W którym miejscu jesteśmy, jako województwo kujawsko-pomorskie? A raczej jak daleko zaszliśmy w ciągu ostatnich 5 lat? "Raport o stanie województwa" to bardzo obszerny dokument, który będzie podstawą debaty o absolutorium dla zarządu na najbliższej, poniedziałkowej (26 maja) sesji sejmiku województwa. To jednak przede wszystkim sporo informacji o naszym regionie - i statystycznych, i opisowych - pokazujących skalę zmian w szerszej perspektywie. Zmian, które często na co dzień trudno uchwycić.
Do różnych aspektów raportu będziemy jeszcze nie raz wracali, dzisiaj nieco liczb, obrazujących nasze status quo. Autorzy raportu odnoszą się we wstępnej fazie do czasów sprzed lat 5 – to niby niewielki okres, a jednak pokazuje to, jak zmienia się i nasz region, i cała Polska.
Miejsce w kraju
Jesteśmy 10 województwem w Polsce – i jeśli chodzi o powierzchnię (tu akurat nic oczywiście nie mogło się zmienić) i jeżeli chodzi o liczbę ludności. Sytuuje nas to więc - w przeciętnym ujęciu - w drugiej połówce z 16 polskich województw. Mamy obecnie niespełna 2 miliony - dokładnie 1,996 mln - mieszkańców. Kujawsko -pomorskie to 23 powiaty i 144 gminy. Warto dodać, że mieliśmy w 2024 roku 56 miast, w tym 3 nowe. Bobrowniki nad Wisłą, Gąsawa i Kikół stały się miastami 1 stycznia 2024 roku.
PKB mocno w górę
Twórcy raportu z Urzędu Marszałkowskiego odnoszą się w porównaniach gospodarczych do roku 2018 – czyli czasów sprzed pandemii i wojny na Ukrainie. Widać na pierwszy rzut oka, że na pewno staliśmy się bogatsi i rozwinięci gospodarczo. PKB w 2023 wynosił 143,1 mld, a w 2018 – 93,5 miliarda. W przeliczeniu na głowę mieszkańca to odpowiednio 2023 – 72,7 tys., 2018 – 45 tys. Skok jest spory.
Prawie nie zmieniła się liczba pracujących – to w 2023 roku 754,5 tys. w stosunku do 749,2 w roku 2018 - co cieszy, bo zmniejszyła się w tym czasie liczba ludności i trochę się "przeciętnie" zestarzeliśmy. Wyraźnie wzrósł za to poziom przedsiębiorczości – podmioty w rejestrze REGON (na 10 tys. mieszkańców) to 1125 w roku 2023 i 951 w 2018.
Spadł za to jeden wskaźnik, co akurat nikogo specjalnie nie martwi, może poza niektórymi pracodawcami – czyli stopa bezrobocia. Mamy tu dwa parametry - „europejski” według badania BAEL – i tu w 2023 mieliśmy 3,8 proc. (w 2018 - 4,3 proc.) i naszą klasyczną stopę bezrobocia rejestrowanego – 7,1 proc. (w 2018 – 8,8 proc.). A dlaczego może to niektórych pracodawców przyprawiać o ból głowy? Bo oznacza, że w niektórych miejscach regionu – nie tylko w Bydgoszczy czy Toruniu, ale też na przykład w Brodnicy – mamy już deficyt niektórych profesji.
Wzrosły też mocno dochody własne budżetu województwa – z 321,5 mln w 2018 do 741,6 mln w 2023.
Sytuacja społeczna
To, że wzrosła nam liczba ludzi z wykształceniem wyższym akurat nie dziwi – mamy na rynku coraz więcej roczników z czasów masowego kształcenia wyższego, a odchodzą roczniki, kiedy wykształcenie wyższe było rzeczywiście elitarne (na przełomie lat 80. I 90 miało je jedynie ok. 6,5 proc. populacji powyżej 15 lat).
Mamy za to z jednej strony wzrost liczby dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym – to już 88,5 proc. w 2023 w stosunku do 79,2 proc. w roku 2018, a z drugiej, wzrost liczby seniorów objętych opieką domową z 55 w roku 2018 do 1760 w roku 2024.
Bardzo mocno spadła też liczba osób korzystających z pomocy społecznej – z 4,6 proc. w 2018 do jedynie 2,9 proc. w 2023.
OZE w górę!
I na sam koniec – produkcja energii elektrycznej z OZE skoczyła z 3311 GWh w 2018 do 4443 GWh w 2023. W tej kwestii inne regiony mogą nam pozazdrościć. Mocno podskoczyły też środki na badania i rozwój – z 606,3 mln w 2018 do 1225,7 mln w 2023.
Oczywiście mamy w Kujawsko-pomorskiem tę trudność, że otaczają nas bardzo silne regiony – Wielkopolska z Poznaniem czy Pomorze z Trójmiastem. Cała sztuka w tym więc, żeby silna konkurencja stała się wyzwaniem, a nie hamulcem. W ostatniej "pięciolatce" radziliśmy sobie z tym chyba nienajgorzej.
Na zdjęciu - noworoczny koncert marszałkowski dla mieszkańców regionu w Toruniu.
