Które kluby żużlowe są najpopularniejsze w mediach? Tyle razy pisano o drużynach z Torunia i Grudziądza

Puls Dnia
Region Raport
Biznes Opinie
#
Fot. Agencja Toruń

Regionalne kluby żużlowe nie należą do grona tych, które w pierwszych tygodniach nowego sezonu cieszyły się największą liczbą prasowych wzmianek. Medialność poszczególnych drużyn zbadał Instytut Monitorowania Mediów.

 

Podobnych opracowań w świecie sportu nie brakuje, ale najczęściej dotyczącą one piłki nożnej, w tym PKO Ekstraklasy, w której przedstawiciele województwa kujawsko-pomorskiego nie grają, co oznacza, że nasze miasta siłą rzeczy nie są w nich uwzględnianie. W regionie mocny jest za to żużel, ale ten z kolei rzadko jest brany pod uwagę w badaniach tego typu.

Instytut Monitorowania Mediów przygotował jednak opracowanie uwzględniające medialność klubów PGE Ekstraligi. Obejmuje ono pierwsze cztery tygodnie nowego sezonu, czyli okres od 11 kwietnia do 10 maja, a jego wyniki są ciekawe i pokazują, że rezultaty sportowe wcale nie muszą mieć bezpośredniego przełożenia na prasową popularność danego klubu.

Inauguracyjny miesiąc PGE Ekstraligi był czasem, gdy w mediach najczęściej pisano o Stali Gorzów - dokładnie 1006 razy. Gorzowski klub jest obecnie na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli, ale od dłuższego czasu pozostaje na celowniku mediów z uwagi na wcześniejsze zawirowania i długi. Wprawdzie obecnie burza wokół Stali nieco już ucichła, ale o klubie faktycznie cały czas pisze się sporo, również w kontekście jego przyszłości i możliwych zmian kadrowych. W czołowej trójce najpopularniejszych drużyn, oczywiście jeśli chodzi o liczbę artykułów, są jeszcze ligowi potentaci z Lublina i Wrocławia (odpowiednio 932 i 878 wzmianek).

Jak popularne są w mediach kluby z regionu? 796 tekstów napisano o GKM-ie Grudziądz, co jest szóstym wynikiem w gronie ośmiu drużyn startujących w PGE Ekstralidze. Grudziądzanom media nie poświęcają więc tak wiele uwagi, jak wielu innym klubów, ale też wokół ich drużyny nie działo się w ostatnim czasie nic wyjątkowego, co mogłoby w szczególny sposób wpłynąć na zwiększone zainteresowanie prasowych tytułów.

Większym zaskoczeniem jest natomiast niska pozycja w rankingu Pres Toruń. Torunianie mają w tym roku bardzo silny skład, wygrywają większość spotkań, i dość powszechnie uznawani są za zespół mający szansę rzucić rękawicę nawet broniącemu mistrzowskiego tytułu Motorowi Lublin. W przeszłości zdarzało się, że wystarczyło wejść na jakikolwiek portal poświęcony żużlowi, by niemal w ciemno natrafić na artykuły o toruńskim klubie, ale było tak zwłaszcza wtedy, gdy mimo stabilnego budżetu i pięknego stadionu zespół radził sobie słabo na torze. Obecnie torunianie jeżdżą znacznie lepiej, ale wygrane, paradoksalnie, wcale nie przekładają się na naprawdę znaczący odzew medialny - do połowy maja o KS Toruń napisano 721 razy, co oznacza, że rzadziej niż o klubie z Motoareny dziennikarze decydowali się pisać tylko o ROW-ie Rybnik. Właśnie niska pozycja torunian jest największą niespodzianką całego opracowania.

Jak popularność klubów żużlowych można porównać do popularności krajowych klubów piłkarskich? W pierwszych tygodniach sezonu każda z drużyn PGE Ekstraligi mogła liczyć średnio na 833 medialne wzmianki na swój temat. W przypadku piłki nożnej i PKO Ekstraklasy zainteresowanie mediów jest znacznie większe, bo tu o każdym z klubów pisano przeciętnie ponad 1800 razy. Co jednak ważne, różnica między liczbą artykułów na temat najpopularniejszego, przynajmniej w tej kategorii, i najmniej popularnego klubu żużlowego wcale nie jest szczególnie duża. W piłce nożnej wspomniana średnia nie oddaje natomiast zupełnie tego, że media zdecydowanie najczęściej piszą o Legii Warszawa i Lechu Poznań - nierzadko nawet dwa-trzy razy częściej niż o drużynach mniej popularnych.

Żużlowe opracowanie Instytutu Monitorowania Mediów dotyczy wyłącznie PGE Ekstraligi, w związku z czym uwzględnia tylko dwa z trzech klubów naszego regionu - Polonia Bydgoszcz ściga się na zapleczu elity i jej popularność medialna nie została tym razem zbadana.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: