Rada Miasta Torunia głosowała dziś, w czwartek (26 czerwca), w sprawie udzielenia absolutorium i wotum zaufania prezydentowi Pawłowi Gulewskiemu. Wyniki głosowania, jak można się domyśleć, nie były jednogłośne, ale większość okazała się bardzo wyraźna. Rada większością 17 głosów "za", przy pięciu głosach "przeciw" i jednym wstrzymującym się udzieliła absolutorium prezydentowi, a w głosowaniu nad wotum zaufania "za" było 18 głosów, a "przeciw" 6.
Paweł Gulewski urząd prezydenta Torunia objął na początku maja 2024 roku. Oznacza to, że realizował budżet przygotowany jeszcze za prezydentury swego poprzednika, Michała Zaleskiego.
- Liczę na to, że biorąc pod uwagę przebieg wszystkich komisji absolutoryjnych, to absolutorium i sprawozdanie zostanie pozytywnie zaopiniowane przez państwa radnych. Mamy twarde dane, które potwierdzają, że tu nie powinno być wątpliwości, ale oczywiście ostateczna decyzja jest po stronie radnych. Czekamy na nią z niecierpliwością - mówił przed sesją Paweł Gulewski.
Skarbnik Aneta Pietrzak zadeklarowała, że dochody w 2024 roku zostały wykonane w 100 proc., zaś wydatki w 96 proc.
- Udało się zmniejszyć znacząco deficyt. Był on zaplanowany na 124 mln zł. Finalnie deficyt wyniósł 24,5 mln zł. A to, co dla mnie najważniejsze, to nadwyżka na działalność bieżącą, która wyniosła 142 mln zł. I to jest naprawdę ważna i kluczowa informacja. Ta nadwyżka bieżąca determinuje bardzo wiele rzeczy. Między innymi możliwość obsługi zadłużenia i samo zadłużenie. A zadłużenie na koniec roku wzrosło niewiele, jedynie o 9 mln zł w stosunku do zadłużenia na koniec roku 2023 - wyliczała skarbnik miasta.
Jedni „za”, drudzy „przeciw”
Były prezydent Torunia, a dziś radny Michał Zaleski zapowiedział przed obradami, że zagłosuje za udzieleniem absolutorium Pawłowi Gulewskiemu. - Mogę powiedzieć, że zadania w całym roku były wykonywane rytmicznie, konsekwentnie i zgodnie z planem, który przygotowałem przy udziale moich współpracowników, a następnie zadecydowała o nim Rada Miasta Torunia poprzedniej kadencji, bo przecież budżet Torunia na 2024 rok powstał w grudniu roku 2023. Najważniejsze jest to, iż miasto funkcjonuje sprawnie, dynamicznie, że to, co mogłoby w jakiś sposób utrudniać jego funkcjonowanie, na przykład deficyt budżetowy, jest ograniczane, minimalizowane - mówił Michał Zaleski.
Głosowanie przeciw udzieleniu absolutorium zadeklarowali za to radni Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem prezydent Paweł Gulewski nie realizuje składanych przez niego obietnic. Dodatkowo krytycznie podeszli do tematu dialogu społecznego. - Obserwujemy postępującą propagandę sukcesu, której głównym hasłem jest słowo dialog. Dialog, który stał się absolutną wydmuszką. Coraz częściej dochodzą do nas głosy mieszkańców, dla których prezydent miasta w ogóle nie ma czasu. Nie ma czasu się spotkać w ważnych sprawach dla miasta. Ten dialog jest absolutnie fasadowy, tylko i wyłącznie na potrzeby propagandowe - twierdził radny Michał Jakubaszek.
Koledzy z klubu prezydenta Pawła Gulewskiego mają zupełnie inne zdanie. - To był taki rok przełomu. Rzucamy swoje własne pomysły, budujemy oraz inwestujemy. Miasto chce w zupełnie nowy sposób podejść do zorganizowania transportu publicznego w Toruniu i rzeczywiście czas na to najwyższy, bo dotąd działaliśmy w ramach starych rozwiązań - powiedział Bartłomiej Jóźwiak, radny Platformy Obywatelskiej.
Co jeszcze na sesji?
Radni przyjęli oświadczenie po napaści w Parku Glazja. Z harmonogramu obrad usunięto punkt dotyczący głosowania nad apelem o wycofanie się Ministerstwa Edukacji Narodowej z planów ograniczenia nauczania religii w szkołach, który zaproponowali radni PiS. Radni zwracali m.in. uwagę na katechetów, którzy od września stracą pracę. Apel został usunięty z programu sesji z inicjatywy radnych KO, których zdaniem wpływanie na Ministerstwo Edukacji nie jest tematem dla RMT.
Wysłuchano też informacji Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu oraz Komendanta Straży Miejskiej w Toruniu na temat stanu bezpieczeństwa miasta.