Aż 23 priorytety gospodarcze dla nowego rządu wyliczyli członkowie Rady Przedsiębiorczości. Przedstawicieli kujawsko-pomorskich środowisk gospodarczych poprosiliśmy o wskazanie tylko trzech priorytetów, za to tych - ich zdaniem – najważniejszych.
Radę Przedsiębiorczości tworzą duże organizacje biznesowe: m.in. Krajowa Izba Gospodarcza, Business Centre Club i czy Pracodawcy RP. Kilka dni temu Rada opublikowała listę 23 priorytetów dla nowego rządu – jak to sformułowano – „służących podtrzymaniu rozwoju i nie zaprzepaszczeniu rozwojowej szansy, jak stoi przed naszym państwem. Rada podkreśla, że silna gospodarka to podstawa siły państwa, zdolności do ponoszenia wydatków społecznych, zdolności militarnych i bezpieczeństwa narodowego.
Czego przedsiębiorczy oczekują od nowego gabinetu premiera Donalda Tuska? Lista 23 priorytetów to m.in. "zdrowie", "naprawa relacji z UE", d"ialog społeczny", "rzetelna legislacja”, „przywrócenie roli i szacunku instytucji publicznych”, „inwestycje i innowacje”, „dzietność, „edukacja”, „bezpieczeństwo fizyczne”.
O trzy najważniejsze priorytety zapytaliśmy członków Kujawsko-Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.
Andrzej Arndt, Forum Związków Zawodowych: dialog, najniższa krajowa i podatki.
Każdy rząd zajmuje się gospodarką, ale nam brakowało dotąd dialogu dotyczącego gospodarczych spraw. Jako związkowcy chcemy wiedzieć i w razie potrzeby służyć praktycznymi poradami, tak zresztą, jak to dzieje się w naszej Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego. Jeśli rząd będzie gotowy na taki dialog, to będzie dobrze. Poprzednio był z tym problem.
Jako związkowcy jesteśmy za podwyższaniem najniżej krajowej, ale to też musi być konsultowane z pracodawcami. Teraz mamy problem, fajnie jest podnosić najniższą pensję krajową, ale ci, którzy zarabiali dotąd trochę lepiej, przychodzą teraz i pytają: dobrze, a co z naszymi pensjami? To się powinno robić tak, jak w krajach skandynawskich: te sprawy rozstrzyga się w dialogu między pracodawcami i związkowcami. Jeśli te dwie strony coś ustalą, to dla rządu jest to świętość.
Trzecia kwesta to podatki, tu także potrzeba uporządkowania i większego dialogu wokół tych spraw.
Ryszard Kosieniak, Pracodawcy Pomorza i Kujaw: KPO, podatki, deficyt budżetowy
Pierwsza rzecz to oczywiście środki z KPO. Mamy nadzieje, że te inwestycje ruszą i my, jako pracodawcy będziemy mieli po prostu co robić. A jak my będziemy mieli co robić, to nasi pracownicy będą mieli pracę.
Druga rzecz, jakiej oczekiwałbym od nowego rząd to unormowanie spraw związanych z podatkami. Czy będą kwoty wolne, jakie. Liczyłbym na przyhamowanie wzrostu tych najniższych kwot, tak żeby praca była konkurencyjna.
Trzecia rzecz to deficyt budżetowy. Jest on bardzo wysoki, pożycza się dobrze, ale trzeba oddać. Musimy wszystko robić, żeby ten deficyt był jak najmniejszy, bo on wbrew pozorom wpływa na kondycję polskiej gospodarki.
Roman Rogalski, Konfederacja Lewiatan: podatki, KPO, inwestycje
Po pierwsze oczekiwałbym uproszczenia podatków. Po drugiej KPO, żeby te środki w końcu do nas przyszły. Trzecia rzecz to duże inwestycje w naszym regionie: na przykład budowa stopnia wodnego w Siarzewie.