- Czegoś podobnego nie pamiętam. Stałam w kolejce dokładnie godzinę - mówił pani Aldona, jedna z mieszkanek Chełmińskiego Przedmieścia w Toruniu, która swój głos wczesnym popołudniem oddawała w komisji nr 66.
Po godz. 15 kolejka przed tą komisją wylewała się ze Szkoły Podstawowej nr 4 wprost na ulicę Mohna. Czekało w niej kilkadziesiąt osób. Także z innych części miasta dochodzą informacje o kolejkach, co wskazuje na to, że frekwencja będzie duża. Przypomnijmy, według oficjalnych informacji z godz. 12, frekwencja w całym kraju wyniosła 22,59 procent, czyli była wyższa o ok. 4 punkty procentowe od frekwencji w tym samym czasie podczas poprzednich wyborów parlamentarnych w roku 2019.
Wybory przebiegają w regionie spokojnie, brak w tej chwili informacji o poważniejszych incydentach. Jak podaje radio PiK, lipnowska policja interweniowała w sprawie wydarzenia w lokalu w Radomicach, z którego wyborca wyniósł kartę referendalną.