Prezydent Torunia w trudnym położeniu. Koniec porozumienia z KO

Puls Dnia
Wiceprezydent Torunia Paweł Gulewski i prezydent Michał Zaleski
fot. Wojtek Szabelski dla UMT

Po wielu – bo aż dziewięciu – latach, w poniedziałek 21 sierpnia zakończyła się współpraca programowa Platformy Obywatelskiej/Koalicji Obywatelskiej z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim i jego klubem. Poinformował o tym szef struktur PO w województwie kujawsko-pomorskim – poseł Tomasz Lenz.

Konferencja dotyczyła co prawda kandydatów Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach i rozpoczęciu zbiórki podpisów pod wyborczą listą KO, jednak poseł Lenz został zapytany o  sytuację w toruńskiej radzie miasta.

Przypomnijmy, po czerwcowym głosowaniu odnośnie wotum zaufania i udzielenia absolutorium prezydentowi Michałowi Zaleskiemu doszło do rozłamu w klubie radnych KO. Klub Radnych Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska przyjął uchwałę o samorozwiązaniu po tym, jak troje z 11 radnych KO nie udzieliło poparcia prezydentowi Zaleskiemu. „Buntownicy” to -  Maciej Krużewski, Margareta Skerska-Roman i Bartosz Szymanski, Radni ci założyli już swój klub Aktywni dla Torunia.
Ostra reakcja szefa PO na Kujawach i Pomorzu

Co istotne, w kwietniu tego roku podczas wizyty w Chełmnie głos w sprawie układu w toruńskiej radzie miasta  (prezydent miał porozumienie programowe zarówno z klubem PO, jak i klubem PiS) zabrał szef PO Donald Tusk.

-  Nie jestem zwolennikiem tak skomplikowanych figur – powiedział wtedy lider PO.


Teraz głos w sprawie zabrał szef PO w województwie kujawsko-pomorskim – Tomasz Lenz.


- Porozumienie programowe z panem prezydentem Michałem Zaleskim zostało rozwiązane de facto w dniu głosowania nad absolutorium i wotum zaufania dla włodarza miasta – powiedział Tomasz Lenz. - Uważam to za zbyt obciążające, aby dalej współpracować z tym prezydentem. On po prostu stał się gorszym prezydentem. Nie oceniam z jakiego powodu, co jest tego przyczyną, że stracił na swojej skuteczności, umiejętnościach. Widać wyraźnie, że Toruń ma wiele problemów na różnych płaszczyznach, a Zaleski sobie w mieście nie radzi. Trzeba podjąć jakieś decyzje i zastanowić się co dalej.

Przypomnijmy, że umowa koalicyjna między prezydentem Zaleskim a KO gwarantowała partii stanowisko wiceprezydenta Torunia, które od 2020 roku sprawuje Paweł Gulewski, wcześniej wieloletni radny. Teraz, zgodnie ze słowami Tomasza Lenza, na zrezygnować z fotela w magistracie.

- Umowa koalicyjna  pozwoliło prezydentowi Zaleskiemu, jeszcze w czasie rządów PO i Donalda Tuska, zbudować w Toruniu most, halę widowiskowo-sportową, pobudować dojazd do autostrady i przeprowadzić wiele innych inwestycji. To porozumienie zrealizowało więc swój cel. Udało się wiele zrobić dla mieszkańców Torunia- powiedział poseł Tomasz Lenz.

Co na to Urząd Miasta Torunia?

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy toruński magistrat. Wielokrotnie próbowaliśmy telefonicznie skontaktować się z rzecznik prasową prezydenta Torunia – Malwiną Jeżewską, jednak bezskutecznie. O komentarz w sprawie poprosiliśmy również drogą mailową, ale do chwili publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Na stronie UMT pojawiło się jednak oświadczenie prezydenta Michała Zaleskiego w tej sprawie. Poniżej jego treść.

Oświadczenie prezydenta Michała Zaleskiego w sprawie wypowiedzi posła Tomasz Lenza dotyczącej rozwiązania przez klub radnych Platforma. Nowoczesna Koalicja Obywatelska porozumienia programowego z Prezydentem Miasta Torunia.

Porozumienie programowe zawarte w październiku 2019 r. pomiędzy mną jako Prezydentem Miasta Torunia a klubami radnych w Radzie Miasta - Wspólny Toruń (wcześniej KWW Michała Zaleskiego) i Platforma. Nowoczesna Koalicja Obywatelska, wygasło wskutek decyzji z 4 lipca br. o samorozwiązaniu się klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Zdecydowana większość członków klubu KO (8 na 11 członków) udzieliła mi wotum zaufania, a następnie absolutorium z wykonania budżetu za 2022 rok. Ponadto, w poprzednich kadencjach, klub ten zawierał ze mną porozumienia programowe kilkukrotnie, w latach: 2008, 2015 i 2019, a za lata 2018-2021 jednogłośnie udzielał mi zarówno wotum zaufania, jak i absolutorium.

Nie wnikam w powody zmian w strukturach organizacyjnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Torunia. Mogę tylko z całą mocą podkreślić, że jako prezydent Torunia jestem zawsze gotowy do rozmowy i zawierania porozumień dla dobra miasta z każdym ugrupowaniem zainteresowanym współpracą na rzecz Torunia! Taką deklarację złożyłem 6 lipca br. nowoutworzonym klubom - Klubowi Radnych Platforma Obywatelska. Koalicja Obywatelska Toruń oraz Klubowi "Aktywni dla Torunia - Szymanski, Krużewski, Skerska-Roman".

Pan poseł Tomasz Lenz, przez kilka ostatnich lat praktycznie nieobecny w debacie o rozwoju naszego miasta, inauguruje swoją kampanię wyborczą do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, zasadzając ją na krytyce mnie i moich współpracowników, a nie na własnych konkretnych propozycjach i pomysłach programowych dla Torunia. Jestem przekonany, że torunianki i torunianie potrafią właściwie ocenić ten styl uprawiania polityki, który można sprowadzić do stwierdzenia „niezgoda rujnuje”.

Udało nam się za to skontaktować z jeszcze obecnym wiceprezydentem Torunia – Pawłem Gulewskim. Ten nie chciał komentować sprawy, powiedział jedynie, że komunikat w tej sprawie wyda Jacek Gajewski – szef Platformy Obywatelskiej w Toruniu.


Michał Zaleski ma również umowę koalicyjną z Prawem i Sprawiedliwością. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy radnego PiS z Torunia – Michała Jakubaszka.

- Poseł Lenz przed każdymi wyborami zapowiada zerwanie koalicji z Prezydentem Michałem Zaleskim, a po wyborach Platforma i tak podpisuje umowę koalicyjną. Tomasz Lenz po prostu nie ma nic do zaproponowania mieszkańcom Torunia poza pustymi hasłami, próbuje tylko zaistnieć w przestrzeni medialnej. Liczy na to, że Ci którzy są niezadowoleni z działań Michała Zaleskiego będą na niego głosować. Poseł Lenz jest osobą całkowicie niewiarygodną. Znów próbuje zrobić w balona mieszkańców Torunia i mam nadzieję, że tym razem nikt już się na to nie nabierze – powiedział nam radny Jakubaszek.

Nie wiadomo jeszcze, kto ewentualnie zajmie miejsce Pawła Gulewskiego. Możliwe, że jedynymi wiceprezydentami pozostaną Zbigniew Fiderewicz i Adrian Mól.