Litwa w Toruniu. Dużo kurtuazji, wzruszeń i dyplomacji, ale też trzy konkretne plany polsko-litewskiej współpracy

Puls Dnia
Region Raport
Biznes Ludzie
t.

W Toruniu gości właśnie bardzo bogata w ważne osobistości delegacja Republiki Litwy. Są w niej ważni politycy z ministrem kultury Šarūnasem Birutisem, są litewscy dyplomaci akredytowani w Polsce z ambasadorem  Valdemarasem Sarapinasem, szefem konsulatu Litwy w Sejnach,  Gennadijusem Mackelisem oraz attaché kulturalną ambasady Litwy w RP,  Aną Kočegarovą-Maj.  Są liczni przedstawiciele litewskiej kultury, nauki i samorządów. A wszystko to z powodu dwóch niezwykle ważnych rocznic: 35-lecia odzyskania niepodległości przez Litwę oraz 150. urodzin jednej z najważniejszych postaci litewskiej kultury Mikalojusa Konstantinasa Čiurlionisa. A drugi powód jest taki, że Toruń i całe województwo kujawsko-pomorskie mają z litewskimi partnerami szczególnie żywe  kontakty.        
 
W piątek (14 marca),w samo południe w toruńskim Ratuszu Staromiejskim zrobiło się więc bardzo uroczyście, wzniośle i dyplomatycznie. Ale były też konkretne zapowiedzi trzech nowych projektów związanych z polsko-litewską współpracą.    
- Bardzo się cieszę, że właśnie Toruń jest tym miejscem, w którym możemy dziś gościć tak liczną delegację litewską. Nie ma ważniejszych dat w kalendarzu wolnych narodów i wolnych demokratycznych społeczeństw, jak daty dotyczące odzyskania niepodległości. Spotykamy się, żeby rozmawiać o wolności, o wspólnych losach naszych narodów i z dumą patrzeć w przyszłość, podsumowując to, co się zadziało się między nami, ale również konkretnie rozmawiać  o współpracy – mówił  prezydent Torunia, Paweł Gulewski.

Wilno w sercu

Stan partnerskich relacji z litewskimi przyjaciółmi chwalił też wicemarszałek województwa, Zbigniew Ostrowski: - Powiedzieć, że województwo kujawsko-pomorskie utrzymuje ożywione, bardzo rozwijające kontakty z Litwą, to jakby nie powiedzieć nic. Mamy ożywione kontakty na wielu płaszczyznach z dwoma regionami na Litwie: Kiejdanami i Solecznikami. To jest wymiana młodzieży, to także wymiana gospodarcza. Każdy kontakt i wizyta otwiera nowe pola współpracy i jesteśmy z tego bardzo dumni - podkreślał wicemarszałek. - To ważne tym bardziej, że przecież my wiemy o tym, że nasza polsko-litewska historia nie zawsze była łatwa, ale z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że przez te 30 lat od podpisania traktatu o przyjaźni, Polacy i Litwini znakomicie odrobili lekcję przyjaźni i lekcję  współpracy. Mamy wspólną historię,  wspólne problemy  i wspólne sprawy do załatwienia. 

Były też i wątki osobiste, wicemarszałek podzielił się wspomnieniami, ze swej pierwszej podróży na Litwę, w maju 1991 roku. – Było to dla mnie wielkie przeżycie, jako dziennikarza, który przyjechał do państwa, które przed chwilą odzyskało niepodległość, przed chwilą umilkły strzały przy wieży telewizyjnej bronionej przez   Litwinów. Kiedy chodziłem po mieście widziałem twarze zafrasowane, ale szczęśliwe i radosne. Ten obraz Litwy i Wilna będę nosił w swoim sercu bardzo długo.

Nasi, wasi, wspólni

A zupełnie już swojsko zrobił się, gdy litewski minister kultury Litwy  Šarūnas Birutis - choć przyznał, że jest w Toruniu pierwszy raz -  zaimponował świetną znajomością litewsko-toruńskich relacji.  - Uniwersytet Mikołaja Kopernika, obchodzący właśnie 80-lecie, jest nam szczególnie bliski duchowo, wszak kontynuuje tradycje Uniwersytetu Stefana Batorego. Łączą nas wybitne osobistości, jesteśmy dumni, że tytuł Doktora Honoris Causa UMK został przyznany jego ekscelencji prezydentowi Litwy Valdasowi Adamkusowi  oraz poecie i eseiście Tomasowi Venclowie – mówił minister Birutis. -  W naszym wspólnych dziejach  dostojnych osobistości  było więcej. W Toruniu urodził się Adam Freytag, inżynier wojskowy Wielkiego Księstwa Litewskiego, który na zaproszenie Radziwiłłów przybył do Kiejdan, gdzie aż do śmierci pracował jako lekarz, nauczyciel i architekt, stając się najsławniejszym mieszkańcem Kiejdan XVII stulecia. W Toruniu na pewno jest dobrze znana prof. Maria Maria Znamierowska-Prüfferowa, muzealniczka, urodzona w Kibartach na Litwie. W latach międzywojennych kultywowała pomysł utworzenia muzeum etnograficznego w Wilnie, po wojnie założyła podobne muzeum w Toruniu. Litwinów i Toruń łączy także artysta Jerzy Hoppen. Tu w Toruniu została zgromadzona spora część jego spuścizny artystycznej.  Deski toruńskiego teatru były szczęśliwe  dla naszych geniuszów teatru z  Eimuntasen Nekrošiusem na czele. A dziś bardzo cieszę się, że zastępcą dyrektora Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej jest pan Dainius Pavilionis. 
 

Trzy konkrety

Dużo było też mowy o przyszłości. W najbliższym czasie realizowane będą kolejne trzy, ważne polsko-litewskie projekty:

  •  Współpraca partnerska Ciechocinka i Birsztan, które ma być podpisana w czerwcu 2025 roku w Birsztanach. Burmistrz Ciechocinka Jarosław Jucewicz i wicemer Birsztan, Edvardas Citvaras byli zresztą na spotkaniu.
  • Współpraca  toruńskiego Teatru im. Wilama Horzycy i Narodowego Teatru Dramatycznego w Kownie przy koprodukcji polsko-litewskiej sztuki teatralnej w reżyserii amerykańskiego twórcy, Roberta Wilsona. Jak poinformował wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, premiera planowana jest na maj przyszłego roku
  • Współpraca Muzeum Okręgowego w Toruniu i Muzeum Historii w Trokach. Jak portalowi kujawy-pomorze.info powiedziała dyrektor  toruńskiego muzeum,  Aleksandra Mierzejewska, rozmowy o umowie trwają, ale już teraz oba muzea mają bardzo  ciekawe pomysły wspólnych działań.

Głównym  punktem litewskich obchodów jest zaplanowany na wieczór w Sali na Jordankach wspólny koncert Państwowego Chóru Wileńskiego oraz  Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej. W programie znalazły się oczywiście utwory Ciurlonisa, Radvila oraz Karłowicza, Kurpińskiego i Ogińskiego.