Idea foodsharingu staje się coraz popularniejsza. Obrowo, Złotoria, Turzno i Łubianka - właśnie tam w powiecie toruńskim powstały Dobrodzielnie

Region Raport
Biznes Ludzie
x
Fot. Olek Urbański

Zbliża się Wielkanoc. Nie ma co ukrywać, Polacy lubią sobie w czasie świąt dobrze podjeść. Dość często zostaje po nich jedzenie, którego już nie damy rady zjeść. Od kilku lat społecznicy starają się popularyzować ideę foodsharingu, czyli dzielenia się jedzeniem. Od kilku lat w Toruniu działają z powodzeniem jadłodzielnie. Teraz pora na powiat.

W czterech miejscowościach powiatu toruńskiego: Obrowie, Złotorii, Turznie i Łubiance powstały Dobrodzielnie. Ta wspólna inicjatywa władz samorządowych Powiatu Toruńskiego i społeczników ma ograniczyć marnowanie żywności zgonie z hasłem "Dzielimy się jedzeniem, mnożymy dobro".

Dobrodzielnie, czyli ustawione w dostępnych przez całą dobę lodówki funkcjonują przy:

  • Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Obrowie,
  • piekarni przy ul. Lipowej 4 w Złotorii,
  • bibliotece w Turznie,
  • Bibliotece – Centrum Kultury w Łubiance.

Każdy może zostawić tam jedzenie, którego ma za dużo. Trafi ono do tych mieszkańców, którzy z chęcią z niego korzystają. Produkty zostawione w Dobrodzielni należy odpowiednio oznaczyć i zabezpieczyć. Organizatorzy przypominają także, że zostawiając większą ilość jedzenia, trzeba je podzielić tak, aby, jak najwięcej osób mogło się nim poczęstować, czyli rozpakować zgrzewki i opakowania zbiorowe. Częstując się, trzeba polegać na węchu i smaku, aby mieć pewność, że żywność nadaje się do jedzenia.

O działalności jadłodzielni w województwie kujawsko-pomorskim piszemy TUTAJ.

W artykule wykorzystano materiały Powiatu Toruńskiego.