- To nie może być radosna twórczość. To musi być projekt realnie osadzony w możliwościach samorządów tworzących Metropolię Toruńską i uwzględniający potencjał operatorów transportu publicznego. To jest też bardzo ważny projekt, bo będzie on wpływał na poziom jakości życia tysięcy mieszkańców Torunia i całego obszaru Metropolii Toruńskiej – mówi Tomasz Szelukowski, współwłaściciel wrocławskiej spółki Trako. Projekty Transportowe, która zdobyła kontrakt na opracowanie projektu „Docelowego układu sieci publicznego transportu zbiorowego Metropolii Toruńskiej”.
Klamka zapadła. W poniedziałek (16 czerwca) prezydent Torunia Paweł Gulewski; Marcin Kowallek - dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta oraz Tomasz Szelukowski, jako przedstawiciel wykonawcy, podpisali umowę. W ciągu trzynastu miesięcy, za 665 tys. złotych – a więc poniżej zarezerwowanej na ten cel kwoty, co nie bez satysfakcji podkreślał prezydent Paweł Gulewski - wyłoniona w przetargu firma przygotować ma całościową koncepcję funkcjonowania transportu publicznego - na zintegrowanym poziomie całego obszaru Metropolii Toruńskiej.
Przystanek pierwszy: status quo
Od czego zacznie się ten projekt? Tu zaskoczenia nie ma: od precyzyjnej diagnozy stanu obecnego.
- Mieszkańcom Torunia bardzo zależy, żeby poprawiać transport publiczny. Wiemy wszyscy doskonale, ile mamy uwag i sugestii co do jego funkcjonowania. Musimy raz jeszcze globalnie i profesjonalnie spojrzeć na cały nasz model transportu publicznego – podkreśla prezydent Gulewski. – Wszelkie działania analityczne, diagnostyczne, projektowanie i modelowanie musi się odbywać zarówno w ramach granic administracyjnych naszego miasta, jak i na całym obszarze Metropolii. My już mamy tam powiązania i intensywnie je rozwijamy, współpracujemy z gminami ościennymi, ale apetyty są większe. Rozmawiamy z naszymi partnerami ze Stowarzyszenia Metropolia Toruńska i te plany objęcia miejską komunikacją autobusową są naprawdę bardzo odważne.
Etap diagnozy realizowany będzie jesienią i potrwać ma do końca listopada. - Żeby było jasne: nie przyjeżdżam do państwa z gotowymi rozwiązaniami. Musimy bardzo wnikliwie przeskanować państwa system komunikacji miejskiej, systemy komunikacji regionalnej w gminach tworzących MT – wyjaśnia Tomasz Szelukowski. - W związku z tym jesienią przeprowadzimy m.in. pierwsze w historii Torunia i Metropolii Toruńskiej kompleksowe badania napełnienia wszystkich kursów autobusów i tramwajów, wykonywanych w Toruniu i na całym obszarze MT. Dopiero po tej analizie przejdziemy do etapu konstruowania planów dotyczących rozwoju oferty komunikacji zbiorowej.
Przystanek drugi: integracja
Po audycie i wspomnianym już stworzeniu planów rozwoju oferty transportu zbiorowego, przyjdzie kolej na plan priorytetyzacji i integracji publicznego transportu autobusowego, stworzenie planu finansowego, wreszcie konsultacje społeczne, które – jak zgodnie podkreślają przedstawiciele miasta i wykonawcy opracowania – mają szczególnie ważne znaczenie. - Będziemy chcieli zakończyć konsultacje społeczne przed wakacjami w przyszłym roku. Wiemy z doświadczenia, że wakacje to najmniej odpowiedni moment na konsultowanie czegokolwiek, a doskonale zdajemy sobie sprawę, że ten głos mieszkańców jest bardzo ważny - dodaje Tomasz Szelukowski.
- Spodziewamy się, że w okolicach czerwca przyszłego roku otrzymamy pierwsze projekty modelu układu transportowego. Założenie jest takie, że będziemy chcieli być gotowi do realizacji niektórych z tych etapów już w budżecie miasta na rok 2027 – mówi Paweł Gulewski.
Metropolia Toruńska to 36 jednostek samorządu, której mają bardzo różną sytuację: są wśród nich jednostki całkiem dobrze skomunikowane, ale i takie, które borykają się z realnym zagrożeniem wykluczeniem transportowym. Niektóre z samorządów tworzących MT same są organizatorami transportu publicznego na swych obszarach. Jak więc może wyglądać zapowiadana integracja transportu publicznego, czy ograniczać się ma do skorelowania rozkładów i zgrania sieci połączeń, czy może powinien to być układ integrowany na wyższym - organizacyjnym poziomie? O to serwis kujawy-pomorze.info pytał prezydenta Torunia. - Temat istnieje i jest bardzo żywo dyskutowany na forum zarządu Stowarzyszenia Metropolia Toruńska. Nie tylko zresztą tam, bo jesteśmy pytani o koncepcję zarządzania transportem metropolitalnym. Nie chcę jednak nic mówić bez wiążących uzgodnień z naszymi partnerami, ale temat rzeczywiście jest bardzo istotny. Transport publiczny, jako taki szkieletowy element zacieśniania współpracy między gminami, zarówno w ramach MT, jak i we wszystkich innych obszarach metropolitalnych w Polsce, jest elementem absolutnie priorytetowym.
Przystanek trzeci: znajomi z Wrocławia
Firma doradcza Trako swą siedzibę ma we Wrocławiu, ale na toruńskim rynku nie jest zupełnie nieznanym podmiotem. Wręcz odwrotnie. Już przed kilkunastu laty wykonywała na zlecenie toruńskiego Urzędu Miasta „Analizę sytuacji rynkowej w zakresie regularnych przewozów pasażerskich dla miasta Torunia na 2012 r”. Dla Inowrocławia Trako przygotowała analizę przewozów autobusowych, a dla Powiatu Aleksandrowskiego – projekt zrównoważonego transportu publicznego. Spółka Trako realizowała także analizy dla samorządu województwa przy projekcie BiT City.
- Niejeden już projekt robiliśmy z tą firmą. Nie będzie żadnych problemów na linii Toruń – Wrocław, o to jestem spokojny. Wierzę, że przedstawione zostanie jak najlepsze opracowanie – podkreśla dyrektor Marcin Kowallek.