„Kup teraz, zapłać później” – Polacy to polubili

Puls Dnia
Biznes Ludzie
Styl Życia
Lupa

Usługa płatności odroczonych z roku na rok zyskuje na popularności nie tylko wśród klientów, ale także wśród sklepów. Nie ma w tym nic dziwnego ponieważ dzięki „kup teraz, zapłać później” zakupy stają się łatwe i szybkie. Usługa daje kupującym możliwość opóźnienia lub rozłożenia płatności na raty, co sprzyja większym zakupom.

W Polsce klienci mogą korzystać z płatności typu BNPL (Buy Now, Pay Later), czyli płatności odroczonych, już od 2016 roku. Jako pierwszy swoje usługi w tym zakresie oferowała firma PayPo. W kolejnych latach pojawiły się m.in. Revolut (2018), Twisto (2019), Allegro Pay (2020), Klarna (2021). Tego typu rozwiązania oferują również tradycyjne banki, chociażby Alior Bank (Alior Pay), czy PKO BP (PKO Płacę później).

Fenomen płatności odroczonych

Z raportu „Europen Retail Banking Radar 2023” amerykańskiej firmy konsultingowej Kearney wynika, że Polacy obok Szwedów i Włochów znajdują się w czołówce użytkowników płatności odroczonej. BNPL to przede wszystkim wygodne rozwiązanie pozwalające kupić to czego potrzebujemy już dziś, nie martwiąc się aktualnym brakiem środków na koncie, bo płatności dokonujemy dopiero za 30 dni bądź możemy rozłożyć ją na raty. Z tego typu finansowania korzystamy chętnie również z powodu łatwych zwrotów – w przypadku, gdy towar nam nie odpowiada, możemy go zwrócić bez konsekwencji i bez konieczności uruchamiania procedury zwrotu pieniędzy na konto, czyli nie zamrażamy własnych środków. Zakupy z płatnościami odroczonymi są łatwe, szybkie i bezkosztowe - pod warunkiem spłaty należności w wyznaczonym terminie. Oczywiście są pewne ograniczenia naszych koszyków zakupowych – usługodawcy wprowadzili limit na transakcje, który operator przyznaje konsumentowi (średnio 3 tys. złotych). Z czasem, dokonując regularnych zakupów za pomocą BNPL jest on zwiększany.


A co kupujemy najczęściej za pomocą BNPL? Nie będzie zaskoczeniem, że najczęściej odraczamy płatności za odzież, elektronikę i elementy wyposażenia wnętrz.


Czy BNPL ma jakieś wady?


Choć system „kup teraz, zapłać później” ma wiele zalet to, jak z każdym  instrumentem finansowym,  należy z tego korzystać  z  rozwagą. Przede wszystkim musimy pamiętać, że jest to nic innego, jak inna forma kredytu.  Powinniśmy zatem za każdym razem, kiedy o niego wnioskujemy, przeanalizować nasze wydatki i dochody, upewnić się tym samym, czy będzie stać nas na spłatę, by nie wpędzić się w spiralę długów. Miejmy również na uwadze dodatkowe koszty w przypadku płatności po terminie lub rozbicia spłaty na raty. Wadą jest również konieczność podawania danych osobowych. Czasem niezbędna jest nawet weryfikacja tożsamości np. przy pomocy symbolicznego przelewu weryfikacyjnego.

 

Moim zdaniem


Płatności odroczone to bez wątpienia wygoda dla konsumentów i szansa dla właścicieli sklepów. Jak mówią „wszystko jest dla ludzi”. Pamiętajmy jednak by korzystać z tego rozwiązania z głową, bo każdą należność prędzej czy później trzeba będzie i tak uregulować…