Kujawsko-pomorscy olimpijczycy spotkali się z marszałkiem

Region Raport
Styl Życia
#
Fot. Bartosz Fryckowski

W poniedziałek (30 września) w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu doszło do spotkania marszałka Piotra Całbeckiego z olimpijczykami z regionu. Przy tej okazji wręczono nagrody oraz listy gratulacyjne. Teraz przed sportowcami i klubami cztery lata ciężkiej pracy przez Igrzyskami Olimpijskimi w Los Angeles.

 

21 olimpijczyków i 3 paralimpijczyków

Łącznie na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu mieliśmy 21 reprezentantów Kujaw i Pomorza, którzy od 26 lipca do 11 sierpnia rywalizowali o najcenniejsze medale. Finalnie do naszego regionu powędrował jeden krążek - czwórki podwójnej mężczyzn. W osadzie było, aż 3 reprezentantów klubów z województwa. Mowa tu o Mirosławie Ziętarskim z AZS UMK Toruń, Mateuszu Biskupie z Lotto-Bydgostii oraz Fabianie Barańskim z WTW Włocławek.

Na Igrzyskach Paralimpijskich reprezentowali nas Klaudia Maliszewska (pchnięcie kulą), Paulina Przywecka-Puziak (podnoszenie ciężarów) i Tomasz Pauliński (pchnięcie kulą). Emocje po zmaganiach w Paryżu już opadły, a przedstawiciele regionu zdążyli podładować nieco baterie po intensywnych miesiącu. W poniedziałek (30 września) w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu marszałek Piotr Całbecki spotkał się z naszymi olimpijczykami i paralimpijczykami.  
- Ich powrót z Igrzysk Olimpijskich to święto dla takiego regionu jak nasz. Mamy szczególny powód, bo w wiosłach zdobyliśmy brąz i tak akurat się złożyło, że trzech zawodników w czwórce to nasi mieszkańcy - Włocławek, Toruń i Bydgoszcz. Piękna trójca, która też pokazuje, że razem jesteśmy silni, bo to jedyny medal. Te igrzyska nie były najlepsze dla sportowców z Polski. Mam nadzieję, że kolejne plony będą lepsze - mówił marszałek Piotr Całbecki.  
Co ciekawe, wioślarstwo od Igrzysk Olimpijskich w Sydney zawsze przynosi nam zdobycze medalowe. - W porównaniu z Tokio efekty medalowe są zdecydowanie słabsze. Tam było 5 medali, a teraz jeden brązowy, ale bardzo się z niego cieszymy. Pokazuje systematyczna pracę i taką ciągłość medalową w sportach wodnych. Wioślarstwo nieprzerwanie od 2000 roku dostarcza województwu kujawsko-pomorskim medale. Spora grupa lekkoatletów to też nasz znak firmowy, kajakarze i kajakarki tu liczyliśmy na medal w czwórce. Taki jest sport. Raz się cieszymy z sukcesów, a raz jest ich trochę mniej - powiedział dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu Marcin Drogorób.  
Cel? Los Angeles  
Jednym z medalistów był Mirosław Ziętarski z AZS UMK Toruń. Jak mówi, dostrzega większe zainteresowanie wioślarstwem w Toruniu i… planuje już udział w zmaganiach w USA. - Na pewno to wielka radość i duma. Zdobycie tego medalu dla nas w większości to był główny cel. Jechaliśmy po złoto, a wróciliśmy z brązem. Po zdobyciu medalu spadł nam kamień z serca. To były moje trzecie igrzyska. Bardzo się cieszę, że to przysłowie do trzech razy sztuka się spełniło. Wykorzystujemy sukces, żeby zachęcać młodych do uprawiania sportu. Na ten moment nie słyszałem, żeby ktokolwiek z naszej osady kończył karierę, więc szykujemy się na Los Angeles - opowiada Mirosław Ziętarski.  
Plany na występ w Los Angeles ma także zawodniczka Pomorzanina Toruń Aneta Rygielska. Wicemistrzyni Europy w boksie dostrzega rosnące zainteresowanie swoim sportem oraz szansę na większe sukcesy. - Emocje opadają z dnia na dzień. Mam wspaniałych kibiców, którzy pociągnęli mnie do góry. To jest coś niesamowitego i motywuje mnie to do dalszej pracy. Los Angeles to mój główny cel na najbliższe cztery lata. Na przełomie marca i kwietnia mamy mistrzostwa świata. Wydaje mi się, że zainteresowanie wzrosło. I tak trenuje u nas sporo dzieci. Czasem brakuje trenerów, żeby to wszystko ogarnąć. Na razie sukces Julii Szeremety nie jest tak zauważalny, ale padły deklaracje, że dostaniemy większe dofinansowanie i będziemy mogli jeździć na zgrupowania zagraniczne. Głównie do Azji - mówi Aneta Rygielska.  
Urszula Łoś z ALKS Stal Grudziądz reprezentowała nasz region w kolarstwie torowym. Dla 30-latki były to kolejne igrzyska w karierze. - Oceniam swój występ dobrze, chociaż liczyłam na coś więcej. Pojechałyśmy na rekord Polski. Jednak świat był jeszcze bardziej przygotowany. Było super i atmosfera była dużo lepsza niż w Tokio. Mogłam doznać prawdziwych Igrzysk Olimpijskich. Na co dzień trenuję w Pruszkowie. Tam spędzam ponad 300 dni w roku - opowiada Urszula Łoś z ALKS Stal Grudziądz.  

 


Co otrzymali olimpijczycy?

Medaliści Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup oraz Fabian Barański otrzymali 20 000 zł. Ponadto każdy z uczestników IO oraz Igrzysk Paralimpijskich otrzymał list gratulacyjny. Jedną z inicjatyw, która ma szansę dać naszemu regionowi kolejne medale olimpijskie jest projekt „KUJAWY POMORZE TEAM”. To wsparcie dla dyscyplin będących wiodącymi w regionie, a więc dla kolarstwa, wioślarstwa, kajakarstwa oraz lekkiej atletyki. Ponadto w kwietniu wystartował projekt „Uwierz w sportu”, który ma propagować sport powszechny.