Włocławek jest jedną z ośmiu potencjalnych lokalizacji tzw. małych elektrowni atomowych, które uruchomić chce spółka Orlen Synthos Energy (OSGE). Jedną z ośmiu – ale jedną z trzech, w których przygotowania są najbardziej zaawansowane. Pierwszy wniosek do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska złożony został jeszcze w kwietniu i dotyczył Stawów Monowskich koło Oświęcimia. Postępowanie GDOŚ w sprawie Włocławka rozpoczęło się 21 sierpnia, a w sprawie Ostrołęki – 1 września.
Wydanie decyzji środowiskowej dla tak poważnej inwestycji to skomplikowana i długotrwała procedura.
- Szacujemy, że może potrwać około dwóch lat – powiedział portalowi kujawy-pomorze.info Mariusz Ilnicki z biura prasowego spółki OSGE.
Najpierw Kanada, potem Polska
Przypomnijmy: Orlen Synthos Green Energy to spółka utworzona przez PKN Orlen oraz spółkę Synthos z siedzibą w Oświęcimiu, czołowego polskiego producenta surowców chemicznych i jedną z firm kontrolowanych kapitałowo przez znanego biznesmena Michała Sołowowa. On także jest inicjatorem wykorzystania w Polsce technologii SMR.
Plany OSGE obejmują budowę ośmiu małych modułowych elektrowni atomowych opartych na technologii SMR (Small Modular Reactors). Źródłem energii będą w nich reaktory typu BWRX-300, produkowane przez amerykańskie konsorcjum GE Hitachi Nuclear Energy, utworzone przez koncerny General Electric i Hitachi. OSGE ma wyłączność na stosowanie tej technologii w naszej części świata.
We włocławskim wniosku do GDOŚ – złożonym przez założoną w kwietniu spółkę celową „BWRX-300 Włocławek” mowa jest o mocy do 2 tys. megawatów, z czego wynika, że włocławską siłownię tworzyć ma zespół sześciu reaktorów o mocy 300 MW każdy. Według zapowiedzi OSGE, pierwszy polski blok SMR ma być uruchomiony do roku 2030.
Poza Włocławkiem, pozostałe lokalizacje to:
- Ostrołęka
- Dąbrowa Górnicza
- Kraków-Nowa Huta
- Warszawa
- Stawy Monowskie
- Stalowa Wola (Specjalna Strefa Ekonomiczna Tarnobrzeg).
Co warto podkreślić, wytypowane lokalizacje wciąż są przedmiotem różnego typu szczegółowych analiz. Droga do ostatecznej decyzji i rozpoczęcia inwestycji jest jeszcze daleka.
Małe bloki jądrowe to nowy standard na rynku energetycznym. Cały kompleks składający się m.in. z bloków reaktora, maszynowni, magazynów odpadów promieniotwórczych i zaplecza technicznego zajmuje powierzchnię wielkości boiska piłkarskiego – wielokrotnie mniej niż „duża” elektrownia atomowa. Odpowiednio niższe są też koszty takiej inwestycji.
General Electric to firma z bardzo bogatym doświadczeniem - projektowaniem i konstrukcją reaktorów atomowych zajmuje się już od roku 1955. Małe, chłodzone wodą reaktory typu BWRX 300 to ich najnowsze dzieło, które łączyć ma maksimum wydajności z maksimum bezpieczeństwa. Pierwsze reaktory tego typu rozpoczną prace w roku 2028 w Kanadzie.
Jak wylicza spółka OSGE:
- Jedna instalacja zabezpieczy potrzeby elektryczne ok. 300 – 350 tys. gospodarstw domowych, inaczej licząc może zapewnić energię dla 150-tysięcznego miasta
- SMR będzie mógł wytwarzać w sposób ciągły energię przez 60 lat, z możliwością przedłużenia produkcji do 90 lat.
- Mała elektrownia atomowa to około 100 pracowników zatrudnionych bezpośrednio do obsługi bloku i kilka tysięcy miejsce pracy w regionie firmach obsługujących inwestycję
Wsparcie z USA…
Choć „mały atom” to jeszcze melodia, nie aż tak odległej, ale jednak przyszłości, już teraz wokół tego projektu sporo się dzieje. W czwartek 7 września podczas Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie, specjalny wysłannik prezydenta USA do spraw klimatu, John Kerry poinformował, że spółka OSGE w ramach programu „Phoenix” otrzyma pomoc finansową od amerykańskiego Departamentu Stanu na przyspieszenie projektu uruchomienie małych reaktorów. Poza Polską, podobne wsparcie otrzymają także Czechy i Słowacja. Pieniądze pójdą na koszty przygotowania studiów wykonalności projektu. „Phoenix” to rządowy program USA wsparcia przechodzenia z energetyki opartej na paliwach kopalnych na zeroemisyjne reaktory SMR.
…i pomoc ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich
Tego samego dnia, ale już nie Bukareszcie, tylko w Londynie, podczas szczytu World Nuclear Symposium, Mohamed Ibrahim Al Hammadi, prezes Emirates Nuclear Energy Corporation (ENEC) oraz Rafał Kasprów, prezes zarządu OSGE podpisali umowę o współpracy i wsparciu dla projektu budowy SMR-ów. Jak dowiedzieć się można z materiałów informacyjnych polskiej spółki: „Porozumienie ma na celu wypracowanie zasad współpracy umożliwiającej rozwój SMR-ów opartych na technologii BWRX-300 w Polsce, Wielkiej Brytanii oraz w Europie Środkowej i Wschodniej. Kooperacja ma na celu wykorzystanie unikalnych doświadczeń ENEC przy budowie elektrowni w Barakah, która została zbudowana na czas i w ramach budżetu oraz otwiera drogę do współpracy dotyczącej finansowania budowy reaktorów BWRX-300.”
Jak podkreślał prezes Kasprów: „ENEC niesie ze sobą unikalne doświadczenie w budowie elektrowni jądrowych zgodnie z najwyższymi standardami bezpieczeństwa i jakości obowiązującymi w przemyśle jądrowym, realizuje projekty w założonym czasie i budżecie. Bardzo się cieszę, że ENEC uznał rozwój SMR-ów za istotny dla przyszłości energetyki jądrowej. Głęboko wierzę, że dzięki tej współpracy robimy znaczący krok naprzód w światowym rozwoju technologii SMR”.