Czym palimy w Toruniu? Straż Miejska kontroluje i nakłada mandaty. Tylko w tym roku na ponad 14 tys. złotych!

Biznes Ludzie
#
Fot. 123rf

Kontrola stanu oraz przede wszystkim materiału spalanego w domowych piecach to domena m.in. straży miejskich w całej Polsce. Nie inaczej jest w Toruniu. Tu tylko do połowy listopada strażnicy przeprowadzili ponad 500 kontroli tzw. palenisk. Wyniki? 54 mandaty na łączną kwotę 14 tysięcy 450 złotych. 

W ramach walki ze smogiem urzędnicy i funkcjonariusze straży gminnych są uprawnieni do kontroli pieców i wejścia na posesje. Podstawą jest Prawo ochrony środowiska, a konkretnie art. 379. W ust. 1. czytamy: "Marszałek województwa, starosta oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta sprawują kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie objętym właściwością tych organów". W kolejnym zaś: "Organy, o których mowa w ust. 1, mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich czy gminnych lub funkcjonariuszy straży gminnych".

 - Straż Miejska w ramach działań ustawowych prowadzi kontrole palenisk pod kątem spalania materiałów niedozwolonych, tak zwanych odpadów - mówi Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Toruniu.

 

Kontrolujący mogą wymagać od właścicieli przygotowania i okazania pewnych dokumentów. Zgodnie z przepisami mają prawo do:

  • przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych;
       
  • żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego;
       
  • żądania okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.
     

W Toruniu do 13 listopada strażnicy miejscy przeprowadzili w sumie 534 kontrole palenisk. Były to zgłoszenia dotyczące możliwości spalania w nich materiałów zabronionych, czyli np. plastiku, opon czy mebli. Ostatecznie wylegitymowano 65 osób (w analogicznym okresie ub.r. było to 38 przypadków). Ostatecznie karę nałożono na 54 osoby na kwotę 14 tys. 850 zł. Strażnicy skierowali także trzy wnioski o ukaranie do sądu, a 8 sprawców wykroczeń pouczono. 

 

Palenie śmieciami to droga sprawa

Niestety, ale nadal wiele osób w Polsce spala w piecach odpady, które w żaden sposób nie ogrzewają pomieszczeń. Grozi za to kara w wysokości nawet 5 tys. złotych. Jeśli ktoś notorycznie łamie ten zakaz to sąd może w swoim postanowieniu, podjąć decyzję o zastosowaniu 30-dniowego aresztu. 

Jeżeli mamy podejrzenia, że nasz sąsiad zatruwa wspólne powietrze to jest na to prosty sposób - aplikacja mObywatel. Wystarczy kliknąć w sekcję „Dodaj dokument”, a następnie wybrać „Naruszenia środowiskowe” i opisać sprawę. Co można zgłosić w ramach mObywatela m.in.:

  • nielegalny transport odpadów,
     
  • porzucenie, nielegalne składowanie lub zakopywanie odpadów,
      
  • nielegalne przywiezienie odpadów z zagranicy,
     
  • zanieczyszczenie powietrza lub ziemi substancjami.