Przyszły rok nie będzie łaskawy finansowo dla prowadzących własną działalność w Polsce. Niestety wzrosną składki na ubezpieczenia. 1600 złotych to minimum bez składki zdrowotnej, które prywatni przedsiębiorcy będą musieli zapłacić w 2024 roku – wylicza Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, o czym informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Najnowszy projekt zmian przyjęty przez rządzących zakłada prognozowane przeciętne wynagrodzenie brutto w przyszłym roku w wysokości 7824 zł. Wcześniej przyjęto założenie, że pensja ta wyniesie 7794 zł.  Jak informuje dziennik zmiany te będą miały istotny wpływ na podstawę wymiaru składek ZUS dla przedsiębiorców. 

Składki ZUS 2024. Firmy zapłacą więcej

Łukasz Kozłowski wylicza w rozmowie z DGP, że "w praktyce oznacza to, że przyszłoroczne składki będą wyższe o 6,14 złotego miesięcznie niż można było do tej pory oczekiwać" i "wyniosą one łącznie 1600,32 złotego, zamiast dotychczas oczekiwanych 1594,18 złotego". 

- Wartości te odnoszą się do osób prowadzących działalność gospodarczą, które nie korzystają z istniejących preferencji w opłacaniu składek. Wspomniana zmiana wysokości składek obliczonych na podstawie prognoz budżetowych nie jest duża, choć przybliża ona łączny wzrost składek na ubezpieczenia społeczne w 2024 roku, wynoszący 181,84 złotego miesięcznie, do rekordowej skali wzrostu osiągniętej w 2023 roku, kiedy to podwyżka wyniosła 207,20 złotego - tłumaczy ekonomista.

To nie koniec wzrostów

Dziennik nie pozostawia złudzeń. Wzrosty składek na ubezpieczenie społeczne to nie finisz wyższych zusowskich opłat. „Przedsiębiorcy powinni również liczyć się z podniesieniem minimalnej składki zdrowotnej z poziomu 314,10 zł do 381,78 zł miesięcznie, co jest z kolei uwarunkowane planowaną podwyżką minimalnego wynagrodzenia za pracę” - pisze DGP.

Jak oblicza Łukasz Kozłowski: „składki wyższe o 6,14 zł miesięcznie dla grupy blisko 1,2 mln przedsiębiorców opłacających składki liczone od 60 procent przeciętnego wynagrodzenia przekładają się na ok. 87 mln zł większe wpływy” dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.