Most gen. Elżbiety Zawadzkiej ma 10 lat. Toruń myśli już o trzecim moście drogowym

Biznes Opinie

9 grudnia 2013 roku pierwsze samochody przejechały w Toruniu mostem drogowym im. gen. Elżbiety Zawadzkiej. Toruńscy kierowcy jeszcze do tej pory wspominają ogromne korki z obu stron mostu Piłsudskiego w centrum. W godzinach szczytu trzeba było spędzić w nich czasami dziesiątki minut.

Przygotowania trwały sześć lat. Budowa rozpoczęła się 19 października 2010 roku. Koszt budowy wyniósł 753 mln zł, z czego 78 procent dofinansowano ze środków unijnych. Most został oddany do użytku 9 grudnia 2013 roku i przyjął imię gen. Elżbiety Zawackiej. Trasa mostowa liczy 4,1 km długości.

- Ten most bardzo wiele zmienił - mówi dr. hab. inż. Jana Kempa, prof. Politechniki Bydgoskiej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich. - Do 2013 roku funkcjonował tylko most in. Piłsudskiego. W przyszłym roku będziemy obchodzili jego stulecie oddania do eksploatacji. Warunki ruchu w latach 2010 były już bardzo trudne. Most Piłsudskiego był obciążony ruchem ponad 40 tys. pojazdów na dobę i osiągnął swoją wydolność. Dla Torunia innej szansy nie było jak budowa nowego mostu drogowego. Teraz rozkłady pokazują, że most gen. Zawadzkiej to jest około 30 tys. pojazdów na dobę. Nowy most przyczynił się do zrównoważonego rozwoju miasta. Wiele funkcji pełni, ale taką jedną z najważniejszych jest połączenie południowych dzielnic Torunia z północnymi. Pełni także bardzo ważną funkcję strategiczną. W przypadku awarii mostu Piłsudskiego mamy teraz dwie alternatywy: most gen. Zawadzkiej i most autostradowy leżący poza granicami miasta.

 

Trzeci most drogowy

Wystartował przetarg na opracowanie koncepcji nowego mostu drogowego przez Wisłę. Most Zachodni ma przeciąć Wisłę na wysokości Szosy Okrężnej. Ma to być trasa jednojezdniowa z dwoma węzłami na Szosie Okrężnej i w Małej Nieszawce.

- Już w latach 2010 mówiłem, że Toruniowi potrzebny jest nie tylko most wschodni, ale również zachodni - dodaje prof. Jan Kempa. - W naszej katedrze robiliśmy rozkłady symulacyjne ruchu. One potwierdziły tę tezę. Jego obciążenie już nie byłoby tak duże, jak obu istniejących mostów. Tam wystarczyłaby jedna jezdnia z dwoma pasami ruchu.

Nie jest jeszcze znany dokładny przebieg trzeciego mostu, ale swojego zaniepokojenia nie kryją działkowcy, którzy mają w tamtej okolicy swoje ogródki.