Od 55,48 proc w województwie lubelskim - po 35, 94 proc w lubuskim i 34,31 proc. w opolskim - tak kształtują się częściowe dane o frekwencji w referendum. Państwowa Komisja Wyborcza wyliczyła je na podstawie danych z 16,46 proc. obwodów głosowania.
Mapa frekwencji w towarzyszącym wyborom referendum generalnie pokrywa się z poparciem dla PIS: tam gdzie wynik partii rządzącej lepszy, tam udział w plebiscycie wyższy. Według województw rozkłada się to tak:
- Lubelskie: 55,48 proc.
- Podkarpackie: 55,18 proc.
- Łódzkie: 52,61 proc.
- Świętokrzyskie: 50,28 proc.
- Podlaskie: 49,84 proc.
- Małopolskie: 49,69 proc.
- Mazowieckie: 46,05 proc.
- Śląskie: 42,05 proc.
- Wielkopolskie: 41,21 proc.
- Kujawsko-Pomorskie 39,12 proc.
- Pomorskie: 38,39 proc.
- Zachodniopomorskie: 38,31
- Dolnośląskie 37,52 proc.
- Warmińsko-Mazurskie: 37,06 proc.
- Lubuskie 35,94 proc.
- Opolskie: 34,31 proc.
Są to - powtórzmy częściowe wyniki. Żeby wyniki referendum były wiążące, frekwencja musi przekroczyć poziom 50 proc.