Bydgosko-toruński konflikt śmieciowy. NSA oddala toruński wniosek

Puls Dnia
Biznes Region
#
Fot. 123rf

- Naczelny Sąd Administracyjny we wrześniu tego roku w całości odrzucił wniosek gminy miasta Toruń. A to oznacza, że we wszystkich czterech punktach, które naszym zdaniem powinny się znaleźć w nowym porozumieniu, przyznano rację Bydgoszczy. Kwestia uregulowania tego, żeby bydgoszczanie nie płacili za toruńskie odpady, to główne zadanie, które powierzył mi prezydent Bruski i  to się udało – poinformował we  wtorek (10 października) wiceprezydent Bydgoszczy, Marcin Sztybel.  

Przypomnijmy, że „śmieciowy spór” między Bydgoszczą a Toruniem ciągnął się od wielu miesięcy. Zlokalizowany w południowej części Bydgoszczy Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych zbudowany został w latach 2013-2015 jako projekt współfinansowany ze środków europejskich. Spalarnia i kompostowania  miały produkować prąd i ciepło z odpadów zwożonych z Bydgoszczy, Torunia oraz okolicznych gmin. Częścią tego  kompleksu jest także ulokowana w Toruniu Stacja Przeładunkowa Odpadów. Jeszcze w październiku 2009 roku zawarte zostało porozumienie gmin w sprawie  tej współpracy.  
Zdaniem strony bydgoskiej było ono niekorzystne dla Bydgoszczy, bo – jak na konferencji podkreślał wiceprezydent Sztybel -  51,9 proc kosztów transportu i utrzymania stacji przeładunkowej w Toruniu  leżało po bydgoskiej stronie.


Zarzuty do porozumienia dotyczyły też – między innymi – braku publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Kujawsko-Pomorskiego i dezaktualizacji części zapisów. 


Do eskalacji konfliktu doszło pod koniec zeszłego roku, gdy pojawiła się groźba, że odpady z Torunia w ogóle nie będą przyjmowane w bydgoskiej spalarni. Rozpoczęły się długie negocjacje, sprawą zajęła się także Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego. Ostatecznie w marcu 2023 roku obie rady miasta: bydgoska i toruńska zgodziły się na nowe porozumienie –zobowiązuje ono Toruń do pokrywania kosztów transportu, ale po „rozsądnej”: cenie, a nie według znacząco wyższych stawkach komercyjnych. 


10 marca tego Toruń skierował do NSA wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego związanego z porozumieniem  międzygminnym z Bydgoszczą. Obie strony umówiły się, że ostatecznie porozumienie uwzględni punkt widzenia NSA. Teraz okazało się, że sądowy etap tej rozgrywki zakończył się wygraną Bydgoszczy.