Bydgoszcz ma straty z powodu dyskryminacji przez rząd? Prezydent Bruski przedstawia konkretne argumenty

Puls Dnia
Biznes Region
Konferencja prasowa prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego
fot. screen/Facebook

Jak powiedział prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, rządowe konkursy już na starcie dyskryminują duże miasta. Chodzi o to, że zarządzana przez niego Bydgoszcz złożyła 3 wnioski o wsparcie inwestycji, na których najbardziej zależało mieszkańcom. Maksymalny poziom ich dofinansowania to 40 mln zł. Gdyby jednak środki dzielone były proporcjonalnie do liczby mieszkańców, to Bydgoszcz powinna otrzymać ponad 220 mln zł. 


Co istotne złożenie wniosku nie gwarantuje dofinansowania. Kryteria podziału pieniędzy nie są upubliczniane. Jak powiedział prezydent Bruski, kilka wcześniejszych wniosków Bydgoszczy zostało odrzuconych bez uzasadnienia, mimo, że spełniały wszystkie wymogi formalne (np. kompleksowa wymiana taboru tramwajowego, na którą ostatecznie udało się zdobyć środki unijne).
W ostatnim czasie Bydgoszcz złożyła wnioski o dofinansowanie trzech zadań:
•    Rewitalizacja nabrzeży Brdy - odcinek od Żabiej do mostu Kazimierza Wielkiego (zadanie do kwoty 30 mln zł)
•    Budowa kąpieliska w parku Centralnym (zadania do kwoty 8 mln zł)
•    Dokończenie rewitalizacji parku im. W. Witosa (zadania do kwoty 2 mln zł)

- Wszystkie te programy, nazywane „Polskim Ładem”, niestety pokazują lekceważenie mieszkańców takich miast jak Bydgoszcz. Inaczej nie można nazwać sytuacji, w której przy podziale 20-25 mld złotych Bydgoszcz ma szansę na maksymalnie 40 mln zł. Degraduje to pozycje naszego miasta już na starcie. Mieszkańcy Bydgoszczy stanowią 0,89 proc. mieszkańców Polski, więc powinni otrzymać od rządu 0,89 proc. środków na kolejną edycję Programu Inwestycji Strategicznych, czyli co najmniej 220 mln zł. – powiedział prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski - Rząd traktuje Bydgoszcz jak 50-tysięczne miasto. Szkody, które czyni rząd w finansowaniu miasta skutkują tym, że część inwestycji będziemy realizować w dłuższej perspektywie. Jednak z żadnej inwestycji nie rezygnujemy. W pierwszej kolejności zawsze będziemy też wybierać do realizacji zadania, które w konsultacjach wybierali sami bydgoszczanie. Zależy nam także na dokończeniu rozpoczętych dużych zadań.
Jak dodał prezydent Bruski, Bydgoszcz nadal walczy o każde możliwe dofinansowanie. Obecnie pozyskuje fundusze unijne na nową perspektywę, tak zwane fundusze norweskie oraz środki centralne.

Pieniądze te będą przeznaczone na zadanie, które wskazali sami mieszkańcy. Chodzi o:
1.    Rewitalizację nabrzeży Brdy, 4866 głosów - (odcinek most Bernardyński – Urocza zakończony, odcinek Krakowska-Żabia na przetargu, odcinek Żabia-most Kazimierza Wielkiego zgłoszony w konkursie).
2.    Przebudowę ul. Nakielskiej, 4680 głosów (przygotowania do przetargu na projekt odcinka Łochowska-Bronikowskiego, zdobyte dofinansowanie unijne na realizację prac budowlanych, wcześniej zadanie odrzucone w ramach Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych i KPO).
3.    Rewitalizację Kanału Bydgoskiego, 4593 głosy (zadanie wcześniej zgłoszone do programu Polski Ład – finansowanie, szereg inwestycji finansowanych ze środków miasta w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego).
4.    Budowę rowerowych dróg, 4116 głosów (zdobyte dofinansowanie unijne na szereg nowych zadań dla których aktualnie konsultujemy dokumentację).
5.    Budowę otwartych kąpielisk – 3489 głosów (wcześniej zadanie przy Astorii odrzucone w ramach Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych, ponawiany wniosek z kąpieliskiem w parku Centralnym, dla którego trwa opracowywanie dokumentacji).
Przypomnijmy, że w konsultacjach, które odbyły się przed dwoma laty wzięło udział ponad 17 tysięcy mieszkańców. Każdy mógł wybrać trzy zadania inwestycyjne.