PESA i hiszpańskie Talgo chcą razem zaoferować pociągi dla sieci szybkiej kolei w Polsce i Europie Środkowej. Czy to wstęp do przejęcia Talgo przez PESĘ?

Region Raport
t
Fot. PESA

Na trwających od wtorku (24 września) w Berlinie targach kolejowych Innotrans 2024 bydgoska PESA i hiszpański producent sprzętu kolejowego Talgo podpisały porozumienie w sprawie współpracy przy produkcji pociągów dla kolei dużych prędkości w Polsce i innych krajach Europy środkowej. Zdaniem obserwatorów, może to być pierwszy krok do przejęcia Talgo przez PESĘ.

Innotrans 2024 to jedne z największych na świecie targów branży kolejowej. W tym roku na terenie Targów Berlińskich swą ofertę prezentuje prawie 3 tys. firm z 59 krajów.
Porozumienie o współpracy podpisane  zostało przez prezesa Talgo Carlosa Palacio i prezesa PESY Krzysztofa Zdziarskiego.

– To dla nas przyjemność nawiązać wstępną współpracę z PESĄ,  producentem zaawansowanych technologicznie konwencjonalnych pojazdów szynowych, która ma mocną pozycję w Polsce i wielu europejskich krajach, oraz posiada doświadczenie i cenną wiedzę o funkcjonowaniu polskiego rynku kolejowego. Nie możemy się doczekać przedstawienia możliwości naszej platformy bardzo dużych prędkości Talgo Avril, która jest już eksploatowana w Hiszpanii, oraz modułowości i interoperacyjności Intercity 230, naszej gamy pociągów dalekobieżnych, które wkrótce zostaną wdrożone w Danii i Niemczech i które prezentujemy tutaj w Berlinie, na targach Innotrans 2024 – oświadczył Prezes Talgo Carlos Palacio. .

– PESA pracuje nad rozwojem projektu wielkich prędkości od kilku lat. Od początku zakładaliśmy, że zrealizujemy ten projekt z partnerem technologicznym. Potencjały Talgo i PESY uzupełniają się wzajemnie i jestem przekonany, że wspólnie zaoferujemy pojazd, który idealnie wpasuje się w potrzeby przewoźników na rynku polskim i w całym regionie Trójmorza – powiedział Krzysztof Zdziarski, Prezes PESA. (cytaty za portalem rynek-kolejowy.pl)

Talgo to jedna z niewielu europejskich firm oferująca pojazdy do sieci szybkich i ultraszybkich kolei. Firma jest mniejsza od takich potentatów jak Alstom, Siemens czy Stadler, ale odnosi na tym wymagającym rynku sukcesy, jest między innymi dostawcą sprzętu dla hiszpańskiego publicznego przewoźnika RENFE - Hiszpania jest zresztą krajem dobrze rozwiniętej sieci szybkiej kolei, eksportuje także do takich krajów jak Dania, Niemcy, Arabia Saudyjska, Egipt, Uzbekistan i USA. 
 

W roku 2023, spółka Talgo – jak informuje w swych materiałach -  zanotowała rekordowe przychody w wysokości 652 mln euro, zysk EBITDA na poziomie 76,5 mln euro i koszyk zamówień wartości 4,2 mld euro, obejmujący m.in dostawę 79 pociągów Talgo 230 dla Deutsche Bahn, 16 sztuk tego samego modelu dla duńskich kolei DSB i 23 dostosowanych do szybkich prędkości lokomotyw dla RENFE.          
 

Od zeszłego roku wiadomo, że firma jest na sprzedaż. Swe oferty złożyły już Ganz-Mavag z Wegier i czeska Skoda Transportation Group. 
 

Informacje o tym że także bydgoska firma może być poważnie zainteresowana  zakupem hiszpańskiej spółki krążą w branży kolejowej i związanych z nią mediach od wielu miesięcy. I nie biorą się znikąd. Dwa miesiące temu, 23 lipca, podczas obrad komisji infrastruktury Senatu RP poświęconej projektowi CPK,  jeden z jej gości, Andrzej Banucha, wiceprezes stowarzyszenia „Tak dla CPK” zapytał wprost wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka, czy któraś z polskich firm, a zwłaszcza PESA – jak podkreślił prezes Andrzej Banucha - jest zainteresowana przejęciem Talgo. Odpowiedź wiceszefa resortu infrastruktury była dość dyplomatyczna, ale dająca do myślenia: „Jestem bardzo zaangażowany w temat. Sprawa jest na naszym radarze” – odpowiedział wiceminister Malepszak.    

Do tematu będziemy w kujawy-pomorze.info wracać.