Forum w Karpaczu: najnowszy raport Szkoły Głównej Handlowej

Puls Dnia
Biznes Opinie

W Karpaczu, od wtorku 5 września trwa XXXII edycja Forum Ekonomicznego. W największej tego typu konferencji w Polsce bierze udział 5 tys. gości z całego świata: przedsiębiorcy, politycy, naukowcy, przedstawiciele administracji, artyści, dziennikarze.  

Tegoroczne forum odbywa się pod hasłem  „Nowe wartości Starego Kontynentu – Europa u progu zmian”.  Tradycyjnie już, pierwszego dnia forum, warszawska Szkoła Główna Handlowa, która jest głównym partnerem merytorycznym zaprezentowała  swój coroczny raport podsumowujący  najważniejsze procesy gospodarcze i społeczne zachodzące w Polsce oraz w krajach regionu Europy Środkowo-Wschodniej (EŚW). 
Do jakich wniosków doszli naukowcy tworzący raport? Dokument jest obszerny, obejmuje wiele dziedzin  i zjawisk ze sfery biznesu, polityki, procesów politycznych. Poniżej prezentujemy jedynie niektóre z zaprezentowanych w nim tez (śródtytuły od red.).      


Nasz patchworkowy kapitalizm

„Mimo recesji w 2020 r. i spowolnienia wzrostu gospodarczego w 2022 r. w okresie tym 11 państw EŚW (Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry) osiągnęło szybsze tempo wzrostu gospodarczego w stosunku do średniej dla całej UE.


Przy założeniu, że 11 państw EŚW reprezentuje w UE nowy, odrębny model kapitalizmu patchworkowego, to ten ostatni cechował się najwyższym tempem wzrostu gospodarczego w porównaniu z czterema innymi modelami kapitalizmu w Unii Europejskiej: kontynentalnym (Austria, Belgia, Francja, Holandia, Luksemburg i Niemcy), śródziemnomorskim (Grecja, Hiszpania, Portugalia i Włochy), nordyckim (Dania, Finlandia i Szwecja) i anglosaskim (Irlandia i Wielka Brytania, która z dniem 1 stycznia 2021 r. znalazła się definitywnie poza UE).
Mimo zdolności do osiągania najwyższego relatywnie tempa wzrostu PKB w dłuższym okresie, kraje reprezentujące patchworkowy model kapitalizmu znacznie gorzej radzą sobie z krótko- i średniookresowymi negatywnymi szokami zewnętrznymi, o czym świadczą m.in. dane za lata 2009–2014, obejmujące okres globalnego kryzysu finansowego.


Spektakularnym odstępstwem od tego ogólnego wzorca była Polska, która nie tylko nie doznała recesji w 2009 r., ale osiągnęła też w tych latach najwyższą (2,9), poza Maltą, średnią stopę wzrostu PKB w UE.
Wśród krajów EŚW-11 najszybszy wzrost gospodarczy w całym analizowanym okresie od 2004 do 2022 r. osiągnęła Polska. Zbliżone wyniki pod tym względem uzyskały jeszcze tylko Rumunia i Słowacja. W całej UE wyższe tempo wzrostu niż Polska odnotowały jedynie Irlandia i Malta.


W 2020 r. dotychczasowe, korzystne tendencje w obszarze wzrostu gospodarczego w krajach EŚW-11 uległy odwróceniu. Wszystkie kraje tej grupy w związku z pandemią COVID-19 i gwałtownym ograniczeniem skali działalności gospodarczej, głównie na skutek restrykcji administracyjnych (lockdowny) i załamania zagregowanego popytu, wpadły w recesję. Skala spadku PKB była jednak zróżnicowana – największa w Chorwacji (ze względu na kluczowe znaczenie sektora turystycznego), najmniejsza zaś na Litwie, w Estonii i w Polsce.”


Gdzie te inwestycje!?

„Polska od lat boryka się z problemem malejących inwestycji. Ich wartość w relacji do PKB w Polsce w latach 2008–2022 spadła z 23,1 proc.w 2008 r. do 16,8 proc. w 2022 r.


Pod względem poziomu inwestycji Polska pozostaje znacząco w tyle za innymi krajami EŚW, w szczególności Czechami czy Węgrami; trend ten ma charakter długofalowy.


Utrzymujące się tendencje są wysoce negatywne w kontekście wyzwań rozwojowych dla Polski. Podobnie jak większość krajów EŚW Polska osiągnęła już średni poziom rozwoju i może niebawem wpaść w pułapkę średniego dochodu. Także model gospodarki zależnej, oparty na inwestycjach zagranicznych, powoli wyczerpuje zdolność do generowania wzrostu polskiej gospodarki. Dlatego kluczowym wyzwaniem jest obecnie: wzmocnienie inwestycji polskich przedsiębiorstw, rozwój inwestycji opartych na zaawansowanych technologiach i kapitale ludzkim.


W latach 2023–2025 spadek inwestycji w Polsce będzie najpewniej postępował, do wysokości 16,4 proc. PKB w 2025 r. Za takim scenariuszem przemawia presja powodowana wpływem następujących czynników: wysoka inflacja i wartość stóp procentowych, spowolnienie wzrostu PKB, niepewność co do szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie, brak przełożenia spadku cen surowców energetycznych na ceny detaliczne, brak czynników stymulujących inwestycje prywatne.”


Co najbardziej boli Polaków

„Wojna w Ukrainie, tak samo jak załamanie gospodarcze, będące następstwem pandemii COVID-19, zakłóciła ścieżkę wzrostu wszystkich analizowanych gospodarek 11 państw EŚW. W konsekwencji tych dwóch kryzysów na koniec 2022 r. realny PKB w EŚW-11 był niewiele większy niż na koniec 2019 r. Dla porównania w UE-27 realny PKB pod koniec 2022 r. był o 2,84 proc. większy niż przed pandemią.


W 2022 r. w EŚW-11 odnotowano ponad dwukrotnie wyższą inflację niż w krajach tzw. starej Unii. Wzrost inflacji skłonił banki centralne do zaostrzenia polityki pieniężnej, co doprowadziło z kolei do znacznego wzrostu stóp procentowych. Wysoka inflacja w połączeniu z wyższymi stopami procentowymi poważnie zaważyła na sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych i wpłynęła na ich zachowania ekonomiczne.
W połowie 2022 r. w cokwartalnym badaniu kondycji gospodarstw domowych Instytut Rozwoju Gospodarczego (IRG) SGH zadał 1000 Polakom pytanie o to, co miało największy wpływ na ogólną ocenę jakości ich życia. Najczęściej udzielaną przez ankietowanych odpowiedzią był „wzrost inflacji” (78,2 proc. badanych), następnie „wojna w Ukrainie” (55,4 proc.), „(wewnętrzny) konflikt polityczny” (25,8 proc.), „spadek dochodów” (24,2 proc.), „sprawy osobiste” (21,2 proc.), „wzrost dochodów” (15 proc.) i „zniesienie covidowych obostrzeń sanitarnych” (11,2 proc).


W Polsce konsumpcja spada od III kw. 2022 r.  W pozostałych krajach regionu (za wyjątkiem Łotwy) konsumpcja prywatna rośnie nieustannie od chwili przełamania kryzysu COVID-19.”
…a długi rosną

„Wpływ pandemii COVID-19 na finanse publiczne krajów EŚW trudno przecenić: zareagowały one przede wszystkim spektakularnymi „deficytami bieżącymi” (ujemnymi oszczędnościami netto) sięgającymi w 2020 r. do 5 proc. PKB, a w Rumunii i w Grecji – nawet 7 proc. i 8 proc. PKB. Jedynie na Węgrzech skala reakcji „bieżącego wyniku” sektora publicznego na pierwszy rok pandemii była relatywnie niewielka.


Paradoksalnie rentowność obligacji skarbowych emitowanych przez wszystkie badane kraje była w 2020 r. rekordowo niska, a na Słowacji i w Grecji taka sytuacja utrzymała się do końca następnego roku. Silnie zróżnicowana była skala wzrostów rentowności obligacji skarbowych pod koniec 2021 r. i w roku kolejnym. W „rekordowym” październiku 2022 r. rentowność obligacji słowackich sięgała 3,6 proc. greckich – 4,4 proc., czeskich – 5,5 proc., polskich – 7,8 proc., rumuńskich – 9,1 proc., węgierskich – 10,3 proc.


Wzrost rentowności obligacji skarbowych powoduje wzrost obciążenia budżetów publicznych kosztami obsługi zadłużenia – tym większy, im większa jest w danym kraju relacja długu podsektora centralnego do PKB.


W większości badanych krajów do wzrostu rentowności obligacji wiosną i latem 2022 r. przyczyniła się w pewnym stopniu wojna w Ukrainie. W przeciwnym kierunku musiały natomiast zadziałać wypłaty unijnych środków na realizację krajowych programów reform. Na koniec 2022 r. Polska wciąż nie spełniała warunków podstawowych umożliwiających wypłaty środków z funduszy UE w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO).”

Niedożywienie – problem nie znika

„Od początku XXI w. narastają zjawiska mające niekorzystny wpływ na stan bezpieczeństwa żywnościowego:  nasilające się anomalie pogodowe (susze, huragany) oraz towarzyszące im nieurodzaje i plagi szarańczy, które załamują produkcję rolną na wielkich obszarach świata, wywołując kryzysy żywnościowe i zwiększając liczbę niedożywionych i głodujących. W ostatnich latach ten niekorzystny stan uległ dodatkowemu pogorszeniu wskutek rozprzestrzeniających się epidemii wirusowych czy wybuchu w lutym 2022 r. konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Załamało to docelowy poziom bezpieczeństwa żywnościowego w wielu krajach.
Z raportu The State of Food Security and Nutrition in the World, dotyczącego liczby osób niedożywionych ogółem w regionie EŚW, wynika, że spośród krajów EŚW najwięcej osób poważnie niedożywionych w latach 2019–2021 było na  Ukrainie (1,4 mln), w Rumunii (0,7 mln) i w Polsce (0,4 mln), a osób umiarkowanie niedożywionych było w tym okresie na Ukrainie (9,9 mln), w Polsce (2,8 mln) i w Rumunii (2,6 mln). Z kolei najlepsza sytuacja pod tym względem panowała w Słowenii i Estonii.


Przeciwdziałanie niekorzystnym dla bezpieczeństwa żywnościowego zjawiskom będzie wymagało: promowania sprawiedliwego i transparentnego systemu handlowego,     wzmocnienia współpracy międzynarodowej w zakresie rozwiązywania kryzysów żywnościowych i problemu głodu na świecie, a także usprawnienia infrastruktury transportu, przechowywania żywności oraz funkcjonowania portów morskich i łączących je korytarzy, by umożliwić swobodny obrót i handel surowcami rolnymi i żywnością.”
 

Więcej o raporcie TUTAJ