższe kary za brak OC
Lepiej dwa razy sprawdzić ważność polisy! Wraz z podwyżką płacy minimalnej rosną też stawki kar za brak obowiązkowego OC. W wypadki samochodu osobowego, jeśli brak ważności nie będzie dłuższy niż trzy dni, kara wyniesie 1720 zł, do dwóch tygodni 4300 zł, brak polisy ponad dwa tygodnie kosztuje już 8600 zł.
Pielęgniarki i lekarze z podwyżką
Rewaloryzacja zarobków personelu medycznego powiązana jest z wysokością ogłaszanej przez GUS kwoty średniego wynagrodzenia. Od 1 lipca stawki brutto minimalnego wynagrodzenia wynoszą m.in.:
- lekarz ze specjalizacją - 10 375,45 zł.
- lekarz bez specjalizacji - 8 515,02 zł,
- farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, pielęgniarka z tytułem magistra i specjalizacją – 9230,57 zł,
- farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta, pielęgniarka, położna z wykształceniem magisterskim, pielęgniarka, położna z wykształceniem wyższym I. stopnia i specjalizacją, pielęgniarka położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją – 7 298,59 zł;
- fizjoterapeuta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny z wykształceniem wyższym I. stopnia; pielęgniarka, położna z wykształceniem średnim – 6726,15 zł;
pracownik działalności podstawowej inny niż pracownik wykonujący zawodów medyczny z wykształceniem poniżej średniego – 4651,06 zł.
Działkowcy zapłacą więcej za prąd
Od 1 lipca ogrody działkowe tracą prawo do preferencyjnego rozliczania zużycia energii elektrycznej według stawek z 2022 roku. Przed skokowym wzrostem opłat chroni jednak maksymalna cena dla ogródków działkowych: 500 zł za magawatogodzinę.
Prosument musi wybrać
Zmiany dotyczą także właścicieli instalacji fotowoltaicznych, będących prosumentami. Od pierwszego lipca będą mogli zdecydować, czy nadal chcą być rozliczani w systemie net-billingu, w oparciu o miesięczną cenę energii czy też przejdą na rozliczanie w oparciu o godzinowa cenę energii.
Pod pałac kultury samochodem? Byle nie starym
Od 1 lipca w centrum stolicy obowiązuje Strefa Czystego Transportu. W praktyce polega to na zakazie wjazdu do tej części miasta pojazdów z silnikami benzynowymi wyprodukowanymi przed 1997 rokiem, oraz diesli sprzed 2025 roku. Za złamanie zakazu grozi 500 złotowy mandat. Strefa obejmuje całe śródmieście Warszawy po obu stronach Wisły, do Powązek i Nowej Pragi na północy, po Saską Kępę i Zamek Ujazdowski na południu. Szczegóły, w tym także informacje o możliwościach uzyskania wyłączenia z zakazu wjazdu do SCT, znaleźć można na stronach warszawskiego urzędu miasta. https://um.warszawa.pl/SCT
