Wojewoda o zmianach w zasadach finansowania samorządów: wszyscy będą mieli więcej

Region Raport
Biznes Region
t
Fot. FB/Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki.

- Mamy w Polsce ponad pięć tysięcy jednostek samorządu terytorialnego i sprawienie, żeby wszyscy byli zadowoleni, jest rzeczą trudna, jeśli nie niemożliwą. Ważne jest, że podczas posiedzenia komisji wspólnej rządu i samorządu doszło do uzgodnienia projektu, komisja ten projekt zaopiniowała pozytywnie – mówił na środowym (28 sierpnia) briefingu prasowym wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel. Spotkanie poświęcone było zapowiadanym przez rząd zmianom w zasadach finansowania samorządu i szerzej - sytuacji finansowej państwa.

- Zmiany w finansowaniu samorządów to jedna z ważniejszych rzeczy, które deklarowała koalicja 15 października idąc do wyborów. Wszystkie tworzące ją formacje mówiły, że zasady te zmienić należy na przejrzyste, stabilne i niezależne od zmian w innych przepisach – podkreślał wojewoda Sztybel.

Rewolucyjna reforma

Przypomnijmy – bo w portalu kujawy-pomorze.info szeroko już o tym informowaliśmy – firmowany przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego projekt zmian w zasadach finansowania jednostek samorządu terytorialnego zakłada rewolucyjną reformę. Najważniejsza zmiana dotyczy bazy do naliczania przypadającego dla samorządów udziału w PIT i CIT.  Do tej pory głównym źródłem dochodów samorządów był udział w płaconych przez mieszkańców danej jednostki oraz osoby prawne podatkach PIT i CIT. Zmiany fiskalne, np. obniżenie podatków, automatycznie uderzały w finanse samorządów, bo zmniejszały ich dochody. 

- Generalna zmiana polega na tym, że jakiekolwiek zmiany podatkowe nie wpłyną negatywnie na dochody samorządów, bo baza będzie naliczana na podstawie dochodów mieszkańców, a nie na podstawie podatków, które płacą. Wszelkiego rodzaju ulgi, czy zwolnienia nie będą więc miały wpływu na dochody samorządów. Można więc zrobić tak, że podatki dla Polaków mogą być mniejsze, a dochody dla samorządów pozostaną stabilne. 

Wojewoda powtórzył wcześniejsze już deklaracje szefa resortu finansów, że wszystkie samorządy mają zagwarantowany wzrost dochód: nie mniej niż 4 procent i nie więcej niż 10 procent.    


- Po wdrożeniu nowej ustawy w roku 2025 dochody jednostek samorządu terytorialnego w Polsce wzrosną o 24,8 mld złotych. To algorytm, który opiera się na wielu kryteriach, tu nie ma żadnej uznaniowości. Jeden samorząd w jednym kryterium wypada lepiej, inny w innym kryterium, zawsze ktoś może być niezadowolony. Minister finansów umówił się więc z samorządowcami, że w roku 2026 zrobiony zostanie szczegółowy przegląd funkcjonowania tej reformy w oparciu o doświadczenia roku 2025. W tym czasie będą analizowanie wszystkie dane i uwagi ze strony samorządu i w roku 2026 zapadnie decyzja, czy te zasady będą korygowane. Tu już jednak nie mówimy o kolejnej rewolucji, tylko o korektach – dodał wojewoda.

  
Michał Sztybel wskazał też, że wszystkie samorządy zgłaszają, iż maja problem z domknięciem budżetu na rok 2024, co – zdaniem wojewody - jest skutkiem zmian podatkowych podejmowanych w poprzedniej kadencji parlamentu. 
- Z tego powodu, w trybie alarmowym,  minister finansów zapowiedział dołożenie 10 miliardów złotych dla jednostek samorządu terytorialnego. Nasi poprzednicy doprowadzili samorządy do takiej sytuacji, że co rok musieli taką „dosypkę” dodawać, tyle tylko, że miała ona najczęściej charakter uznaniowy – dodał wojewoda.  


Mówiąc o stanie finansów  państwa wojewoda wskazał m.in. na rosnącą w latach 2016 – 2022 liczbę nowych podatków oraz  na skokowy wzrost długu pozostającego poza kontrolą parlamentarną, jaki nastąpił po roku 2015. Z przedstawionych danych wynika, że w roku 2015 różnica pomiędzy państwowym długiem publicznym a długiem sektora instytucji rządowych i samorządowych wynosił 46,1 mld zł, w roku 2023 sięgnął już poziomu 363,1 mld zł. 
 

Kartony i pieniądze

Wojewoda odniósł się także do obietnic wsparcia finansowego składanych samorządom przez poprzednią ekipę rządową.        

- Jeżdżę po całym województwie i słyszę pytania samorządowców: jakie inwestycje będą realizowane, jakie programy będą kontynuowane. Chcę powiedzieć, że ogromnym wysiłkiem jest realizowanie to, co rząd PiS obiecał.  Mówię obiecał, bo na kwotę 99,2 mld zł zostały przekazane obietnice: czeki  i promesy. Rząd PiS przekazał obietnice, na które nie zdążył się jeszcze zadłużyć - mówił wojewoda Michał Sztybel dodając, że nowa władza musi wygospodarować pieniądze na realizację tych inwestycji, bo za obietnicami poprzedników nie szły konkretne zapisy w budżecie państwa. - Wszystkie inwestycje zostaną zrealizowane, ale jest to okupione ogromnym wysiłkiem. Mówię wprost, oni dawali kartony, a my dajemy pieniądze. W naszym województwie w najbliższym czasie 5,5 mld zł zostanie przekazanych na realizacje 1600 inwestycji, które będą zrealizowane w latach 2024-2026.