Forum w Karpaczu. Jak je ocenia jeden z twórców kujawsko-pomorskiego Welconomy?

Region Raport
Biznes Opinie
m
Fot. Nadesłane

Kilka dni temu zakończyło się XXXII Forum Ekonomiczne w Karpaczu, organizowane w tym roku pod hasłem „Nowe wartości Starego Kontynentu – Europa u progu zmian.” Forum w Karpaczu to największa w Europie Środkowo-Wschodniej tego typu platformą spotkań, na której rozmawia się o bezpieczeństwie, perspektywach rozwoju gospodarczego, wyzwaniach przyszłości i sposobach przezwyciężania kryzysów.
 

m

O opinię na temat Forum poprosiliśmy jego uczestnika, Jakuba Janiszewskiego, jednego ze współtwórców toruńskiego Welonomy.

Co ważnego zostanie po tegorocznym Forum Ekonomicznym w Karpaczu?

Najważniejsze jest to, że dzięki takim konferencjom jak ta - ale  i podobnych, jak nasze Welconomy - ludzie wciąż chcą się spotykać i rozmawiać. A czasy są trudne i zarazem ciekawe. Tocząca się wojna w Ukrainie, wciąż zmieniająca się rzeczywistość na świecie i zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce to gorące tematy, o których mówiło się podczas paneli tematycznych, a także i w kuluarach.


Imponujące  jest to, jak wielu uczestników z zagranicy było zainteresowanych tegoroczną edycją Forum, co pozwala sądzić, że polskie konferencje coraz bardziej liczą się na świecie.


Który z paneli zrobił na panu największe wrażenie?

Trudno mi zająć stanowisko w tej sprawie, ponieważ mnogość paneli tematycznych oraz ich różnorodna tematyka - poczynając od tej dotyczącej gospodarki, a kończąc na tematyce o charakterze społecznym – powodują, że każdy uczestnik znajduje coś ciekawego dla siebie.

A jak organizacyjnie wypadło Forum z pańskiej perspektywy – współtwórcy Welconomy, najważniejszej konferencji ekonomicznej w kujawsko-pomorskim?

Forum w Karpaczu to wielkie przedsięwzięcie, wymagające ogromnej pracy  i doświadczenia. Nie zauważyłem słabych punktów tegorocznej edycji, choć osobiście… żal mi atmosfery Krynicy.