Są z nami od setek lat, bo pojawili się już na przełomie XII i XIII wieku. Pierwszymi sołtysami - we wsiach lokowanych na prawie niemieckim - zwykle zostawali tak zwani zasadźcy, czyli wyznaczeni przez pana feudalnego organizatorzy wioski. Dziś sołtys wybierany jest w głosowaniu tajnym przez mieszkańców sołectwa. I trudno wyobrazić sobie bez niego funkcjonowanie wsi.
Tyle, że, jak to w życiu – są oczywiście sołtysowie lepsi i gorsi. W powiecie toruńskim akurat nagrodzono tych najlepszych, na tegorocznym Zjeździe Sołtysów Powiatu Toruńskiego. Zjazd odbył się 19 września, już po raz 15., a zorganizowano go w Środowiskowym Domu Samopomocy w Osieku nad Wisłą.
Sołtysem Roku 2022 została Marzena Lewandowska, sołtys Ostaszewa - która od 12 lat przewodniczy Radzie Sołeckiej Ostaszewa w gminie Łysomice. Panią sołtys poprosiliśmy o odpowiedź na kilka pytań:
- Co jest najtrudniejsze w pracy sołtysa? Przez całe lata padała tu pewnie odpowiedź: pobór podatku od nieruchomości, rolnego czy leśnego…
Ze zbiorem podatków już nie ma problemu, bo mieszkańcy płacą sami – bezpośrednio na konto. Ale czy to akurat było najtrudniejsze? Przyznam, że dla mnie była to świetna okazja do spotkań z mieszkańcami twarzą w twarz, szansa na wymianę opinii, zorientowanie się, jakie są problemy. Trudnych spraw w pracy sołtysa jest sporo, a dodam, że to trochę taka niekończąca się praca, bo sołtysem jest się 24 godziny na dobę.
- Ale pewnie technologia trochę tu zmieniła? Chociażby internet, który ułatwia kontakt z mieszkańcami?
Na pewno technologia zmieniła wiele. Dzisiaj możemy znacznie prościej dotrzeć do mieszkańców czy to z ogłoszeniami, czy innymi sprawami. A oni mogą znacznie prościej dotrzeć do mnie. Z bardzo różnymi sprawami.
- No właśnie, często zdarzają się jakieś nietypowe sprawy? Na przykład zabawne?
Te sprawy są bardzo różnego rodzaju, są też nietypowe i zabawne, ale ja najbardziej pamiętam zawsze te, kiedy mieszkańcy zgłaszają się, żebym pomogła przy jakiejś akcji charytatywnej. Kiedy trzeba wesprzeć kogoś naprawdę potrzebującego.
- Prowadzi pani bardzo aktywne życie - i Koło Gospodyń Wiejskich, i sztab WOŚP, i sołtysowanie…
I praca w bibliotece, i inne aktywności… Rzeczywiście jest tego dużo, ale jakoś daję sobie radę.
- Jest pani sołtysem Ostaszewa, dość nietypowej wsi, bo w granicach sołectwa jest wielka strefa przemysłowa. Jak to rzutuje na życie wsi i pracę sołtysa?
Od pewnego czasu staram się, żeby ta współpraca była lepsza – a pomoc ze strony Strefy większa. Bo szczerze mówiąc, to muszę tu trochę popsioczyć. Z naszej perspektywy – mieszkańców Ostaszewa - to, że Strefa leży w ramach sołectwa, oznacza również to, że mamy zniszczone drogi czy kurz z niektórych składowisk. I strefa do tej pory nie bardzo nam to rekompensowała. Teraz staramy się, żeby współpraca w tym zakresie była większa. To dopiero początek tych działań, jak to się skończy, zobaczymy.
Poza nagrodzoną tytułem Sołtysa Roku 2022 Marzeną Lewandowską, wyróżnienia w konkursie „Sołtys Roku Powiatu Toruńskiego” otrzymali: Emilia Paczkowska, sołtys Czernikówka (gmina Czernikowo) oraz Sławomir Zając z Zakrzewka (gmina Łysomice).
Dodajmy, że sołtys jest organem wykonawczym sołectwa – które pełni funkcję jednostki pomocniczej gminy. Organem uchwałodawczym jest zebranie wiejskie. Rada sołecka to organ doradczo-wspierający. Sołtys m.in. reprezentuje sołectwo na zewnątrz, zwołuje zebrania wiejskie, realizuje uchwały rady gminy dotyczące sołectwa.
W praktyce od osobowości i aktywności sołtysa zależy bardzo wiele – i jeśli chodzi o relacje w malej społeczności, i kwestię możliwości załatwienia ważnych dla wsi spraw ramach gminy czy powiatu.